Zatrzymany zegar z napisem "Munich". 6 lutego 1958 roku. 15:03. Niektóre kwiaty Manchesteru zwiędły, uschły na zawsze. W tym roku zamiast artykułów, felietonów, zatrzymujemy się na chwilę i przedstawiamy tłumaczenie rozdziału pt. Munich z angielskiej, nieprzetłumaczonej dotąd na język polski autobiografii Sir Bobby'ego Charltona.
Czytaj dalej »Archiwum autora: Vtg87
Legendy: Ruud van Nistelrooy – Latający Holender
Ludzie mówią, że przegrywanie to część gry. Że nie da się cały czas wygrywać. Nie zgadzam się z nimi. W moim słowniku nie istnieje słowo "przegrana".
Tak właśnie w jednym z wywiadów Ruud van Nistelrooy przedstawił swoją własną filozofię porażki. W sporcie bywa jednak różnie - być może także dlatego, że na wygraną składa się wiele różnorakich czynników. Motywacji, przynajmniej van Nistelrooyowi nigdy nie brakowało, skuteczności także nie. W pewnym momencie zabrakło jedynie dobrych układów z kolegami, a może tylko jednym kolegą, z drużyny, a zatem także managerem. Z Old Trafford odchodził w lekkim cieniu niesławy, który rzucono na niego zbyt pochopnie. Wielu chciałoby, by ta historia wyglądała zupełnie inaczej, ale takie właśnie były koleje losów Ruuda van Nistelrooya w Manchesterze United. Czytaj dalej »Legendy: Teddy Sheringham – człowiek, który zmienił bieg historii
Gdyby ktoś mu kiedyś powiedział, jak ważną rolę odegra w jednym z najlepszych klubów na świecie, zapewne nigdy by w to nie uwierzył. Czy była to rola, czy jedynie epizod, do dziś pozostaje kwestią dyskusyjną. Bezapelacyjnie zaś nazwisko Sheringhama jest ...
Czytaj dalej »Panie, daj pan paszport!
Dziewięć lat temu jeden z najzwyklejszych lipcowych dni był świadkiem szczególnego wydarzenia w historii reprezentacji Polski w piłce nożnej. Wtedy właśnie Nigeryjczyk Emmanuel Olisadebe, dzięki skróconym procedurom nadawania polskiego obywatelstwa, otrzymał paszport z białym orłem, stając się tym samym pierwszym obcokrajowcem w kadrze Polski.
Czytaj dalej »Polsko, why?
Myślę, że po meczu ze Słowenią każdy z nas czuje się zażenowany na swój własny, niepowtarzalny sposób. Wiem, że każdy ma w głowie sporo myśli, prawdopodobnie w większości jeszcze niepoukładanych, które mimo zażenowania wciąż próbują rozwikłać zagadkę, czemu ten mecz - nie oszukujmy się - przekreślił szanse awansu do afrykańskich mistrzostw świata? Z Irlandią Północną ostatnie 30 minut było fantastyczne. 30 minut!
Czytaj dalej »Berbatow: Najważniejsze jest mistrzostwo
Dymitar Berbatow w zeszłym roku zasilił Manchester United w ostatnich godzinach okna transferowego. O tych, a także późniejszych chwilach w zespole, o początkach nowego sezonu i swoim największym hobby opowiedział w wywiadzie udzielonym dla oficjalnej strony Czerwonych Diabłów. Zapraszamy do lektury.
Czytaj dalej »Tottenham na mistrza? Poczekajmy.
Rozgrywki Premier League ruszyły już pełną parą. Zapowiedzi Aston Villi odnośnie wkradnięcia się do "Wielkiej Czwórki" wydawały się nieco śmieszne po porażce u siebie 0:2 z Wigan Athetic. Spektakularny poniedziałkowy mecz 3. kolejki wygrany na wyjeździe 3:1 z Liverpoolem przypomniał o buńczucznych zamiarach drużyny z Birmingham. Ale to nie The Villans są głównym tematem na Wyspach. Szczyt tabeli zapełnił się bowiem drużynami z Londynu i to wcale nie trzeci Arsenal, czy druga Chelsea, ale właśnie pierwszy Tottenham może spędzać sen z powiek managerom drużyn "Wielkiej Czwórki".
Czytaj dalej »DJ i jajcarz – czyli wywiad z Evrą
Patrice Evra jest jednym z najlepiej spisujących się piłkarzy Manchesteru United w ostatnich dniach. Lewy obrońca, który jest jednym z niewielu zdrowych defensorów w ekipie „Czerwonych Diabłów”, udzielił ostatnio wywiadu dla oficjalnej strony internetowej klubu – manutd.com.
Czytaj dalej »Tomasz Kuszczak – koniec czy początek?
Wszystkie artykuły, które pojawiają się o Tomaszu Kuszczaku, można by zebrać w jedną wielką książkę-dziennik, opatrzoną datami i bogatą w niespodziewane zwroty sytuacji. No cóż, jak widać same zwroty sytuacji nie wprowadziły jeszcze Polaka ani do pierwszej drużyny, ani nie ...
Czytaj dalej »Sezon posuchy?
Wiele razy bywało, że Ferguson robił co najmniej dziwne manewry na rynku transferowym. Cóż... Wtedy trzeba było dać trenerowi kredyt zaufania. Teraz też trzeba. Martwi jednak to, że kiedyś może się sprawdzić stare piłkarskie porzekadło: kto w okienku transferowym się nie wzmacnia, ten stoi w miejscu lub się cofa. Tkwienie w tym samym punkcie w lidze angielskiej wbrew pozorom oznaczać będzie krok w tył - i to ogromny.
Czytaj dalej »