Nie przegap
Strona główna / 2012 / sierpień

Archiwum miesięczne dla: sierpień 2012

Prolog Ligi Mistrzów – grup losowanie

Już niedługo zacznie się coś, co rok temu skończyło się dla nas zanim nabrało jakiegokolwiek impetu. Faza grupowa Ligi Mistrzów do niedawna uważana za nudną konieczność za pasem, więc, jak to zawsze bywa, wpierw czekają nas emocje związane z jej ...

Czytaj dalej »

Manchester United w nowym ustawieniu

Po długim okresie oczekiwania, który wydawał się ciągnąć w nieskończoność, najlepsza liga piłkarska świata wreszcie ruszyła! Przez 25 lat prowadzenia klubu najbardziej utytułowany szkoleniowiec na Wyspach Brytyjskich zdecydowanie preferował klasyczną formację 4-4-2, z której był w stanie wycisnąć wszystko, co ...

Czytaj dalej »

5 wniosków po meczu z Fulham

Trzy punkty zostały na Old Trafford, jednak mecz z Fulham był bardzo zacięty. O wynik drżeliśmy do samego końca, a, co gorsza, w ostatnich minutach to przyjezdni z Craven Cottage byli bliżej wyrównania niż United postawienia kropki nad i. Tradycyjnie ...

Czytaj dalej »

Wideo z meczu Manchester United – Fulham FC

Inauguracja wypadła co najwyżej kiepsko, bo trudno być zadowolonym z porażki z Evertonem. Na próbę udowodnienia, że ostatni sezon bez trofeów nie jest objawem głębszego kryzysu trzeba było zatem jeszcze poczekać. Dziś piłkarze Manchesteru United wybiegną po raz pierwszy w ...

Czytaj dalej »

5 wniosków po meczu z Evertonem

No tośmy ruszyli z kopyta, chociaż bardziej na miejscu byłoby stwierdzenie, że to kopyto mocno poruszyło nasz zadek. Po przegranym w słabym stylu meczu wyjazdowym z Evertonem Manchester United okupuje piętnastą pozycję w tabeli. Niby to dopiero początek, ale takie ...

Czytaj dalej »

Wideo z meczu Everton FC – Manchester United

„Wreszcie!”, chciałoby się zakrzyknąć. Trzy miesiące oczekiwania kibiców i pracy całego klubu w chęci ponownego powrotu na sam szczyt od dziś wydawać będą swoje owoce. O 21:00 bowiem w pierwszym meczu sezonu, w walce o trzy punkty i ukazanie światu ...

Czytaj dalej »

Robin van Persie – transfer słodko-gorzki

Jesienią 2007 r. wyjechałem na Wyspy Brytyjskie. Kilka tygodni później wbiegłem do dużego sklepu sportowego w centrum Bristolu i spośród dostępnych tam koszulek wybrałem TĘ jedyną. Wybór wydawał mi się bezpieczny – gość, którego nazwisko i numer miałem na plecach, ...

Czytaj dalej »
Przewiń na górę strony