…czyli jak przywrócić ogólnonarodową nadzieję. Gdy do EURO 2012 pozostały jeszcze cztery lata warto, by do sztabu szkoleniowego polskiej drużyny, wzorem Monarcas Morelia, dołączył pełnomocnik ds. systemu zarządzania jakością. Dlaczego? Zaraz wszystko wyjaśnię.
Czytaj dalej »Archiwum autora: Czytelnik
United to MY! – Szymcio
Nazywam się Szymon, mam 16 lat, a Manchesterowi kibicuję już 9. Moim ulubionym piłkarzem jest Rio Ferdinand. Jestem zagorzałym wrogiem Arsenalu, Chelsea i Liverpoolu, nie wspominając już o Manchesterze City. Wierzę w przeznaczenie i jestem pewny, że to właśnie ono ...
Czytaj dalej »United to MY! – Natalia
Muszę przyznać, że moja miłość do Manchesteru United rozpoczęła się, na swój sposób, zupełnie podświadomie. Odkąd tylko pamiętam, wiele wtorkowych i środowych wieczorów mój tata spędzał przed telewizorem oglądając mecze Ligi Mistrzów. Dla mnie nie miało to wówczas żadnego znaczenia. ...
Czytaj dalej »United to MY! – JajoWasz
Nie podam dokładnej daty narodzin moich uczuć do Manchesteru United, bo zwyczajnie jej nie pamiętam. Na pewno było to po The Treble, bo w maju tamtego roku wraz z bratem niemal płakałem, kiedy Teddy i Ole pogrążyli nasz Bayern (ze ...
Czytaj dalej »Ostatni akt
Wszystko jest już gotowe. Elementy scenografii moskiewskiego teatru ustawione, aktorzy czekają we właściwych kostiumach. W środę wyjdą na scenę, by na naszych oczach odegrać ostatni akt sztuki, którą raczyli kibiców przez ponad 15 lat. Potem zapadnie kurtyna, kończąc to niezapomniane ...
Czytaj dalej »Premier League: Mistrzowski sezon Manchesteru United
Manchester United zdobył drugi raz z rzędu, a 17 w historii tytuł mistrza Anglii. Sezon w Premiership już się zakończył, więc czas na analizę i podsumowania. Jedni zaliczyli olbrzymi postęp wywalczając pewne miejsce w składzie, inni mogą uznać ten sezon ...
Czytaj dalej »Old Trafford okiem Grzegorza Sosnowskiego
W Dzień Kobiet, 8 marca, po raz pierwszy miałem okazję zobaczyć stadion Old Trafford przy Sir Matt Busby Way. Ćwierćfinał Pucharu Anglii, w którym przeciwnikiem United był zespół Portsmouth, zaczynał się o 12:45 czasu miejscowego. Przyjechaliśmy pod stadion około 11. z nikłą nadzieją na zakup biletów – niestety przez "www" nie udało się kupić biletu (problemy techniczne). Na temat zdobycia wejściówek nie będę się rozpisywał (udało się w ostatniej chwili). Po obejściu całego stadionu zajęliśmy miejsca na East Stand - sektor 233, rząd 22, miejsce 175 i 176. Około 12:00 zaczęła się rozgrzewka.
O „dwunastym Diable” słów kilka…
To wbrew przepisom piłkarskim! Jakim prawem Manchester United gra każdego meczu w dwunastkę? Co gorsza, dwunasty zawodnik ma zdecydowanie największy wpływ na wspaniałą grę całego zespołu. To dzięki niemu „Czerwone Diabły” nigdy się nie poddają i walczą samego końca! O ...
Czytaj dalej »O historii piłki nożnej słów kilka…
Przynajmniej co cztery lata połowa ludzkości, która posiada telewizor zamienia się w publiczność telewizyjną. W naszych czasach trudno znaleźć zjawisko, które przyciąga tylu ludzi przed szklany ekran. Jest to oczywiście futbol. Piłkarze są bardziej rozpoznawani niż naukowcy, artyści czy nawet ...
Czytaj dalej »