Who's that tw... Pośpiewamy? Nie tym razem. Są takie chwile w życiu, których za nic w świecie nie można przewidzieć. Gdzież by mi przyszło do głowy, że będę wdzięczny Carlosowi Tevezowi za to, co zrobił? W tak ważny dla Manchesteru United i jego trenera czas w przedziwny sposób działania znienawidzonego na co dzień Argentyńczyka pozwalają dostrzec kolejny dowód wielkości Sir Alexa Fergusona. I za to wypada mu podziękować.
Archiwum tagów: Carlos Tevez
Best of the Best, czyli sezon 2009/10 w pigułce
Sezon Premier League 2009/2010 dobiegł końca, a kibice piłki nożnej żyją występami drużyn narodowych na Mistrzostwach Świata w RPA. Pomimo to, choć na kilka chwil chciałbym oderwać się od mundialowej otoczki i w dzisiejszym artykule powrócić nieco wspomnieniami do ubiegłego sezonu angielskiej ekstraklasy, a dokładniej pokusić się o małe podsumowanie występów Czerwonych Diabłów w zakończonych już rozgrywkach.
Bułgarski problem
Od momentu transferu Dimitara Berbatova do Manchesteru United z Tottenhamu Hotspur pojawiło się wiele felietonów, opinii, publikacji na temat jego osoby, jak również gry Bułgara w barwach United. Jeden artykuł więcej nie zrobi zatem żadnej różnicy.
O dwóch takich… co rządzą Manchesterem!
Podsumowanie letniego okienka transferowego 2009
Końcówka sierpnia oraz pierwsze godziny września od lat upływają pod znakiem kończącego się okienka transferowego i rozpoczynającego się roku szkolnego. W Anglii miało być ciekawie, ale spokojnie i nawet by to wyszło... gdyby nie City.
The winner is… City!
Choć do zakończenia angielskiego okienka transferowego został jeszcze ponad tydzień to śmiało możemy powiedzieć, ze zwycięzcę już znamy. Jest nim klub rodem z Manchesteru, jednak nie jak w wielu poprzednich sezonach United, a City. To jedna z wielu batalii. Czy ta wygrana spowoduje zwycięstwo w następnych, zdecydowanie dłuższych i trudniejszych bitwach? Dla Manchesteru City wdarcie się do pierwszej czwórki byłoby zdecydowanym sukcesem. Według wielu uda im się to ze względu na ilość pieniędzy, jakie arabscy szejkowie wydali na transfery w letnim okienku transferowym. Do ekipy „The Citizens” dołączyli do tej pory napastnicy i obrońcy, przez co siła rywala United zza miedzy zdecydowanie się zwiększyła.
Podsumowanie sezonu 2008/2009 – ofensywa
To już ostatnia część podsumowująca sezon 2008/2009 w wykonaniu Manchesteru United. Mogliście już przeczytać moje skromne zdanie na temat gry bramkarzy, obrońców oraz pomocników, zaś teraz przyszedł czas na podsumowanie występów w wykonaniu napastników. Warto dodać, że formacja ta zdobyła łącznie 54 bramki, a największą część tej zdobyczy przypada Wayne'owi Rooneyowi (20 trafień).
„Wspaniałe widowisko! Man City pokonuje Tottenham 6:5!”
Niesamowite widowisko i grad bramek zgotowali widzom na Eastlands Stadium piłkarze Manchesteru City i Tottenhamu. Goście długo prowadzili, a przez kilka minut w drugiej połowie nawet różnicą dwóch goli. Emocje sięgnęły zenity po 85. minucie spotkania przy stanie 4:5 dla Londyńczyków, kiedy oba zespoły przeprowadzały szaleńcze ataki. Skuteczniejsi okazali się gospodarze, a o ich zwycięstwie przesądził geniusz Robinho, który dwa razy trafił do siatki w doliczonym czasie gry. Brazylijczyk otworzył również wynik spotkania w 10. minucie i tym samym zdobył swojego pierwszego hattricka na Wyspach. Dwie bramki dołożył Adebayor, a jedną Roque Santa Cruz. Carlos Tevez kolejny mecz obejrzał z ławki rezerwowych.
Dimitar Berbatow – niedoceniany maestro
Odkąd 1 września 2008 roku Dimitar Berbatow zasilił szeregi Manchesteru United, trwają niekończące się dyskusje na temat jego przydatności w drużynie mistrza Anglii. Setki argumentów, kłótni, wyzwisk i dowodzenia swoich racji - kibice Czerwonych Diabłów podzielili się na dwie strefy: antagonistów Bułgara i jego obrońców. Co ciekawe, dopóki Carlos Tevez nie postanowił zdradzić czerwonej koszulki na rzecz niebieskiej, wrogów przypominającego tyczkę napastnika było zdecydowanie więcej...
Bohaterowie drugiego planu
Ostatnie wydarzenia, które odbyły się z udziałem Manchesteru United, skłoniły wielu z nas do rozpatrzenia podstawowych wartości kierujących współczesnym futbolem. Wiele akapitów poświęcono granicy pomiędzy gwiazdą, idolem a legendą; nie zabrakło również burzliwych komentarzy po „pyskatych odzywkach” Carlosa Teveza. Po dość długiej przerwie chciałbym powrócić dziś z tematem, w którym będę chciał przeciwstawić się stereotypom współczesnego świata piłki nożnej, a jednocześnie połączyć w całość wszystkie te czynniki, które w ostatnich dniach szokowały zapewne niejednego kibica Czerwonych Diabłów.