Nie przegap
Strona główna / Best of the Best, czyli sezon 2009/10 w pigułce

Best of the Best, czyli sezon 2009/10 w pigułce

Best of the Best, czyli sezon 2009/10 w pigułce
Sezon Premier League 2009/2010 dobiegł końca, a kibice piłki nożnej żyją występami drużyn narodowych na Mistrzostwach Świata w RPA. Pomimo to, choć na kilka chwil chciałbym oderwać się od mundialowej otoczki i w dzisiejszym artykule powrócić nieco wspomnieniami do ubiegłego sezonu angielskiej ekstraklasy, a dokładniej pokusić się o małe podsumowanie występów Czerwonych Diabłów w zakończonych już rozgrywkach.

NAJlepszy strzelec – Wayne Rooney

Wayne RooneyPo odejściu Cristiano Ronaldo miał być zawodnikiem, którzy przejmie ciężar strzelania bramek na swoje barki. Tak się też stało. Wayne Rooney zakończył miniony sezon z imponującymi 34 trafieniami na koncie. Bez wątpienia jest to najlepszy w karierze sezon młodego Anglika. Już dziś Rooney typowany jest przez fachowców do zdobycia tytułu najlepszego piłkarza globu. Jak ważnym zawodnikiem jest Roo dla United pokazały spotkania, kiedy Anglik był kontuzjowany.

NAJlepszy transfer – Antonio Valencia

Antonio ValenciaSir Alex Ferguson nie szalał z zakupami w letnim okienku transferowym przed sezonem 09/10. Szkot uzupełnił drużynę Mistrza Anglii młodym Gabrielem Obertanem, Michaelem Owenem i właśnie Antonio Valencią. Wielu mówiło, że Ekwadorczyk ma stać się nowym Ronaldo. Czas pokazał, że styl nowego skrzydłowego Fergusona jest zupełnie inny, aniżeli bramkostrzelnego Portugalczyka. Akcje prawą stroną, dokładne wrzutki w pole karne, ciekawe zagrania oraz świetna kondycja – to cechy, dzięki którym Antonio Valencia stał się najlepszym transferowym zakupem Szkota.

NAJgorszy transfer – Michael Owen

Michael OwenKiedy otrzymał koszulkę z magicznym w United numerem „7” wielu zarzucało bossowi Czerwonych Diabłów, że doświadczony Anglik nie zasłużył na tak ważny i symboliczny w klubie numer. Owen przychodząc na Old Trafford liczył się z tym, że będzie tylko rezerwowym, pozycja Rooneya i Berbatova była niepodważalna. Dlaczego Owen jest najgorszym transferem Fergusona w minionym letnim okienku transferowym? Otóż w odróżnieniu od Valencji niczym szczególnym się nie wyróżnił, a w porównaniu z Obertanem jest doświadczonym i oszlifowanym już „diamentem”. Owen rozegrał 31 meczów w tym tylko 11 w podstawowym składzie, gdzie strzelił 9 goli.

NAJwiększy kartkowicz – Paul Scholes

Paul ScholesDwanaście żółtych i jedna czerwona kartka – o to dorobek największego kartowicza United sezonu 2009/2010. Pomimo swojej niewielkiej budowy ciała nasz doświadczony pomocnik wyróżniał się dużą walecznością i nieustępliwością, do czego jesteśmy już przyzwyczajeni, poza tym zapewne nikt nie ma za złe kartek Scholsowi.

NAJwięcej występujący – Patrice Evra

Patrice EvraFrancuz wystąpił 51 razy w koszulce Manchesteru United w minionym sezonie. Evra był zawodnikiem, na którego trener oraz kibice zawsze mogli liczyć. Pomimo dużej liczby meczów w nogach Patrice trzymał wysoką formę przez cały okres rozgrywek, czym zyskał sobie dużą liczbę pochwał od trenera i szacunek kibiców.

NAJwyższe zwycięstwo – 5:0

5:0United w minionym sezonie wygrywali trzykrotnie wynikiem 5:0. Co ciekawe dwukrotnie ofiarą Czerwonych Diabłów była ekipa Wigan. Pierwszy raz piłkarze sir Alexa Fergusona odnieśli tak wysokie zwycięstwo na stadionie DW Stadium 22 sierpnia wygrywając po dwóch golach Rooneya oraz trafieniach Berbatova, Owena i Naniego. Rewanż ekipy Wigan na Old Trafford nie był udany, gdzie również przegrali stosunkiem 0:5. Dla gospodarzy strzelali – Rooney, Carrick, Rafael, Berbatov i Valencia. Drużyną, która również straciła pięć bramek grając z Manchesterem United była ekipa Portsmouth, która po dwój samobójach, oraz trafieniach Rooneya, Carricka i Berbatova poniosła sromotną porażkę.

NAJwyższa porażka – United 0:3 Fulham

United 0:3 FulhamMurphy, Zamora i Duff – ci piłkarze pogrążyli na Craven Cottage team sir Alexa Fergusona. Słaba, można powiedzieć beznadziejna gra oraz błędy Czerwonych Diabłów doprowadziły do tak wysokiej porażki. Rzadko drużyna z Old Trafford przegrywa tak wysoką liczbą bramek. Wizyta 19 grudnia na stadionie Fulham nie była udana w wykonaniu Manchesteru United.

NAJładniejsza bramka – Wayne Rooney z Arsenalem

Bramka strzelona w 37 minucie drużynie Arsena Wengera na stadionie Arsenalu Londyn przez Wayna Rooneya została uznana przez fanów United za najładniejszy gol minionego sezonu. Zatem obejrzyjmy ją:

NAJważniejszy gol – Michael Owen

Owen pojawił się w rubryce najgorszego transferu United poprzedniego sezonu, lecz chyba każdy kibic Red Devils zapamięta na długo trafienie Anglika w ostatnich sekundach derbowego meczu z City, które dało trzy punkty na koncie piłkarzy sir Alexa Fergusona.

NAJlepszy mecz – United 4:3 City

Pełen dramaturgii, wielu goli, pięknych akcji – mecz, który zostanie na długo w pamięci kibiców z obu części Manchesteru. Niewątpliwie był to jeden z najciekawszych i najlepszych spotkań United w minionym sezonie.

NAJgorszy mecz – United 0:1 Burnley

Spotkanie, o którym najchętniej każdy fan Manchesteru United wolałby zapomnieć. Słaba gra, jeszcze gorszy wynik. Porażka z beniaminkiem była niewątpliwie powodem do wstydu, jak również podsumowaniem beznadziejnej gry Czerwonych Diabłów w tamtym spotkaniu. 0:1 to niewielka, tylko jedno bramkowa porażka, lecz pamiętajmy, że do mistrzostwa również zabrakło nam jeden, może dwa punkty…

NAJlepszy zawodnik rezerw – Ritchie De Laet

Ritchie De LaetPiłkarz, który pod skrzydłami Ole Gunnara Solskjaera wyrasta na świetnego obrońcę. Dzięki wzorowej grze w rezerwach De Laet wystąpił pięć razy w jedenastce pierwszego zespołu w minionym sezonie. Może już niebawem Ritchie De Laet z powodzeniem będzie zastępował Patrica Evrę na lewej stronie defensywy?!

NAJwiększe przebudzenie – Luis Nani

Luis NaniW pierwszej części sezonu Nani pozostawał w cieniu ekipy United. Przez słabą grę Portugalczyka wielu mówiło o możliwym transferze w czasie zimowego okienka. Do tego jednak nie doszło, a jak się okazało na szczęście dla Manchesteru United. W drugiej części sezonu Nani odzyskał formę i błyszczał na boisku. Jak sam powiedział – dojrzał do gry w United. Jego gra cieszyła kibiców, był niewątpliwie efektywny i efektowny w swoich poczynaniach na murawie. Poza Rooneyem był piłkarzem, który ciągnął do przodu akcje drużyny z Old Trafford.

NAJsłabszy zawodnik – Gary Neville

Gary NevilleWybór był trudny – Dimitar Berbatov? Ben Foster? A może właśnie Gary Neville? Ci trzej piłkarzem lekko ujmując nie zachwycali swoją grą lub być może byli za słabi do gry w takim klubie jakim jest Manchester United. Wybór padł jednak na najbardziej doświadczonego. Neville, gdy dostawał szansę od sir Alexa Fergusona grał bardzo słabo, często popełniał proste błędy. Może się wydawać, że Anglik występował na prawej flance defensywy z powodu kontuzji Wesa Browna. Trudno wyobrazić sobie, że kapitan United rozegrałby tyle spotkań gdyby w pełni sił był jego rodak.

NAJwiększe rozczarowanie – Dimitar Berbatov

Dimitar BerbatovJedni go kochają, drudzy nie lubią. Na przestrzeni minionego sezonu grupa negatywnie nastawionych kibiców w stosunku do Dimitara znacznie się powiększała. O transferze Bułgara na Old Trafford wiele się pisało i mówiło. Trzeba jednak przyznać, że Berbatov nie spełnia pokładanych w nim nadziei i może dobrze by się stało, dla niego jak również drużyny, aby w najbliższym okienku transferowym opuścił ekipę Fergusona.

NAJwiększy powrót – David Beckham

David BeckhamKto zasłużył na miano największego powrotu? Nie Owen Hergreaves, który pojawił się nareszcie na boisku po paśmie przewlekłych kontuzji, lecz ulubieniec kibiców – David Beckham. Dwumecz z AC Milan budził wiele emocji z powodu powrotu Anglika na murawę Old Trafford. Od transferu do Realu Madryt Becks nie miał możliwości występu przed kibicami United. Wejście miał szczególne – brawa, transparenty „Witaj w domu”. Całego smaczku dodaje fakt, że tuż po końcowym gwizdku sędziego Beckham założył żółto-zielony szalik, który jest symbolem sprzeciwu wobec rodziny Glazerów, czym jeszcze bardziej zyskał w oczach kibiców Czerwonych Diabłów.

NAJwiększy przegrany – Rio Ferdinand

Rio FerdinandNiewątpliwie był brakującą częścią defensywnej układanki Fergusona w ubiegłym sezonie. Obrońca Czerwonych Diabłów zaliczył zaledwie 20 spotkań. Spowodowane było to kontuzją, z którą Anglik zmagał się przez większą część sezonu. Dokładając do tego wykluczenie z Mundialu RPA związane z ponownym urazem można określić Rio Ferdinanda jako największego przegranego tego sezonu.

NAJwiększy dramat – kontuzja Rooneya

Kontuzja RooneyaCała Anglia zamarła. Człowiek, który miał poprowadzić do mistrzostwa w RPA reprezentację Albionu doznał poważnej jakby się wydawało kontuzji. W pierwszym spotkaniu z Bayernem Monachium w ćwierćfinale Ligi Mistrzów Roo utykając schodził z boiska. Dla klubu z Old Trafford strata najlepszego napastnika w obliczu ostatnich meczów o Mistrzostwo Anglii była ogromna, a brak w późniejszych meczach młodego Anglika był bardzo widoczny. Gdyby nie kontuzja, być może to Rooney sięgnąłby po koronę króla strzelców Premiership, a United zakończyłoby sezon w glorii chwały.

NAJwiększe zaskoczenie – powrót Rooneya

Pozostańmy przy kontuzji Wayna Rooneya, otóż jego powrót w rewanżowym spotkaniu z Bawarczykami w ćwierćfinale Champions League wprawił w ogromne zaskoczenie cały świat futbolu. Ferguson podjął ogromne ryzyko wprowadzając nie do końca sprawnego jeszcze Anglika na plac gry od pierwszych minut, lecz efekty w grze Czerwonych Diabłów w składzie z Roo widoczne były od razu.

NAJwiększy błąd sędziego przeciwko United – gol Drogby

Didier Drogba strzelił gola na 2:1 dla The Blues w meczu z Manchesterem United ze spalonego. Nikt nie wie, co byłoby gdyby tamten gol nie został uznany. Czy na pewno to Chelsea cieszyłaby się z tytułu mistrzowskiego?

NAJwiększy błąd Fergusona – odejście Carlosa Teveza

sprzedaż Carlosa TevezaNiektórzy powiedzą, że przecież Rooney grał za dwóch napastników, jak również liczbą strzelonych goli mógłby obdzielić kilku zawodników. Należy jednak zauważyć, że gdy Anglik był kontuzjowany nie było godnego zastępcy, który poprowadziłby United do skuteczniejszej gry. Co więcej Carlos Tevez eksplodował formą w zespole City zdobywając wiele goli i stając się najważniejszym zawodnikiem Niebieskich. Sam transfer do lokalnych rywali Czerwonych Diabłów był policzkiem dla fanów United. Ponad to Tevez odgryzł się Fergusonowi kilkakrotnie w spotkaniach derbowych Manchesteru.

NAJszczęśliwsza chwila – wygrana Pucharu Ligi

wygrana Pucharu LigiPoza Pucharem Ligi Czerwone Diabły nie zdobyły żadnego trofeum. Wicemistrzostwo kraju w obliczu niewielkiej straty do Chelsea nie jest powodem do świętowania, jak również odpadnięcie z Ligi Mistrzów w fazie pucharowej. Pozostaje więc cieszyć się z tego co mamy…

NAJgorsza w skutkach kartka – czerwień Rafaela

czerwień RafaelaFaul, trochę bezmyślny, na Riberym okazał się główną przyczyną odpadnięcia, dość przedwczesnego, piłkarzy Manchesteru z Champions League. Druga żółta kartka przyniosła młodemu Brazylijczykowi ‘czerwień’, przez co od 51 minuty United musieli radzić sobie bez jednego zawodnika.

NAJsmutniejszy moment – odpadnięcie z Ligi Mistrzów

odpadnięcie z Ligi MistrzówUnited odpadli w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, nie dlatego, że byli drużyną słabszą, lecz dlatego że zabrakło szczęścia, jak również karta Rafaela musiała przynieść za sobą konsekwencje. Niestety dla Red Devils były one okropne w skutkach. Dziesięciu na jedenastu, bramka stracona tuż przed zakończeniem pierwszej połowy, która dawała nadzieję Bawarczykom… gwoździem do trumny okazał się gol Robbena, który zniszczył marzenia zawodników sir Alexa Fergusona o trzecim finale Ligi Mistrzów z rzędu.

NAJistotniejsze wydarzenie – żółto-zielony doping

żółto-zielony dopingW sezonie 2009/2010 mało było chwil, w których moglibyśmy świętować tryumfy Czerwonych Diabłów i uznać to wydarzenie za najistotniejsze, dlatego typ padł na żółto-zielony strajk fanów na trybunach Old Trafford. Od ostatniego sezonu kibice postanowili w sposób bardziej dobitny emanować swoją niechęć do właścicieli Manchesteru United – rodziny Glazerów.

NAJlepszy piłkarz – Wayne Rooney

Wayne RooneyWszystko na temat tego piłkarza, jego geniuszu i doskonałej gry zostało już powiedziane i napisane. Wayne Rooney był najlepszym piłkarzem Manchesteru United w sezonie 2009/2010 to fakt. Pozostaje mu tylko udowodnić swoją wielkość na Mistrzostwach Świata w RPA.

Przewiń na górę strony