Od momentu transferu Dimitara Berbatova do Manchesteru United z Tottenhamu Hotspur pojawiło się wiele felietonów, opinii, publikacji na temat jego osoby, jak również gry Bułgara w barwach United. Jeden artykuł więcej nie zrobi zatem żadnej różnicy.
£ 30,75 mln – ta kwota prześladować będzie kibiców Czerwonych Diabłów jeszcze przez wiele, wiele lat, tyle bowiem musiał zapłacić klub z Old Trafford za napastnika Kogutów. Rekord transferowy United. Transfer uważany przez wielu za zupełne nieporozumienie, pomyłkę i kompletną klapę. Z przykrością muszę przyznać się, że należę również do grona antyberbatovców, czego wyrazem jest mój dzisiejszy artykuł.
Nadzieja
Transfer Bułgara na Old Trafford dopięty został w ostatnich dniach, godzinach okienka transferowego Premiership. Z wielką uwagą śledziłem poczynania zarządu United w sprawie przeprowadzki napastnika z Bałkanów. 27 bramek strzelonych przez Berbatova w 70 meczach w zespole, który był wtedy średniakiem ligi angielskiej, robiło na mnie wrażenie. Żyłem nadzieją, że transfer Bułgara wprowadzi większą rywalizację w przednich formacjach Czerwonych Diabłów, co w płynie na korzyść całej drużyny.
Number 9
Dimitar Berbatov otrzymał od Sir Alexa Fergusona koszulkę z numerem 9, koszulkę jak się okazuje, która stała się przekleństwem dla byłego zawodnika Tottenhamu. Należy pamiętać, że z cyfrą „9” na plecach w United grali wcześniej tacy zawodnicy jak Louis Saha czy Andy Cole, którzy swoją skutecznością cieszyli kibiców znacznie częściej niż robi to Bułgar. Transfer Dimitara Berbatova dał wiarę fanom z Old Trafford, na to, że w ich drużynie pojawił się napastnik, który stworzy fantastyczny duet z Waynem Rooneyem. Przez większą część sympatyków piłki nożnej na świecie Bułgar traktowany jest jako rasowy napastnik, lecz czy takim typem zawodnika jest Berbatov?
Umiejętności
Nie od dziś wiadomo, że Dimitar Berbatov posiada technikę władania nad piłką, o której pomarzyć może wielu. Jego podania każdą częścią stopy są niezwykle dokładne i celne, a od czasu do czasu popisuje się zagraniem, które przyprawia o zachwyt fanów z Manchesteru. Gra w powietrzu jest również zaletą naszej dziewiątki. Od momentu pojawienie się Bułgara w United wielu zarzuca mu, że jest piłkarzem zbyt statycznym na boisku i mało biega. Brak waleczności to kolejna wada, zdaniem części kibiców, jak również moim.
Dwóch za jednego
Przejście byłego napastnika Kogutów do Czerwonych Diabłów przyniosło za sobą podwójną stratę kadrową w ekipie United. Należy przypomnieć, że pomimo tak ogromnych pieniędzy jakie zapłacił za Berbatova nasz klub, z czerwoną koszulką pożegnał się młody Frazier Campbell. Pomimo, że było to tylko wypożyczenie zrozumiałym stało się, że dla Anglika nie będzie już miejsca w szeregach United po powrocie z White Hart Lane, co pokazały dalsze losy młodego, byłego już napastnika Manchesteru United. Strata w postaci Fraziera Campbella była jednak kroplą w morzu przy odejściu Carlosa Teveza. Sir Alex Ferguson starał się o transfer Dimitara Berbatova od długiego czasu. Ogromne pieniądze, czas poświęcony na tę transakcję, upór trenera co do przeprowadzki Bułgara do Czerwonych Diabłów oraz wspomnienia dobrej gry byłego piłkarza Tottenhamu i Bayeru Leverkusen – wszystko to sprawiło, że coach Manchesteru United musiał stawiać na nowego napastnika z numerem „9”. Oczywistym było, że pozycja Rooneya w składzie Red Devils jest bezdyskusyjna, dlatego o miejsce u boku Anglika Berbatov musiał walczyć z bardzo lubianym na Old Trafford Argentyńczykiem. Sir Alex Ferguson stawiając coraz częściej na Bułgara posadził na ławce Carlosa Teveza, co stało się głównym powodem odejścia Apacza z ekipy Czerwonych Diabłów.
Drugi sezon
Dimitar Berbatov gra w barwach United drugi sezon. W pierwszym sezonie w 43 spotkaniach ustrzelił 14 bramek. Na chwilę obecną Bułgar wystąpił 40 razy w koszulce Czerwonych Diabłów w sezonie 2009/2010 strzelając jak na razie 12 goli. Zauważyć można, że były napastnik Bayeru i Totthenhamu utrzymuje równą, lecz przeciętną można by rzec, formę. Czy tego oczekiwali kibice United po transferze rosłego napastnika z Bałkanów?
Nadzieja na transfer
Ostatnio możemy przeczytać kilka ciekawych newsów na temat dalszej przyszłości Berbatova na Old Trafford. Zdaniem mediów zakupem Bułgara zainteresowany jest tegoroczny półfinalista Ligi Mistrzów – Bayern Monachium oraz klubu z San Siro – AC Milan. Zdaniem bulwarówki The Sun Rossoneri gotowi są wyłożyć 20 mln funtów za usługi byłego piłkarza z White Hart Lane. Można by powiedzieć – nadzieja matką głupich, gdyż transferowe plotki zdementował agent Dimitara Berbatova:
„Czytałem artykuł o zainteresowaniu Milanu, jest to jednak tylko plotka.”
Niestety podobne stawisko w tym temacie ma również sam Bułgar:
„Moim marzeniem jest grać w United i zdobyć kolejny tytuł mistrzowski.”
Każda plotka ma w sobie jednak ziarenko prawdy, dlatego zacierając ręce poczekajmy do najbliższego okienka transferowego.
Biorąc pod uwagę prawie dwa sezony Berbatova spędzone na Old Trafford jestem niezadowolony z transferu Bułgara do Manchesteru United. Oglądając w pierwszych spotkaniach nowy nabytek United wierzyłem, że z meczu na mecz piłkarz z Bałkanów będzie prezentował się coraz lepiej. Zawiodłem się, gdyż tak się jednak nie stało do dziś. Berba nadal prezentuje swoją stałą ponadprzeciętną formę, która moim zdaniem jest nie wystarczająca na klub jakim jest United.
Numer „9” na koszulce symbolizuje rasowego napastnika, takim nie jest jednak Dimitar Berbatov. Naturalnym jest, że w obliczu obecnej fantastycznej formy Wayna Rooneya, były napastnik Kogutów pozostaje z cieniu młodego Anglika. Wymagania ze strony kibiców i mojej były znacznie wyższe niż to, co pokazuje Berbatov.
Przestała zachwycać mnie jego wyborna technika, piękne zagrania piłką. Bułgar dobrze gra w powietrzu, ale niekoniecznie w polu karnym przeciwnika, gdyż nie zdobywa goli strzałami głową. Mam dość jego zmarnowanych i niewykorzystanych sytuacji. Pytam, gdzie są gole Panie Berbatov? Liga angielka to nie Serie A, tu trzeba walczyć i biegać od pierwszej do ostatniej minuty, nie ma czasu na przestoje i spacery po boisku. Zwolennicy Berbatova powiedzieć mogą, że taki jest styl piłkarza, lecz nie jestem zwolennikiem takiej gry i tego typu stylu zawodnika.
Odejście Carlosa Teveza uważam za największy błąd transferowy Sir Alexa Fergusona ostatnich lat. Piłkarz, którego uwielbiałem, przeniósł się do odwiecznego rywala, ponieważ „przegrywał” miejsce w wyjściowej jedenastce ze słabym Bułgarem. Genialny, waleczny, bramkostrzelny i uwielbiany przez fanów Argentyńczyk pożegnał się z klubem, po którym pustkę miał szansę wypełnić sam „winowajca”. Niestety nie udało mu się.
Jak już wspomniałem według mediów Dimitar Berbatov cieszy się zainteresowanie innych klubów, które podobno chętnie widziałyby go w swoich składach. Dla antagonistów Dimitara Berbatova jest to dobra wiadomość, lecz warto się zastanowić czy nie dać Bułgarowi ostatniej szansy w postaci trzeciego sezonu na Old Trafford?
Ilu ludzi, tyle opinii. Każdy z Was na pewno ma własną ocenę i określony stosunek do gry i postawy obecnego napastnika Czerwonych Diabłów. Mimo wszystko Berbatova nazwać można pewnego rodzaju fenomenem, gdyż dawno na Old Trafford nie było piłkarza, który wzbudzałby tak skrajne emocje wśród fanów Manchesteru United. Jedni go cenią i podziwiają, drudzy wręcz nie znoszą.