Jeśli wierzyć doniesieniom Futbolnews.pl, w Holandii właśnie rozgorzała dyskusja na temat bezpieczeństwa golkiperów. Punktem zapalnym były kontuzje Marteena Stekelenburga i Przemysława Tytonia – obaj reprezentanci swoich krajów zakończyli weekendowe mecze z poważnymi obrażeniami głowy. Jedną z rozważanych idei jest upowszechnienie ...
Czytaj dalej »Archiwum autora: Krix
Fatum nad meczami United z Chelsea trwa
Ktoś dysponujący większą mocą sprawczą niźli zwykły śmiertelnik postanowił kiedyś, że batalie Manchesteru United z Chelsea bez poważnych kontrowersji obyć się nie mogą. Pół biedy, gdyby były one czysto piłkarskie, ba, dodatkowe smaczki w spotkaniach tej rangi są wręcz pożądane. ...
Czytaj dalej »Ostatni ryk Trzech Lwów
Wrzesień roku pańskiego 2001 był dla losów świata miesiącem przełomowym i tragicznym. Atak Al-Kaidy przysłonił wszelkie ówczesne zajścia i nic dziwnego czy zdrożnego w tym, że większość ludności na świecie kojarzy tylko ten fakt dokonany. Jednak dla Polaków również bardzo ...
Czytaj dalej »Manchesteru United z sędziowaniem przygody
Z uporem godnym lepszej sprawy wiele robi się, by kibice piłkarscy zgodnie z pradawną tradycją wciąż mogli przerzucać się nawzajem oskarżeniami o takie, a nie inne stosunki z futbolowym wymiarem sprawiedliwości poszczególnych klubów. Rozpoczynając od konsekwentnego blokowania przez płomiennych obrońców ducha sportu powtórek wideo jako pomocy w rozstrzyganiu spornych sytuacji, kończąc na promowaniu ludzi całkowicie nienadających się do obsługiwania gwizdka na wysokie miejsca w sędziowskiej hierarchii. Po drodze można oczywiście zahaczyć o głupawe akcje typu "Respect", nieefektywne wprowadzenie dwóch dodatkowych panów z pałkami, a także pokazowym karaniu za nadzwyczaj oczywiste wypowiedzi dotykające arbitrów. Ale od dzisiaj, wyjątkowo, moja inicjatywa traktować będzie nie o przyczynach, lecz o skutkach.
Owen Hargreaves w City – pomyśl zanim ciśniesz kamień
Wygląda na to, że największy pechowiec w najnowszej historii Manchesteru United po ukończeniu przygody z Old Trafford stał się obiektem jednego z najciekawszych transferów efektownie dokonującego żywota letniego okienka. Bardzo popularny (do wczoraj?) wśród fanów Czerwonych Diabłów Hargo swoją piłkarską karierę będzie kontynuował w szeregach rywala zza miedzy.
A propos 8:2 i Arsenalu
Od meczu minęło kilka godzin, a wciąż nie mogę wyjść z szoku. Taki wynik, z (bądź, co bądź) taką drużyną to nie jest pospolite wydarzenie, o którym za tydzień nie będzie nikt pamiętał. 90 minut rozegrane dziś na Old Trafford rzesze fanów na całym świecie będą opowiadać wnukom za lat kilkadziesiąt, a ponad 70 tysięcy z nich powie wówczas - Ja tam byłem!.
Groszek 2.0
Człowiek większość wakacji spędza poza domem, ułomny dostęp do Internetu zapewnia mu przestarzała jak na dzisiejsze czasy komórka, ale w miarę możliwości śledzi wszelkie doniesienia związane z Manchesterem United. Od razu wie, że Czerwone Diabły zasilili De Gea, Young i Jones, z Old Trafford pożegnał się z korzyścią dla każdej ze stron Gabriel Obertan, a inne odkrycie Fergiego - Bebe - czarować będzie przez rok na tureckiej ziemi. Jednocześnie gryzie go, czy Tomek z Darronem znajdą odpowiednia dla siebie kluby oraz kwestia przyszłości Nasriego i Sneijdera. Wyłącznie bolesny transfer Browna i O'Shea ma szansę opisać na blogu. Zdumienie go ogarnia, gdy przybywszy do swojej mieściny, dowiaduje się, iż w międzyczasie podmieniono jeszcze jednego zawodnika.
Liberum veto!
"Dziękuj wasza książęca mość Bogu, żeś żyw dotąd, bo żeby nie to, żem ja sobie kazał z dziesięć wiader wody rano na łeb wychlustać, to byś już był na tamtym świecie, alias w piekle... " rzekł do Bogusława Radziwiłła sienkiewiczowski Kmicic, trzymając magnata w niewoli. Widać, że nawet najbardziej porywczy zabijaka potrafi nieraz zagryźć zęby i zrezygnować z natychmiastowej reakcji na rzecz działania chłodnego i przemyślanego. Autor tego tekstu poszedł w ślady chorążego orszańskiego, wszak gdyby postanowił opublikować swój świeży komentarz tydzień temu, za treść służyłby tylko powyższy tytuł wzbogacony powszechnie używaną, acz nieakceptowaną partykułą.
Kiedy doczekam się reprezentacji EUSSR?
Nie pisałbym o tym, gdyby to nie było groźne. Nie wspomniałbym, gdyby nie układało się to w logiczną całość. Wyśmiałbym cały pomysł, gdyby nie przykłady z przeszłości dowodzące, że taki ruch jest jak najbardziej możliwy. Zająłbym się czymś innym, gdyby w razie uchwalenia takowego projektu, Rzeczpospolita Polska mogła się na to nie zgodzić. W najskrajniejszym przypadku kategoria Z przymrużeniem oka powiększyłaby o jeden wpis. Niestety, jest inaczej.
Berbatow nie przestaje zadziwiać
Przed startem sezonu 2010/2011 nie było w United zawodnika, wokół którego rozgorzałyby tak ciężkie dyskusje. Dimitarowi Berbatowowi poświęcono tyle niezwykle kontrastowych komentarzy, że nie sposób było na ich podstawie rozsądzić, która ze stron miała rację. Nawiasem pisząc, głęboki podział zaliczyła też redlogowa scena, gdzie nieraz ścierały się dwie przeciwne frakcje. Na szczęście, problem rozwiązał sam obiekt drwin z jednej i współczucia z drugiej strony - w minionej edycji angielskiej Premier League Bułgar zaprezentował się zupełnie inaczej niż w poprzednich kampaniach.