Nie przegap
Strona główna / Liga Mistrzów / Stadio Olimpico – arena „finału marzeń”

Stadio Olimpico – arena „finału marzeń”

Stadio Olimpico - arena finału marzeń
Gdyby pod uwagę brać jedynie rangę finałowego spotkania oraz wspaniałą historię Wiecznego Miasta, ostatnie, najważniejsze starcie w Lidze Mistrzów obecnego sezonu powinno odbyć się w Koloseum – idealnym miejscu dla współczesnych piłkarskich gladiatorów. Jednak ta zasłużona dla „sportowych” widowisk arena raczej nie spełnia wszystkich wymogów UEFA. Dlatego też Manchesterowi United i FC Barcelonie 27 maja 2009 roku przyjdzie zagrać na niemal równie słynnym rzymskim gigancie – Stadio Olimpico.

Drugi co do wielkości stadion we Włoszech (po mediolańskim Stadio Giuseppe Meazza czyli San Siro) znajduje się w zachodniej części stolicy Italii i stanowi część kompleksu sportowego Foro Italico. Jest to owalna budowla z charakterystycznym białym dachem kryjącym trybuny mieszczące blisko 82 000 widzów. Na co dzień oprócz mitingów lekkoatletycznych gości ona dwa słynne kluby z Serie A – SS Lazio Rzym i AS Romę. Podobnie jak na zeszłorocznej arenie finału Champions League – stadionie Łużniki w Moskwie – na Stadio Olimpico murawę od trybun oddziela bieżnia – typowa dla obiektów budowanych z myślą o igrzyskach olimpijskich. Wymiary boiska są zbliżone do większości dużych europejskich stadionów i wynoszą 105 x 66 metrów.

Marzenie Duce

Pierwotnie Stadion Olimpijski w Rzymie nosił nazwę „Stadionu Cyprysów” i był zaplanowany jako część Miasta Sportu – Foro Mussolini. Stanowił on dumę faszystowskiego przywódcy Włoch Benito Mussoliniego zwanego przez rodaków Duce. Zaprojektowanie obiektu powierzono włoskiemu architektowi, Luigi Walterowi Morettiemu. Budowę, trwającą łącznie aż 9 lat, rozpoczęto w roku 1928. Stadion cechowało doskonałe położenie, komponujące się z naturalnym ukształtowaniem terenu i owalna konstrukcja przypominająca późniejsze konstrukcje. Wykorzystywano go głównie dla imprez sportowo-gimnastycznych. Jednak miały tam miejsce również wiece faszystowskie. Na jednym z nich, mającym miejsce w 1938 roku, przemawiał sam Adolf Hitler. W tym okresie zaplanowano rozbudowę stadionu m.in. dobudowanie drugiego poziomu trybun. Plany zniweczył wybuch II Wojny Światowej, która przyniosła kres nie tylko im, lecz także wszystkim marzeniom Duce.

Reaktywacja

Odrodzenie Stadio Olimpico nastąpiło wraz z rokiem 1950 kiedy to (już w zupełnie innym kontekście społeczno-politycznym) prace modernizacyjne ruszyły ponownie. Celem była organizacja letniej Olimpiady w 1960 roku. Włoscy projektanci – Roccatelli i Vitellozzi – postanowili stworzyć giganta mieszczącego 100 tysięcy widzów. Inauguracja odrodzonego stadionu miała miejsce w 1953 roku podczas meczu Włochów z Węgrami (słynna Złota Jedenastka, która rok później sięgnęła „tylko” po Wicemistrzostwo Świata). Rzymianie dopięli swego i w 7 lat po otwarciu, Stadio Olimpico gościło XII Igrzyska Olimpijskie będąc areną ich otwarcia i zamknięcia. Od tamtej pory odbywają się na nim lekkoatletyczne Mistrzostwa Włoch, a także różne inne imprezy podobnego typu. W 1968 roku kolejne wspaniałe wydarzenie stało się udziałem rzymskiego kolosa. Wypełniony po brzegi rozentuzjazmowanymi kibicami Calcio stadion był areną finału Mistrzostw Europy, w którym Italia wygrała z Jugosławią 2:0.

Trzecie wcielenie

Swój obecny wygląd zawdzięcza Stadion Olimpijski kompleksowej przebudowie z lat 1989-1990, która była niezbędna, by odbyły się na nim mecze w ramach Mistrzostw Świata 1990. Stara konstrukcja została całkowicie zburzona – poza trybuną Tevere. Nową wzniesiono przy użyciu żelbetonu, a trybuny za bramkami przesunięto o 9 metrów bliżej murawy. Zaprojektowano i zbudowano charakterystyczny biały dach kryjący miejsca dla widzów. Zainstalowano nowoczesne, plastikowe krzesełka i postawiono dwa ogromne telebimy. Pod trybunami można znaleźć siłownie, parking, biura i bary, czyli wszystko to, co jest niezbędne na wielkim stadionie z końca XX wieku. Wiele osób zarzucało konstruktorom, że zapomnieli oni o pierwotnej idei harmonijnego wkomponowania stadionu w pobliskie otoczenie. W ówczesnym finale mundialu reprezentacja nie istniejącego już RFN (Niemiec zachodnich) pokonała Argentynę 1:0.

Stadio Olimpico - arena

Stadio Olimpico a sprawa United

Tegoroczny finał nie będzie pierwszym w długiej historii Stadio Olimpico. Wcześniej, w 1996 rzymski stadion narodowy gościł w finale drużyny Juventusu Turyn i Ajaksu Amsterdam, barwy którego reprezentował… Edwin Van Der Sar. Latający Holender i spółka przegrali po karnych 4:2, w regulaminowym czasie gry padł wynik 1:1. Co ciekawe, Ajax miał wówczas szansę na historyczny triumf (podobnie jak w tym roku United), gdyż rok wcześniej wygrał finał z AC Milan. Większość graczy Manchesteru doskonale pamięta Stadio Olimpico z pojedynków z AS Romą w ramach Ligi Mistrzów. W sezonie 2006/2007 , w pierwszym meczu 1/4 Champions League podopieczni Fergusona ulegli ekipie Giallorossi 2:1. W następnym sezonie padł remis 1:1 w fazie grupowej, natomiast w 1/4 finału United zrewanżował się za porażkę z poprzedniego roku i wygrał 2:0 po golach Rooneya i Ronaldo. Od początku bieżącego sezonu Sir Alex Ferguson powtarzał, iż pragnie dokonać historycznego wyczynu i wygrać najbardziej prestiżowe klubowe rozgrywki Świata po raz drugi z rzędu. Po wielu ciężkich bojach, wzlotach i upadkach Manchester United dotarł wreszcie do Rzymu. Stadio Olimpico – arena „finału marzeń” – może być kolejnym po Wembley, Camp Nou i Łużnikach bardzo bliskim nam stadionem.

Źródła dat i faktów: www.sslazio.pl

Przewiń na górę strony