Redlog.pl – Manchester United – blog fanów Because we are United

Manchester United bez najmniejszych problemów pokonał wczoraj Schalke 04 Gelsenkirchen, dzięki czemu 28 maja zagra w finale z Barceloną, rozgrywanym na legendarnym Wembley. Ostatni mecz sezonu będzie niejako rewanżem za rzymski finał Ligi Mistrzów sprzed dwóch lat, gdzie triumfowała Duma Katalonii. Tyle tytułem wstępu.

Po zwycięstwie w pierwszym półfinale z Schalke i przywiezieniu do Angli sporej zaliczki, Manchester United stanie przed szansą rozstrzygnięcia tej rywalizacji i awansu do finału Ligi Mistrzów. Drużyna z Gelsenkirchen nie podda się jednak bez walki, Puchar Europy jest bowiem jedynym trofeum, jakie podopieczni Ralfa Rangnicka mogą zdobyć w tym sezonie.

Po kilku ciekawych meczach angielskiej Premier League, wliczając w to dość szczęśliwe zwycięstwo Chelsea nad Tottenhamem, przyszła pora na punkt kulminacyjny. W kolejnym spotkaniu finiszu sezonu zajmujący trzecie miejsce Arsenal podejmie na własnym stadionie lidera ligi, Manchesteru United, który dziś może poczynić kolejny wielki krok do dziewiętnastego mistrzostwa Anglii w historii. Dodatkowo, Arsenal walczy o utrzymanie miejsca na podium, mając na ogonie czwarty zespół rozgrywek, Manchester City. Niedzielne popołudnie w Londynie zapowiada się więc niezwykle emocjonująco.

Chociaż Manchester United niestety odpadł z FA Cup to wciąć walczy na wielu frontach o ważne trofea. Jeśli Czerwonym Diabłom uda się pokonać zespół Newcastle United to przybliżą się do zdobycia jednego z nich. Czy podopiecznym Fergusona uda się to zadanie? O tym przekonamy się dopiero po godzinie 20, ale już teraz zapraszamy do relacji wideo z tego meczu.

Dojrzałością, wyczuciem taktu i wielka mądrością popisał się w przegranym półfinałowym spotkaniu o Puchar Anglii pomiędzy Manchesterem United a Manchesterem City pomocnik Czerwonych Diabłów – Paul Scholes. Mimo genialnego występu rudowłosego gracza podopieczni Sir Alexa Fergusona niestety zakończyli tegoroczną przygodą w FA Cup.

Wydawałoby się, że po pucharowych bojach przyjdzie czas na powrót na ziemię, do rozgrywek ligowych. Tymczasem nie – podczas squeaky bum time najwytrwalsi walczą na wielu frontach. Do takich drużyn należy niewątpliwie Manchester United, który dziś zmierzy się ze swym rywalem zza między, Manchesterem City w ramach półfinału Pucharu Anglii. Czy podopieczni Sir Alexa Fergusona wykorzystają szansę na utarcie im nosa i odebranie szansy na zdobycie pierwszego od 35 lat trofeum?

Wielki rewanż, wielkiej bitwy o Anglię. Manchester United wciąż walczący na trzech frontach podejmuje na Old Trafford londyńską Chelsea. Dla The Blues jest to ostatnia szansa na dokonanie czegokolwiek w tym sezonie, jeśli zawiodą, ekipa Carlo Ancelottiego skończy wszystkie rozgrywki bez ani jednego trofeum. To nie są jednak zmartwienia fanów United, my skupiamy się na Diabłach, którzy, miejmy nadzieję, pewnie wkroczą do półfinału tego elitarnego pucharu.

Kiedy niecałe dwanaście lat temu, w niezapomnianym finale Ligi Mistrzów pomiędzy Manchesterem United i Bayernem Monachium, Ole Gunnar Solskjaer strzelił zwycięskiego gola, Clive Tyldesley, słynny brytyjski komentator, stwierdził, że "Czerwone Diabły" właśnie dotarły do ziemi obiecanej. Niewątpliwie, czwarte w historii Europy The Treble miało swoją wartość, zwłaszcza po tak emocjonujących spotkaniach. Do dziś osiągnięcie to pozostaje największym w historii angielskiej piłki. W tym roku podopieczni Sir Alexa Fergusona ponownie stają przed szansą wpisania się na stałe do historii.

Już dzisiaj Manchester United przystąpi do walki z Fulham. Niestety z powodu nieprzychylności FA Czerwone Diabły wystąpią w tym meczu bez dwóch bardzo ważnych ogniw drużyny - Wayne'a Rooneya oraz sir Aleksa Fergusona. Czy zespołowy z Old Trafford nie przeszkodzi to w drodze po 3 punkty? O tym przekonamy już o godzinie 16.

Znają i podziwiają go niemal wszyscy w piłkarskim świecie. Jest wzorem zarówno dla gwiazd futbolu, jak również młodych zawodników. Udowodnił wiele razy że jest jednym z najlepszych środkowych pomocników na świecie przez co przejdzie do historii piłki nożnej na zawsze. Paul Scholes, bo o nim mowa jest niewątpliwie jednym z najlepszych zawodników jacy kiedykolwiek występowali w Machesterze United, a nawet w na Wyspach Brytyjskich w ogóle. Mający za sobą jak dotąd 669 występów w pierwszej drużynie oraz 150 bramek i niewiele mniej (140) żółtych kartek rudowłosy pomocnik jest obecnie niewątpliwą żywą legendą klubu z Old Trafford oraz… jego największym problemem.