Nie przegap
Strona główna / Naszym okiem / Podsumowanie letniego okienka trasnferowego w Bundeslidze

Podsumowanie letniego okienka trasnferowego w Bundeslidze

Letnie okno transferowe za nami, czas więc na podsumowanie zmian w lidze naszych zachodnich sąsiadów. Przed sezonem 2011/2012 w Bundeslidze doszło do sporych zmian. Jak zawsze doszło do sporych roszad w składzie. Tym razem również roszady trenerów emocjonowały całe Niemcy. Nie zabrakło także długich i ciekawy sag, które zaprzątały głowy kibicom.

Uśmiechnięty Felix MagathZacznij może od panów dowodzących. Jeszcze w poprzednim sezonie doszło do głośnej zmiany trenerów. Z Schalke 04 zwolniony został Felix Magath, a jego miejsce zajął Ralf Rangnick, dla którego był to powrót do Gelsenkirchen, gdyż prowadził już ten zespół w latach 2005-2006. Pan Magath szybko znalazł sobie nowe zajęcie. Powrócił on bowiem na stare śmieci, czyli do VFL Wolfsburg, z którym świętował zwycięstwo w Bundeslidze w sezonie 2008/2009. Przed zakończeniem minionego sezonu doszło jeszcze do jednej zmiany, ze stanowiska trenera Bayernu Monachium zwolniony został Louis van Gaal. Już po zakończeniu sezonu jego następcą został Jupp Heynckes, dla którego był to również powrót na stare śmieci, bowiem 66-letni Niemiec w przeszłości dwukrotnie prowadził Bawarczyków. Pierwszy raz w latach 1987-1991, a drugi raz od kwietnia do marca 2009 roku. Następcą Heynckesa w Leverkusen został Robin Dutt.

Najważniejszymi aktorami okienek transferowych są jednak zawodnicy. Jak zwykle co roku, nie zabrakło transferowych sag. Najdłuższa i najbardziej emocjonująca okazała się saga z Manuelem Neuerem. Oczywiście jej uczestnikiem był nie kto inny jak rekordzista Niemiec, Bayern Monachium. Były klub młodego bramkarza Schalke 04 za wszelką cenę chciał zatrzymać swojego zawodnika, z kolei Bawarczycy robili wszystko, by Neuer trafił do nich. Ostatecznie udało się obu klubom dojść do porozumienia i za 22 miliony euro Manuel trafił do najbardziej utytułowanej drużyny w Niemczech. Na tym jednak nie koniec. Przyszedł nowy trener, nowy bramkarz, a Bayern wciąż pozostawał bez klasowych obrońców, a także nie uzupełnił luki po odejściu Miroslava Klose. Oczywiście Monachijczycy dokonali kolejnych transferów, jednak po raz kolejny starali się łatać dziurę w obronie półśrodkami. Jerome Boateng i Rafinha to nie są zawodnicy, którzy zapewnią stabilność w tyłach, a sam Manuel Neuer nie wystarczy przeciw największym tuzom. Ostatnim i najmniej spektakularnym transferem został Nils Petersen z drugoligowego Energie Cottbus. Łącznie na transfery Bayern Monachium wydał 44 miliony euro.

Mateusz Klich w VFL WolfsburgWspominałem wcześniej o powrocie Felixa Magatha do VFL Wolfsburg. 58-letni Niemiec zawsze po objęciu drużyny dokonywał w niej wiele zmian, nie inaczej było w tym przypadku. Po jego decyzjach z zespołu odeszło kilku znanych i naprawdę dobrych zawodników, m.in. Simon Kjaer – został wypożyczony do AS Roma, Grafite – został sprzedany do Al-Ahly Dubaj, Diego – wypożyczony do Atletico Madryt, czy dobrze znany kibicom w Anglii Tuncay Sanli, który został wypożyczony do Boltonu. Oczywiście luki powstałe po odejściu tych zawodników, pan Magath zapełnił takimi zawodnikami jak: Christian Träsch – kupiony z VfB Stuttgart, Mateusz Klich – kupiony z Cracovii Kraków, czy wypożyczony na pół roku z Barcelony Aleksandr Hleb. Z wolnego transferu zatrudnił paru znanych zawodników: Sotirios Kyrgiakos, Thomas Hitzlsperger, Hasan Salihamidzić. Łącznie na transfery VFL Wolfsburg wydał 21,5 miliona euro, co było drugim najwyższym wynikiem w lidze.

Wicemistrz Niemiec, Bayer Leverkusen nie próżnował i w letnim okienku transferowym wydał na zawodników 11,8 miliona euro. Niemal całość tej kwoty została przeznaczona na zakup skrzydłowego Mainz 05 – Andre Schurrle, który kosztował Aptekarzy 8 mln euro. Nowy trener, Robin Dutt ściągnął do zespołu swojego byłego podopiecznego z SC Freiburg – Omera Topraka. Leverkusen doznało jednak jednego olbrzymiego osłabienia, jakim było odejście Arturo Vidala do Juventusu Turyn. Chilijczyk został sprzedany za 10,5 miliona euro.

Mistrz Niemiec, Borussia Dortmund przed sezonem 2011/2012 wydała na transfery niespełna 10 milionów euro. Do ekipy, w której gra trójka naszych rodaków (Łukasz Piszczek, Jakub Błaszczykowski, Robert Lewandowski), za 5,5 mln euro trafił król strzelców ligi belgijskiej Ivan Persić, który może grać jako skrzydłowy, ofensywny pomocnik czy napastnik. Z pewnością dużym sukcesem dla zarządu aktualnego mistrza Niemiec było zatrzymanie w składzie wschodzącej gwiazdy reprezentacji Niemiec – Mario Gotze. Co udało się w przypadku młodego Niemca, nie udało się z Nurim Sahinem, czyli mózgiem tej drużyny. Turecki pomocnik za 12,5 miliona euro przeszedł do Realu Madryt. Patrząc na umiejętności Sahina, kwota niespełna 13 milionów wydaje się śmieszna, jednak była ona efektem skomplikowanych zapisów w kontrakcie 23-letniego pomocnika. W miejsce Sahina został sprowadzony jego rodak Ilkay Gundogan z FC Nuernberg, za którego BVB zapłaciło 4 miliony euro.

TOP 5 najdroższych transferów do drużyn Bundesligi :

1. Manuel Neuer (Schalke 04 Gelsenkirchen -> Bayern Monachium) – 22 mln euro

2. Jerome Boateng (Manchester City -> Bayern Monachium) – 13,5 mln euro

3. Christian Trasch (VfB Stuttgart -> VfL Wolfsburg) – 9 mln euro

4. Andre Schurrle (Mainz 05 -> Bayer Leverkusen) – 8 mln euro

5. Ivan Perisic (Club Brugge -> Borussia Dortmund) – 5,5 mln euro

TOP 5 transferów z Bundesligi za granicę:

1. Nuri Sahin (Borussia Dortmund -> Real Madryt) – 12,5 mln euro

2. Per Mertesacker (Werder Brema -> Arsenal Londyn) – 11,3 mln euro

3. Arturo Vidal (Bayer Leverkusen -> Juventus Turyn) – 10,5 mln euro

4. Eljero Elia (Hamburger SV -> Juventus Turyn) – 9 mln euro

5. Jonathan Pitroipa (Hamburger SV -> Stade Rennais) – 3,5 mln euro

Polska kolonia w Bundeslidze

Polskie trio z BVB

Z roku na roku w najwyższej klasie rozgrywkowej naszych zachodnich sąsiadów gra coraz więcej reprezentantów Polski. W drużynie aktualnego mistrza Niemiec, Borussii Dortmund, występuje trójka Polaków – Łukasz Piszczek, Jakub Błaszczykowski, Robert Lewandowski. W Mainz 05 gra naturalizowany Polak – Eugeniusz Polański (celowo spolszczam imię i nazwisko, gdyż nie potrafię zrozumieć jak ten zawodnik może od nas wymagać niemieckiej wymowy i pisowni). Kolejny naturalizowany Polak, Sebastian Boenish, gra w Wederze Brema. W 1. FC Köln występuje Adam Matuszczyk oraz Sławomir Peszko. Przed sezonem do grona tych zawodników dołączył Artur Sobiech, który przeszedł do Hannoveru 96, a także Mateusz Klich, który trafił do VfL Wolfsburg.
Kierunek niemiecki wydaje się być obecnie bardzo dobrą drogą dla polskich piłkarzy, bowiem Bundesliga jest ligą znacznie mocniejszą niż nasza T-Mobile Ekstraklasa i nie jest aż tak wymagająca jak liga angielska czy hiszpańska. A skoro obecnie grający tam Polacy się sprawdzają, Niemcy z pewnością będą sięgać po kolejnych naszych zawodników, co będzie z korzyścią dla naszej reprezentacji.

Podsumowanie letniego okienka trasnferowego w Bundeslidze

Przewiń na górę strony