Nie przegap
Strona główna / Naszym okiem / Stoke City 0:2 Manchester United – Diabły doganiają Chelsea FC!

Stoke City 0:2 Manchester United – Diabły doganiają Chelsea FC!

John O'Shea
Minął tydzień po fantastycznym zwycięstwie Czerwonych Diabłów w derbowej potyczce z Manchesterem City. Piłkarze nie mogli jednak zbyt długo celebrować tego sukcesu, gdyż już dziś (26. Września) czekała ich kolejna batalia na ligowych boiskach. Tym razem graczom sir Alexa Fergusona przyszło się zmierzyć ze Stoke City… Strzelcami bramek dających zwycięstwo byli Dimitar Berbatov oraz John O’Shea. Nieoceniony okazał się Ryan Giggs, który popisał się świetnymi asystami… która to już „druga” młodość Walijczyka? Wygrana nad Stoke to bardzo dobra wiadomość, gdyż Chelsea przegrała dzisiaj z Wigan 3:1!

» Podyskutuj na forum: Stoke City FC vs Manchester United

Od samego początku spotkania „Czerwone Diabły” nastawiły się na ofensywę. Sir Alex Ferguson zdecydował się na wystawienie dwójki napastników – Rooneya i Berbatova. W pomocy zobaczyliśmy Naniego, Fletchera, Scholesa oraz Valencie, w defensywie zagrali Evra, Ferdinand, Vidic oraz O’Shea, a na bramce ponownie stanął Ben Foster.

Mimo ofensywnego ustawienia dobra gra nie przekładała się na bramki. Manchester próbował przedrzeć się pod bramkę Sorensena, jednak widać było, że Stoke łatwo tego meczu nie odda. W końcu w doskonałej sytuacji znalazł się Valencia, jednak nie potrafił strzelić bramki będąc sam na sam z bramkarzem. Piłka przeleciała tuż obok bramki.

Obaj skrzydłowi często próbowali zaskoczyć celnym dośrodkowaniem, jednak ani Nani, ani Valencia nie zaliczą tego meczu do udanych. W końcówce pierwszej połowy ciekawą akcją indywidualną popisał się właśnie Portugalczyk, wywalczył sobie czystą pozycje do strzału, jednak kapitalną interwencją popisał się Sorensen. Niestety nie był to początek lepszej gry Portugalczyka.

Do przerwy nie zobaczyliśmy bramek. Zaraz po zmianie stron Ferguson zdecydował się na zdjęcie Naniego, w jego miejsce zobaczyliśmy Ryana Giggsa. Na efekty nie trzeba było długo czekać, gra od razu się ożywiła. W końcu po 60 minutach gry Scholes kapitalnie podał do Walijczyka, ten odegrał do Berbatova, któremu pozostało już tylko dostawić nogę.

Podopieczni sir Alexa wyraźnie podbudowani bramką nie zaprzestali ataków. Kapitalne spotkanie rozgrywał Ryan Giggs, a w środku pola ponownie rządził Fletcher. Wbrew wielu krytycznym opiniom świetne spotkanie ponownie rozgrywał Paul Scholes. Mimo wprowadzenia Tuncaya i Beattiego Stoke wciąż nie potrafiło opuścić własnej połowy boiska.

W 70 minucie po kolejnym kapitalnym dograniu Giggsa bramkę głową zdobył John O’Shea. Po tej bramce „Czerwone Diabły” już pewne swego nieco spuściły z tonu, oddały nieco inicjatywy piłkarzom Stoke, jednak same dalej próbowały swoich sił w ofensywie. Do końca spotkania jednak nic się nie zmieniło, a dzięki porażce Chelsea 1-3 z Wigan śmiało możemy oznajmić, że:

Manchester United został liderem Premier League

Składy zespołów:

Stoke City: Sorensen, Huth, Abdoulaye Faye, Shawcross, Collins, Lawrence, Whelan, Delap, Whitehead, Etherington, Kitson.
Ławka rezerwowych: Simonsen, Higginbotham, Cort, Beattie, Pugh, Sanli, Wilkinson.

Manchester United: Foster – O’Shea, Ferdinand, Vidić, Evra – Valencia, Fletcher, Scholes, Nani (Giggs 55′) – Berbatow, Rooney.
Ławka rezerwowych: Kuszczak, Neville, Owen, Anderson, Giggs, Carrick, Evans.

Statystyki

Stoke City
Manchester United

Posiadanie piłki

41% 59%

Strzały celne

1 6

Strzały niecelne

1 5

Rzuty rożne

2 4

Faule

6 7

Galeria z meczu

Galeria pojawi się za parę godzin.

Przewiń na górę strony