Wypadek Cristiano Ronaldo

Napisane przez: Wiktor Marczyk w Miniblog, Z ostatniej chwili 8 stycznia 2009 o 22:00 7 komentarzy

Z powodu niezwykle nudnego sportowego czwartku wszystkie największe portale sportowe rozpisywały się na temat bardzo poważnego wypadku gwiazdy Manchesteru Untied – Cristiano Ronaldo. Na szczęście kraksa okazała się naprawdę poważna tylko dla pojazdu Portugalczyka, a on sam wyszedł bez szwanku.

Ferrari 599 GTB, samochód który zniszczył Cristiano Ronaldo to tylko jeden luksusowy pojazd z całej kolekcji będącej w posiadaniu Portugalczyka. W jej skład wchodzi kilka Bentleyów (m.in. Bentley Continental GTC), BMW M6, a także samochody marki Porsche (Porsche 911 i dwa egzemplarze Porsche Cayenne). Od czasu przeniesienia się do Manchesteru United zawodnik wydał na samochody około 2mln funtów.

Samochód Ronaldo kosztuje 200,000 funtów i posiada pod maską potężny, 12-cylindrowy silnik o pojemności sześciu litrów. Posiada moc 611 koni mechanicznych – około 6 razy więcej od typowego samochodu osobowego – od 0 do 100km/h dochodzi w 3.7 sekundy i rozwija maksymalną prędkość rzędu 330km/h.

Ronaldo jechał na trening do Carrington swoim luksusowym Ferrari 599 GTB, kiedy w tunelu w pobliżu lotniska w Manchesterze uderzył w mur. Przejechał tak pewien odcinek, w międzyczasie odpadło mu przednie lewe koło, po czym… zatrzymał się i zwyczajnie wysiadł z pojazdu. Gwieździe nic nie jest, dalszą drogę na trening przebył jadąc luksusowym Bentleyem ze swoim kolegą z drużyny – Edwinem van der Sarem. W wypadku nie brały udziału inne pojazdy.

Zdjęcia, które możecie obejrzeć także na naszym serwisie, pozwalają sobie wyobrazić, jak poważnie musiał wyglądać wypadek. Nasuwające się porównania do wypadku Macieja Zientarskiego, który kilka miesięcy temu rozbił inne Ferrari w Warszawie (jednak samochód Portugalczyka po wypadku w porównaniu z wehikułem Polaka dalej wyglądał luksusowo). Na szczęście po wszystkim Ronaldo wysiadł z pojazdu zupełnie bez szwanku. Mimo początkowego szoku szybko doszedł do siebie i po załatwieniu spraw z policją pojechał na trening. Ze wstępnych ustaleń wynika, że Portugalczyk nie był pod wpływem alkoholu, jednak nie wiadomo, co było przyczyną wypadku. Świadkowie twierdzą, że wszystko wyglądało bardzo dramatycznie.

Dotarłem tam chwilę po wypadku i zobaczyłem stan samochodu. To niesamowite, że on [Ronaldo – dop. Red] wyszedł z tego bez zadrapania.

Świadek wypadku

Specjalne oświadczenie wydały także władze Manchesteru United, które na oficjalnej stronie klubu wydały uspokajające oświadczenie.

Ronaldo uległ dzisiejszego ranka wypadkowi. Żadne inne pojazdy nie brały udziału w kolizji. Zawodnik jest cały i zdrowy, normalnie trenował dziś z pierwszą drużyną.

W sprawie zabrała także głos policja, która zaczęła prowadzić dochodzenie w sprawie.

Prowadzimy dochodzenie w sprawie kolizji, która miała miejsce na zatłoczonej drodze A538. Ze wstępnych ustaleń wynika, że Ferrari wjechało w ścianę tunelu. Postępowanie jest w toku. Rozmawialiśmy z kierowcą na miejscu wypadku. Wydaje się, że nie odniósł żadnych obrażeń.

Film z autem Portugalczyka w roli głównej, a do tego krótkie wywiady (wszystko rzecz jasna w języku angielskim).