Nie przegap
Strona główna / Inny punkt widzenia / Anderson – mieszanka Paula i Roya?

Anderson – mieszanka Paula i Roya?

Anderson - mieszanka Paula i Roya?
Pewnie większość z was zdziwiła się po przeczytaniu samego tytułu tego tekstu. Anderson niczym Keane i Scholes? Tak. Choć brazylijskie media okrzyknęły go „drugim Ronaldinho”, po pierwszych występach na Old Trafford bardziej przypomina walczącego Angola niż finezyjnego Brasiliana. Polecam zwięzłą notkę biograficzną. Jednak teraz zapraszam Was do przeczytania tekstu o „mieszance być może dwóch najlepszych środkowych pomocników, którzy kiedykolwiek przywdziali trykot Czerwonych Diabłów„.

Wielu z nas, gdy dowiedziało się, że nastoletni Anderson przejdzie do Manchesteru United za kwotę, która mogła wynieść nawet 19 milionów funtów, było w szoku. Kibice ekipy z Old Trafford na całym świecie myśleli, że Ferguson zwariował. Jedynie nieliczni wiedzieli, że to będzie „strzał w dziesiątkę”. Wielu zadawało pytanie – jak można zapłacić tyle kasy za tak młodego piłkarza, który nigdy wcześniej nie grał w Premiership? Jak wiemy, wcześniejsze transfery z innych lig do United nie zawsze się sprawdzały. Tym bardziej, gdy pochodzili oni z Ameryki Południowej. Juan Sebastian Veron czy Diego Forlan – byli uważani za najlepszych zawodników w Europie. Ci, którzy ich chwalili, zmienili zdanie natychmiast po przybyciu do Anglii. Wielokrotnie piłkarze nie sprostali wymogom najlepszej ligi świata. Najlepszej, ale jakże wymagającej i trudnej. Tak więc – o czym myślał Ferguson sprowadzając „dziecko” z Brazylii za 19 milionów funtów?

Odpowiedź poznaliśmy po zaledwie 18 występach byłego gracza FC Porto w United. 19-letni zawodnik wywołał zachwyt wśród fanów po meczu z Wigan, kiedy to po niemal 20 minutach zmienił kontuzjowanego Vidica. Wszedł na murawę i to on był „motorem napędowym” gospodarzy. Swoją niezłą passę kontynuował w wyjazdowym meczu z Dynemem Kijów w Lidze Mistrzów. Jednak Andershow, jak nazywają go już kibice United, pokazał prawdziwe oblicze swoich umiejętności w meczu z Arsenalem w Premiership. Jego forma przykuła uwagę wszystkich, którzy interesują się futbolem w Anglii. Brazylijczyk był bezkonkurencyjnym zawodnikiem spotkania. Fabregas i Flamini nie pokazali ani części tego co zaprezentował on.

Anderson był bez wątpienia wyjątkowy. Ten chłopak ma coś w sobie specjalnego. Nie byliśmy pewni czy się sprawdzi po tym jak nasi skauci go wypatrzyli, tym bardziej, że złamał nogę w poprzednim sezonie i był wykluczony z gry na kilka miesięcy. Raporty jakie otrzymywałem mówiły, że jest najlepszym piłkarzem młodego pokolenia na świecie. Teraz chciałbym ponownie powiedzieć: 'na miłość boską – uciszcie się nieco co do Andersona’. On ma prawdziwy potencjał, ale nie chciałbym, aby ciążyła na nim presja. A tym zachwytem reporterzy mu nie pomagają. Jesteśmy z niego zadowoleni, ponieważ pokazał się jako prawdziwy środkowy pomocnik. Potrafi odebrać piłkę i błyskawiczne wyczuwa co dany zawodnik chce zrobić. Dodatkowo jest odważny i potrafi nieźle podać piłkę. Fabregas jest świetnym zawodnikiem i będzie chciał być wymieniany jako najlepszy środkowy pomocnik na Wyspach. Ale moim zdaniem to Anderson zdominuję tę pozycję – powiedział sir Alex Ferguson po meczu z Arsenalem.

Po tym i kolejnym spotkaniu z Blackburn przyszedł czas na Bolton. Anderson wprowadzony po blisko godzinie meczu ożywił grę United, lecz jego dryblingi i wspaniałe podania nie pomogły i fani Czerwonych Diabłów musieli znieść gorycz porażki. Ten występ pokazał Fergusonowi dlaczego warto stawiać na Andersona kosztem Carricka, który rozegrał okropny mecz.

Ostatnio mogliśmy obejrzeć kolejną porażkę Liverpoolu z Manchesterem. The Reds pomimo silnego środka pomocy (złożonej z Gerrarda i Mascherano) oraz przewagi boiska przegrali 1:0. Ponownie zabłysnął Anderson, który raz nawet wybijał piłkę z linii bramkowej po błędzie (?) Van der Sara. Brazylijczyk swoimi podaniami rozpoczynał akcję gości i dużo biegał. Biegał i dryblował.

Brak Paula Scholesa to najczęściej strata, której w przeszłości powodowała wiele złego. Nie mogliśmy sobie poradzić bez rudowłosego Anglika w pomocy. Lecz Andershow swoimi umiejętnościami przynajmniej w części zastąpił Paula i „nie taki Diabeł (a raczej jego brak) straszny jak go malują”.

Anderson jest fantastycznym zawodnikiem i chyba nie jest wielkim zaskoczeniem to, że spisuje się w United tak dobrze. Jest młody, ale wykonuje wspaniałą robotę w środku pola z wielką korzyścią. Stał się mężczyzną. Ale tylko dlatego, że ma 19 lat, nie można go porównywać do piłkarzy, którzy są starsi i mają więcej doświadczenia. W spotkaniu z Liverpoolem pokazał dlaczego trener postanowił go sprowadzić. Pokazał, że jest silny i twardy oraz bez wątpliwości był jednym z najlepszych zawodników na boisku. Anderson jest nieco innym piłkarzem jak Scholes czy Keane, ale ma zbliżony charakter. Charakter wojownika. Każdy gracz ma swój własny styl, swoją własną mentalność i Anderson jeszcze nieraz pokaże ludziom, jakim jest utalentowanym piłkarzem – powiedział Cristiano Ronaldo.

Jest ciągle młody i wszystko wskazuje na to, że będzie coraz lepszy. Przed pierwszym występem wyobrażałem sobie Andersona jako typowego Brazylijczyka. Dryblującego, zdobywającego cudowne bramki, jako osobę kreatywną, ale mogącą sobie nie poradzić z trudnościami Premiership. Jednak gdy poznaliśmy jego naturę i zobaczyliśmy Andersona biegającego przez całe 90 minut po boisku, wielu z nas zmieniło zdanie. Ja widzę w nim elementy Roya Keane’a. Jeśli chodzi o osobę Irlandczyka dla tych, którzy go nie znają polecam wpis pt. „There Is Only One Keano!”. Keane urodził się jako przywódca. Nie bał się ostrych wejść i stanąć z najtrudniejszymi przecwnikami do walki. Był jednym z najlepszych, o ile nie najlepszym pomocnikiem w historii Manchesteru United. Odbierał piłki w sytuacjach, kiedy wszyscy uważali, że nie ma na to szans. Pamiętne potyczki z Patrickiem Vieirą i Alanem Shearerem to jego wizytówka. Jest symbolem waleczności. Podobnie Anderson pokazał się jako typowy, brytyjski walczak. Może Ronaldo miał trochę racji w tym co powiedział? Może Anderson posiada charakter i umiejętności, aby stać się kombinacją dwóch najlepszych środkowych pomocników, jacy kiedykolwiek grali w barwach Manchesteru United?

Przewiń na górę strony