Nie przegap
Strona główna / Inny punkt widzenia / To że nie widać piłkarzy-gejów, nie znaczy że ich nie ma…

To że nie widać piłkarzy-gejów, nie znaczy że ich nie ma…

Homoseksualiści w piłce
Dzisiejszy temat, który przybliżę… do łatwych i banalnych niewątpliwie zaliczać się nie będzie. Na świecie panuje, przynajmniej powinna panować tolerancja i tego negować nie powinniśmy, jednak do czego zmierzam? Co jakiś czas sportowcy reprezentujący różne dyscypliny, postanawiają wyjawić prawdę o swojej orientacji seksualnej. Jaki jest efekt, jakie są rezultaty? W większości przypadków niestety jest to niechęć, lub zwykła ludzka obojętność… Homoseksualizm w futbolu to temat tabu, dlaczego? W swojej skromnej „karierze” redaktora często poruszam tematy, które łatwe dla ludzi nie są. Przyznam szczerze, że kwestie życiowe przykryte „kurzem kontrowersji” inspirują mnie najbardziej. Przejdźmy jednak do sedna…

Po zalegalizowaniu w Belgii homoseksualnych małżeństw 11% tamtejszych piłkarzy przyznało się do skłonności homo- lub biseksualnych. Jednocześnie 31% zadeklarowało niepokój na myśl, że kolega z drużyny mógłby być gejem, a 6% zakwestionowało w ogóle taką możliwość. W żadnej dyscyplinie sportu homoseksualizm nie jest tak silnym tabu jak w piłce nożnej i ten fakt naprawdę może wzbudzać kontrowersje na całym świecie.

„Możesz się upić, pobić żonę i – o ile będziesz dobrze grał – kibice ci wybaczą. Ale spróbuj powiedzieć: jestem gejem. Reakcje będą bezlitosne” – twierdzi Alan Smith, były trener londyńskiego Crystal Palace.

Gej„Miałem w zespole zawodników, którzy zamiast pokazywać się na ulicy z dziewczyną uwieszoną na ramieniu – woleli czytać książki. Nie mieli łatwego życia” – opowiada Smith. Podane informacje dają do myślenia i uświadamiają nas w przekonaniu, że homoseksualizm w dzisiejszym świecie niestety jest tematem, o którym łatwo się nie mówi. Większość woli o tym nie wspominać, nie „rozpalać ogniska”, bo po co człowiekowi problemy? Czy homoseksualiści mają milczeć? Na to pytanie niewątpliwie powinien odpowiedzieć sobie każdy z nas… Najczęściej przyznanie się do innej orientacji seksualnej sprawia kłopot płci męskiej, jednak co jest tego powodem? Wszystko wskazuje na to, że problemy zaczynają się przede wszystkim w szatni, lub pod prysznicami… Nagość jest czymś powszednim. Wspólne prysznice, pożyczanie sobie mydła, ręcznika. Rubaszne żarty i dowcipy, a główne tematy rozmów to oczywiście kobiety, seks, organy płciowe. Poklepywania, mające dodać otuchy. Kibice widzący to na co dzień, oczywiście nie zwracają większej uwagi, ale osoba, która jest pierwszy raz na danym meczu, natychmiast zauważa, że coś nie jest w porządku. Poza sportowym boiskiem zachowanie takie musiałoby delikatnie mówiąc, mocno zaskakiwać.

„Obecność geja mogłaby wywołać zamieszanie, bądź co bądź jesteśmy półnadzy” – tłumaczy w wywiadzie dla włoskiego „Vanity Fair” piłkarz Fabio Cannavaro.

Włoch nie ukrywa, że szatnia jest bardzo specyficznym miejscem gdzie odważne, niekonwencjonalne żarty często mają miejsce… We Włoszech „obiektem” obelg, kpin jest Del Piero. Powodem tego jest reklama, w której towarzyszy mu ptaszek jak i posiadanie licznych, wyszukanych kosmetyków (w Juventusie najczęściej używali ich Francuzi Thuram i Vieira). Owy problem nadmiernego pielęgnowania swego wizerunku Czerwonym Diabłom jest doskonale znany…

„Musimy zająć się przebieralniami. Okazało się, że kosmetyczki piłkarzy nie mieszczą się do szafek. Zawodnicy zużywają większe ilości kosmetyków niż ich żony i dziewczyny” – dodał pracownik. Czy nie brzmi to mówiąc delikatnie… dziwnie?

Odpowiedzmy sobie teraz, co może zmienić się w zespole, gdzie dany piłkarz jest podejrzewany o homeseksualizm? Nie dość, że święta równowaga szatni zostałaby naruszona, to kontakt fizyczny po strzeleniu bramki mogłby wzbudzać kontrowersje, bo po takich faktach ludzie są w stanie nawet z „igły zrobić widły”. Warto to podkreślić, że strzelcy bramek już muszą liczyć się z pewnymi ograniczeniami po zdobyciu bramki; nie wspinać się na ogrodzenie, nie opuszczać na dłużej pola gry, nie zdejmować koszulki. Dowodem na to, że ludzie uciekają od tego tematu jest następujący fakt… Kiedy telewizja BBC wysłała menadżerom Premier League trzy pytania dotyczące homofobii, żaden nie odważył się odpowiedzieć. Ważni działacze w Anglii nabierają wody w usta! Chociaż spoglądając na to z innej strony… Czy milczenie nie jest formą odpowiedzi?

Liczbę homoseksualistów w Wielkiej Brytanii szacuje się na 3,6 mln. Jak bardzo uległaby ona zmianie, gdyby wszyscy bez żadnego problemu przyznawali się do tego, że są homoseksualistami? Otóż szansa na „homseksualną rewolucję” pojawiła się pod koniec 2005 roku za sprawą trzech piłkarzy niemieckich. Za pośrednictwem „Financial Times” zobowiązali się ujawnić swoją orientację, jednak warunek tego był jeden; musiało się znaleźć kolejnych ośmiu śmiałków, gotowych złożyć podobne oświadczenie. Efekt był do przewidzenia, bowiem jedenastki nie udało się skompletować i cała sprawa, mówiąc krótko straciła znaczenie.

Reklama DolceModelowi brytyjskiego magazynu „Attitude” Davidovi Beckhamowi (nagi tors, okładka) nie przeszkadza, że podoba się mężczyznom. Z kolei Cannavaro ma zupełnie inne zdanie na ten temat niż były gracz Red Devils. Myślę, że rożnica między wzięciem udziału w kampanii promującej bieliznę Dolce&Gabbana (widocznej na zdjęciu po prawej), a zostanie nazwanym „ikoną homoseksualistów” w państwie, to ogromna różnica. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy… homoseksualni sportowcy zawsze narażeni byli na dyskryminację i obelgi! Co warto podkreślić, przed ostatnim mundialem trener Carlos Alberto Parreira powiedział w wywiadzie dla brazylijskiego „Isto E”, że nigdy nie powołałby do reprezentacji homoseksualisty.

GejSpójrzmy jednak na tą sprawę z innej strony. Jak zareagowalibyśmy, gdyby doszła nas informacje o tym, że jeden z zawodników z Old Trafford jest gejem? Oczywiście ilu ludzi, tyle zdań, spostrzeżeń… jednak nie wątpię w to, że wywołaby to wiele kontrowersji. Jesteśmy tolerancyjni naprawdę, czy tylko tak mówimy dla świetego spokoju? Zwróćmy uwagę choćby na fryzury zawodników w Anglii. Czy nie mają one „zabarwienia”, które jednak mogą kojarzyć się ze słowem „gej”? Kiedy Djibril Cissé zafarbował włosy na wściekły blond, uznał za stosowne uspokoić kolegów z Liverpoolu, że nie zamierza obściskiwać ich po strzeleniu bramki. Co powiemy o Crisie, który posiada miliony fanek na całym świecie? Szczerze mówiąc jego osoba, styl ubioru, fryzura… może nakłaniać nas do podejrzeń o to, czy może ten zawodnik jest homoseksualistą. Nie twierdzę, że tak jest, bo nie mnie oceniać takie kwestie, jednak podaję ewentualne spojrzenie szarego człowieka, wiernego fana. Piszę o tym dlatego, że niejednoktronie spotkałem się z taki zarzutami co do Portugalczyka. O tolerancji ludzie potrafią tylko ślicznie mówić na ważnych spotkaniach, a rzeczywistość jest niestety brutalna, a konkretne powody tego już podałem. Gej w dzisiejszych czasach kojarzy się z różowym kolorem, obcisłymi spodniami, koszulkami… stąd też główny obrazek mojego artykułu przedstawia pewną ironię, jednak ironia ta jest jak najbardziej uzasadniona, gdyż właśnie taki jest stereotypowy obraz homoseksualistów stworzony oczywiście przez nas, ludzi…

„Viado”, „bicha”, „puto” – te słowa często padają na brazylijskich stadionach. Pedale, męska dziwko… za owe makabryczne wyzwiska już wkrótce będzie można być naprawdę surowo ukaranym.

„Takie słowa wypowiadane są w emocjach, nie są przejawem dyskryminacji”.

W taki sposób broni pilkarzy Rogeiro Ceni, bramkarz Sao Paulo FC.

W tym państwie ostre słowa na temat gejów w sporcie są naprawdę częstym zjawiskiem, co może potęgować to, że takie tematy siłą rzeczy stają się w innych państwach bardziej kontrowersyjne. Świat futbolu tworzy pewną, niebezpieczną granicę, która mnie przeraża. Im więcej informacji zbierałem na ten właśnie temat, tym bardziej zdawałem sobie sprawę ile ludziom brakuje do tego, by nazwać ich szczerze tolerancyjnymi.

„To, że nie widać piłkarzy-gejów, nie znaczy, że ich nie ma. Są, tylko się ukrywają. To sport bardzo męski, w drużynie jest jak w wojsku. Do tego piłkarze są otoczeni przez kobiety. Jak przyznasz się, że jesteś inny, zrujnujesz swój wizerunek. W latynoskiej kulturze gej po prostu nie pasuje do wizerunku piłkarza. Wątpię, by ludzką mentalność mogła zmienić nawet parlamentarna ustawa” mówi psycholog sportu, Paulo Ribeiro.

Przyjrzyjmy się tej awangardowej kwestii jeszcze inaczej. W piłkę nożną grają dosłownie wszyscy i o tym już wiemy. W Buenos Aires miały miejsce mistrzostwa świata homoseksualistów (23-26 wrzesień). Zabrakło na nich Polaków. Dlaczego? „Bo się nie zgłosili” stwierdził szef PZPN Michał Listkiewicz. Ale jak nieoficjalnie wiadomo… reprezentacja polskich gejów zagra już za rok. Mistrzostwa są rozgrywane od 17 lat, ale tegoroczny turniej jest wyjątkowy. Do stolicy Argentyny zjechały zespoły aż z 28 krajów! Co warto podkreślić, zwyciezcą zostali piłkarze angielskiej drużyny Stonewall FC. Amatorzy futbolu, którzy, na co dzień czują się dyskryminowani w sporcie, zarówno gracze, jak i sędziowie (z których większość stanowią kobiety), nareszcie mogą się wykazać, choć organizatorzy i uczestnicy zapewniają, że głównym celem imprezy jest po prostu dobra zabawa we wspólnym gronie. Turniej organizowany jest przez IGLFA (Międzynarodowy Związek Piłki Nożnej Gejów i Lesbijek). Drużyny są wyłącznie męskie lub żeńskie i rywalizują tylko z przedstawicielami swojej płci – nie ma meczów koedukacyjnych. Puchar w tym roku odbył się w Buenos Aires, jako że miasto uznawane jest za ”przyjazne gejom” i coraz częściej staje się celem wycieczek homoseksualistów. Jest to pierwsza tego typu impreza, która odbywa się w Ameryce Południowej, ale bez problemu uzyskała ona akceptację Argentyńskiego Związku Piłki Nożnej – rzecz nie do pomyślenia kilka lat temu. Przewodniczący IGLFA, Tomas Gomez, zapewnia, że wbrew powszechnemu przekonaniu, futbol w wykonaniu zawodników – gejów nie różni się niczym ani nie jest mniej agresywny niż piłka nożna hetero.

„Gdyby się do nas zgłosili, na pewno byśmy im pomogli. Pomagamy różnym drużynom – i plażowym, i bezdomnych. Ale od homoseksualistów nikt się z nami nie skontaktował”.

Właśnie w taki sposób Listkiewicz tłumaczył po dość podejrzanej nieobecności Polaków na tej imprezie.

„W Polsce istnieje piłkarska reprezentacja lesbijek, ale geje na razie nie mają swojej drużyny. Jednak trzeba to zmienić, bo my też gramy w piłkę nożną. Zresztą wielu piłkarzy grających w polskiej ekstraklasie jest homoseksualistami” – zdradza Biedroń (polityk SLD).

Naszą reprezentację będziemy mogli oglądać już za rok… gdzie? W Anglii. Jestem bardzo ciekawy reakcji osób przyglądających się takim mistrzostwom. Zastanawiam się, również jak zachowałaby się społeczność Polska, gdyby owe mistrzostwa odbyły się właśnie u nas. W tej kwestii optymistą jednak nie jestem, ponieważ biorąc pod uwagę swój wiek i to, że żyję w otoczeniu młodych ludzi, boję się pomyśleć o tym jakby to wyglądało. Dzisiejsza rzeczywistość zmusza mnie do myślenia w taki sposób. Oczywiście nie twierdzę, że 100% Polaków negowałoby taki pomysł, jednak odzew negatywny można byłoby zobaczyc, usłyszeć… bez większego wysiłku.

Reasumując… Sporty zespołowe wytwarzają specyficzną atmosferę męsko-męskich więzi. To dlatego temat homoseksualizmu jest w nich takim tabu. Nie chodzi mi o to, by udowodnić, że cały sport jest przesiąknięty homoseksualizmem, bo to oczywiście bzdura. Sport zespołowy po prostu stwarza niespotykane w żadnej innej dziedzinie życia sytuacje męsko-męskie. Jednak w każdej innej dziedzinie życia sytuacje te mogłyby mieć podtekst homoseksualny. Ekscesy seksualne sportowców – wspólne wypady do agencji towarzyskich, zabawy w hotelach podczas zgrupowań czy meczów wyjazdowych, oskarżenia o gwałty zbiorowe – takie historie są znane w sporcie amerykańskim, ale także polskim, brytyjskim i pewnie w każdym innym kraju. Przeraża mnie to, że człowiek posiadający inną orientację seksualną może zostać zniszczony przez drugiego człowieka w tak perfidny sposób. Ilu gejów jest w Ekstraklasie, Premiership? Co byłoby, gdybyśmy wiedzieli o każdym z nich? Jak zachowałby się kraj? Homoseksualizm ilustruje nam pewną wizję, która prędko się nie zmieni. Co działoby się gdyby to właśnie homoseksualizm został w Polsce zalegalizowany? Pytań jest wiele i właśnie w tej chwili zapraszam wszystkich do wyrażania swoich opinii, ważnych opinii w komentarzach. Chciałbym, by Czytelnicy Redloga przedstawili swoje szczere poglądy w tej kontrowersyjnej sferze. Udowodnijmy, że żaden temat nie jest nam obcy i w każdej kwestii mamy coś mądrego do powiedzenia. Piłka niewątpliwie okrągła jest dla wszystkich…

„Dziwny jest ten świat, gdzie jeszcze wciąż mieści się wiele zła i dziwne jest to, że od tylu lat człowiekiem gardzi człowiek. Dziwny ten świat- świat ludzkich spraw czasem aż wstyd przyznać się. A jednak często jest, że ktoś słowem złym zabija tak jak nożem. Lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat – nie zginie nigdy dzięki nim Nie!
Przyszedł już czas najwyższy czas nienawiść zniszczyć w sobie” Czesław Niemen.

Na koniec dwa, dość intrygujące filmy. Zapraszam do obejrzenia.

Powyższy film to fragment jednego ze spotkań tych piłkarskich mistrzostw.

Przewiń na górę strony