Kalendarzowe kartki pokazują lipiec. Z kąta w kąt, snuje się „wygłodniały” fan Manchesteru United i wspomina miniony sezon, czy też odlicza tygodnie, dni i godziny, do rozpoczęcia kolejnego. Z utęsknieniem patrzy w ekran telewizora a tam… ciemność. Nie widać zieleni ...
Czytaj dalej »Archiwum autora: Klaudyna Gąsior
United to MY! – Futbolowa
Tak, jak staruszka, która ze wzruszoną miną i łzą wędrującą gdzieś po policzku, przegląda stare albumy, tak i ja odkurzam zakamarki mej pamięci i przenoszę się trzynaście lat wstecz… Nie będę udawać i kłamać, że cokolwiek z tamtych lat pamiętam. ...
Czytaj dalej »Być kobietą, być kobietą…
Kobietą-kibicem być, to rzecz doprawdy niełatwa. Zaraz posądzą taką o miłość do Ronaldo, czy innego Beckhama i wszelkie tłumaczenia efektów żadnych nie przyniosą. To nic, że może kobiecina posiadać przeogromną wiedzę, a w sercu niezmierzoną miłość. Istotny jest wyłącznie fakt, ...
Czytaj dalej »Rzecz o marzeniach…
Każdy z nas je posiada. Niektórzy małe, maleńkie. Inni duże, ogromne. Materialne, duchowe, cielesne – nieważne. Pozwalają nam one, na oderwanie się od otaczającego nas świata. Dzięki nim, nawet smutny, szary dzień, może roziskrzyć się i stać się radosnym. Marzenia, ...
Czytaj dalej »Jakby to było?
Dla większości z nas, oni byli zawsze – cudowne dzieciaki, zwane popularnie „wilczkami Fergiego”. Nicky Butt, Gary oraz Phil Neville, David Beckham, Paul Scholes, Ryan Giggs – któż z nas, nie zna tych nazwisk? Kiedyś wyobrażano sobie, że całe swe ...
Czytaj dalej »The King
Był sobie kiedyś pewien piłkarz, o którym tak śpiewano: We’ll drink a drink, a drink, To Eric the king, the king, the king, He’s the leader of our football team, He’s the greatest centre forward, That the world has even ...
Czytaj dalej »Spal diabelskie kalendarze!
Zasłuchując się w moją ulubioną stację, z muzyką czasów moich szanownych rodzicieli, przypomniał mi się pewien utwór, pana Szczepanika bodaj. Końcówka leciała mniej-więcej tak: Wróć do krainy marzeń, gdzie wiecznie wiosna trwa. Spal żółte kalendarze, żółte kalendarze spal…
Czytaj dalej »Dlaczego nosisz diabła na koszulce?
Tamtej ucieczki ze szkoły nigdy nie zapomnę. Miałam wówczas lat czternaście czy piętnaście i siedziałam z przyjaciółką na przystanku, niecierpliwie wyczekując na autobus. Podeszła do nas kobieta. Stanęła naprzeciw i przez dobre pięć minut wpatrywała się w moją koszulkę – ...
Czytaj dalej »