Nie przegap
Strona główna / Liga Mistrzów / Czy warto się starać o pierwsze miejsce w grupie C ?

Czy warto się starać o pierwsze miejsce w grupie C ?

Czy warto się starać o pierwsze miejsce w grupie C ?
Pierwsze miejsce w grupie to większe pieniądze, większy prestiż. Każdy fan pragnie by jego drużyna zawsze była najlepsza, zawsze na pierwszym miejscu. Trenerzy muszą myśleć długofalowo, rozłożyć siły zespołu na cały sezon. Rozgrywki wkraczają w decydujące fazy, co będzie lepsze, wystawić najsilniejsza jedenastkę, czy oszczędzać siły?

Zacznijmy od samego meczu. Spotkanie z Valencią już we wtorek. Gramy u siebie, obędzie się więc bez dalekiej i męczącej podróży samolotem, nocowania w hotelach i próbnych treningów na boisku rywala. Goście z Hiszpanii przyjadą przybici porażką z Madryckim Realem, jak wiemy załatwił ich nie kto inny jak CR-7. Nietoperze będą chciały odbić sobie weekendowe niepowodzenie. Po przełożeniu meczu z Blackpool, piłkarze United mieli nadzwyczajnie dużo czasu na odpoczynek. Faworytami są bez wątpienia podopieczni Sir Alexa, bilans w grupie : 4 zwycięstwa, jeden remis. Ktoś powie, że w 5 spotkaniach zdobyli ledwie 6 bramek, nie stracili za to żadnej, mamy najlepszą obronę w całej stawce zespołów występujących w grupowej fazie Ligii Mistrzów. W bramce Valencii wystąpi Vicente Guaita czyli … trzeci bramkarz ! Pierwsza dwójka, Miguel Angel Moya i Cesar Sanchez leczą bowiem kontuzję. Cesar pauzuje od 8 listopada, kiedy doznał kontuzji łydki. Jego dubler Moya doznał urazu uda podczas ostatniego meczu w Lidze Mistrzów przeciwko Bursasporowi. Tu rodzi się szansa na podreperowanie liczby strzelonych goli.

Co da pierwsze miejsce? Jeśli piłkarze United wygrają, dostąpią głównie prestiżu.Oprócz tego, będą też większe pieniądze, co jak wiemy w czasach kryzysu bardzo kusi.

By wygrać, lub zremisować z Valencia, trzeba się napracować. Napracować się muszą ledwo co zdrowy Rooney, zmęczony Nani i wiekowy Van Der Sar. Można rzec, w porządku, mieli sporo czasu na odpoczynek, niech grają. Ale zaraz po wtorkowym, na Old Trafford przyjeżdża ekipa Arsena Wengera. Jak wszyscy wiemy, jest to jedno z najważniejszych spotkań w sezonie, bezpośrednio walczymy z Arsenalem o mistrzostwo. Sześć dni później, Manchester United jedzie na Stamford Bridge, kolejna batalia z mocnym rywalem.

Czy przy takim terminarzu jest sens walczyć za wszelką cenę z Valencia najsilniejszym składem? Widzieliśmy we wtorek, że młodzi zawodnicy nie są gotowi by wypuszczać ich bez asysty doświadczonych graczy. Sir Ferguson musi teraz wybrać, wyjść pierwszą jedenastka i myśleć o pieniądzach i prestiżu czy postawić na zmienników i być niepewnym przyszłych rywali ? Według mnie, najlepszym rozwiązaniem jest zmieszanie młodych graczy z zawodnikami doświadczonymi i zagrać oszczędnie, lecz konsekwentnie. Wierze, że Boss znajdzie odpowiednią strategie na 3 najbliższe spotkania, kluczowe dla gier w dalszej części sezonu, czego sobie i wam życzę.

Przewiń na górę strony