Za nami już czwarta kolejka Ligi Mistrzów. Warto jednak cofnąć się nieco w czasie i przypomnieć sobie najładniejsze bramki, jakie padały dwa tygodnie temu. Do dzisiejszego zestawienia wybrałem trafienia z m. in. sensacyjnej porażki Barcelony oraz niespodzianki ufundowanej przez piłkarzy AC Milanu w Madrycie. I tak jesteśmy spóźnieni, zatem więcej nie nudzę – have fun!
1. Michael Ciani (Bayern Monachium – Girondins Bordeaux)
0:20-0:32
Francuski obrońca przeżywał tego dnia huśtawkę nastrojów. Już sześć minut po pierwszym gwizdku sędziego „popisał się” trafieniem samobójczym. Jednak w 28 minucie biorąc dobry przykład z bramki Tihinena z poprzedniej kolejki wspaniale wykorzystał rzut rożny mistrza Francji. W momencie dośrodkowanie znalazł się w najlepszym możliwym miejscu i idealnym krzyżakiem umieścił piłkę w siatce.
2. Aleksandr Riazancew (FC Barcelona – Rubin Kazań)
0:18-0:40
O sensacji wieczoru zaczęto mówić równo z pierwszą bramką dla mistrza Rosji. Na wielkim Camp Nou, przeciwko jeszcze większej Barcelonie mało znany w Europie Riazancew huknął z ogromną siłą z odległości ok. 30 metrów niemal w same widły bramki Katalończyków. Golkiper gospodarzy – Victor Valdes – nie miał oczywiście nic do powiedzenia.
3. Élson (VfB Stuttgart – Sevilla)
Pomimo wyjątkowej urody gol ten chyba niezbyt ucieszył Brazylijczyka, gdyż jego drużyna na własnym terenie uległa świetnej w tym sezonie Sewilli 1:3. Honorowa bramka godną zobaczenie jednak jest. Élson doskonale wykorzystał rzut wolny z niemałego dystansu podkręcając mocno piłkę w taki sposób, iż ta wpadła idealnie w okienko hiszpańskiej bramki. Jest to jedyny rzut wolny w dzisiejszym zestawieniu.
4. Andrea Pirlo (AC Milan – Real Madryt)
“Królewscy” udowodnili, iż bez Ronaldo nie są w stanie grać na najwyższym poziomie. Porażka na własnym terenie ze stosunkowo przeciętnym AC Milanem (vide: Zurych) nie jest powodem do dumy. Jednym z gwoździ do trumny drużyny z Madrytu okazało się uderzenie Andrei Pirlo z dystansu większego niż 30 metrów. Mocno bita wpadła przy krótszym słupku, więc wydaje się, że Casillas mógł interweniować lepiej, co nie zmienia faktu, że bramka może się podobać.
5. Gergely Rudolf (Debreczyn – Fiorentina)
Węgierski outsider wciąż pozostaje bez punktu. W 3. kolejce złudzeń pozbawiła go Fiorentini wygrywając na boisku rywala. Jednakże Debreczyn nie pokazał się ze złej strony, gdyż udało im się zdobyć aż 3 bramki, w czego jedna zasługuje na znalezienie się w dzisiejszej wyróżnionej piątce. Mowa o golu Rudolfa, który oczarował nie tylko węgierskich fanów. Krótko mówiąc bardzo ładnie. Zobaczcie sami.