Nie przegap
Strona główna / Manchester United / Kiko namieszał, czyli o napastnikach w United

Kiko namieszał, czyli o napastnikach w United

Kiko namieszał, czyli o napastnikach w United
Federico Macheda. 17-letni włoski napastnik, który nieco ponad tydzień temu zaliczył debiut w drużynie Manchesteru United. Dzięki niemu podopieczni Fergusona zgarnęli w ostatnich dwóch meczach sześć punktów, a nie dwa. To on zapewnił ostatnie dwie wygrane Diabłów… oraz niemały ból głowy Fergusona.

Obejrzymy po raz enty dwa gole napastnika Diabłów:

Decydująca bramka Machedy w meczu z Aston Villą

Cudowne zachowanie włoskiego młodzika w polu karnym. Niesamowity zwód i dobre uderzenie. Zapierająca dech w piersiach bramka. Ósmy cud świata!

Decydująca bramka Machedy w meczu z Sunderlandem

Nieco przypadkowa bramka Włocha. „Lekki fuks”, jak to opisał mój znajomy, ale to drugi mecz tego napastnika w barwach United i drugi gol. Niesamowite.

sir Alex FergusonJest w nim coś niezwykłego. Zdołał już tego dowieść. Ta zdolność szybkiego myślenia, którą posiada każdy, kto często zdobywa bramki. On po prostu ma instynkt. Kiko zna swoją rolę na boisku. Chcemy, by przenikał poza linię obrony. Dobrze się porusza, jest szybki i pokazuje to, gdy wchodzi na boisko. Nie czuł żadnej tremy.
sir Alex Ferguson

Trzeba przyznać, że Macheda swoimi dwiema bramkami sprawił, że Ferguson ma kłopot. Jak rozwiązać problem z napastnikami? Zastanawiałem się dość długo nad tą kwestią i przedstawiam moje przemyślenia odnośnie „napadziorów” w Manchesterze United.

Rooney i Berba? Nietykalni!

Wayne Rooney i Dimitar Berbatov
Tutaj komentarz jest chyba zbędny. Anglik jest napastnikiem numer jeden w United i nie zapowiada się, że to ulegnie zmianie. Świetny przegląd pola, „petarda w nodze”, waleczność, a przede wszystkich charakter boiskowego zabijaki. Przy okazji zamieszczam fragment wywiadu z Rooneyem sprzed kilku dni.

Wayne RooneyZawsze mówię, że dopóki klub będzie mnie chciał, będę tutaj z entuzjazmem grał. Nie chcę stąd odchodzić. Kocham Manchester United i nie mam żadnego powodu, żeby myśleć o odejściu. Jestem pewny, że będę grał tutaj przez długie lata.
Wayne Rooney

Trzymam za słowo, Wayne! A Berbatow? Chodzący po boisku leń, który niesamowitą techniką, przeglądem pola i myśleniem, gra często za dwóch. Niedoceniany Bułgar nie gra tak, jak za najlepszych lat z Bayerze czy Tottenhamie. Ciągle powtarzam – poczekajmy, a później go oceniajmy. Nie zapowiada się na to, że kupiony za 30 milionów funtów Berbatov opuści Old Trafford. Co ciekawe, po ostatnim meczu z Sunderlandem otrzymał od Sky Sports notę 4 w 10-stopniowej skali. Nijak ma się to do meczu, bo zaliczył świetny mecz po powrocie, rozgrywał wspaniałe piłki i był jednym z lepszych na murawie. Oczywiście po Rooneyu, który w ostatnich meczach błyszczy jak mało kto w United.

Tevez < 25 milionów

Carlos Tevez
Ciężko się nie zgodzić ze stwierdzeniem, że Tevez nie jest wart 30 milionów funtów. Nawet kupiony ostatnio Berbatov, nie był wart takiej sumy. Argentyńczyk, który jest obecnie trzecim napastnikiem Fergusona, nie zachwyca formą. W poprzednim sezonie świetnie rozumiał się z Rooneyem. Teraz gra więcej w pucharach lub wchodzi w drugiej połowie meczu. Cenię charakter i waleczność Teveza. Właśnie takich piłkarzy uwielbiam – takich, którzy wkładają w mecz więcej niż przewiduje norma. Tevez jest w stanie biec ponad 80 metrów za piłką, gdy ją straci, a następnie pobiec za akcją pod bramkę rywala. A Ronaldo? Straci bezsensownie piłkę i nie raczy pobiec kilku metrów za rywalem. Rozłoży wymownie ręce i ironicznie uśmiechnie się do sędziego sugerując, że był faul. Nie tędy droga. Nie umniejszam zasług i wyjątkowości Ronaldo. Świetny piłkarz z niesamowitymi umiejętnościami.

Wróćmy jednak do Teveza. Fenomenalny piłkarz, który zostawia na boisku wszystkie swoje siły. Nie jest jednak wart tak dużej sumy pieniędzy, jaką żąda firma MSI. Z całego serca liczę na to, że Tevez pozostanie na Old Trafford. Jego wypowiedzi wskazują na to, że on też tego chce, a to będzie miało największy wpływ na rozwój sytuacji.

Carlos TevezMoje wypożyczenie wygasa w czerwcu, ale nie jestem w stanie myśleć o innej drużynie niż United. Kibice mnie kochają, a moja rodzina jest w Manchesterze szczęśliwa. Nie chcę grać dla innej drużyny. Zawsze słucham głosu serca, a ono mówi mi, że opuszczenie Anglii nie wchodzi w grę.
Carlos Tevez

Manucho out!

Manucho
Nie oszukujmy się – napastnik rodem z Angoli to jednak niewypał. 26-letni zawodnik przebywa obecnie na wypożyczeniu w Hull City i specjalnie nie błyszczy w zespole prowadzonym przez Phila Browna. Zdobył dwa gole w ośmiu meczach dla Tygrysów, ale nie spisuje się tak, jak chciałby tego Ferguson. Moim zdaniem sir Alex posłuchał Carlosa Queiroza, który obserwował zawodników w Angoli i sprowadził tego napastnika. W Petro Atletico zdobył 34 bramki w 78 spotkaniach. Jak widać – nie jest to żadnym wyznacznikiem, a MANUcho, który miał być wzmocnieniem, okazał się niewypałem. Nie skreślam go, ale jeśli mam wybierać między 26-letnim angolijskim napastnikiem, a 17-letnim Machedą – bez zastanowienia wybieram Włocha. No cóż… Djemba-Djemba czy Dong też nie dali rady.

Dajmy szansę Campbellowi.

Fraizer Campbell
Na wypożyczeniu w Tottenhamie przebywa obecnie Fraizer Campbell, angielski wychowanek United. Co ciekawe, podobnie jak Manucho, ma za sobą epizod w Hull City – rozegrał tam 34 mecze strzelając 15 goli i zapewniając awans do Premier League. Ostatnio media sugerowały, że po sezonie powróci na Old Trafford, gdzie otrzyma propozycję przedłużenia kontraktu. Na White Hart Lane sprawował się przyzwoicie do momentu, kiedy do zespołu powrócił Defoe i Keane. Tym samym Campbell stracił miejsce w pierwszej jedenastce (a potem na ławce rezerwowych) i nie zapowiada się na to, że to się zmieni. Mam nadzieję, że Ferguson nie sprzeda tego zawodnika, a da mu szansę (bądź wypożyczy do klubu z Anglii, gdzie będzie grał regularnie i zdobywał cenne doświadczenie). Potencjał ma, a w dodatku jest wychowankiem, co dla mnie jest dużym plusem.

Welbeck i Macheda – jeszcze poczekajmy.

Danny Welbeck
18-letni Anglik i 17-letni Włoch to mało doświadczeni zawodnicy. Lepiej niech ogrywają się w rezerwach, a Ferguson będzie ich umiejętnie wprowadzał do pierwszego zespołu. Nie ma co wypuszczać ich na głęboką wodę. Szkocki trener będzie nadzorował ich karierę, a nie zapominajmy, że pod jego okiem rozwijali się najlepsi piłkarze globu. Welbeck ma inną charakterystykę niż Macheda, a w tym sezonie grywał już na skrzydle i to może właśnie tam za kilka lat Fergie będzie go wystawiał.

Nie może zabraknąć małego bonusa:

Kiko Macheda!
Scores winners like Cantona,
Then kisses the camera.
Kiko Macheda!

Wszystko w rękach (a raczej w głowie) Fergusona. Mam przede wszystkim nadzieję, że Tevez pozostanie (za odpowiednią kwotę), a trójce: Macheda, Welbeck oraz Campbell powiedzie się i nadal będą się polepszać pod okiem sir Alexa Fergusona. Tevez po bramkach 17-letniego Włocha był widocznie niezadowolony i mógł pod głosem zaklnąć: „Macheda, jasna cholera!„. Tak samo jak Ferguson, który po chwili musiał wziąć jeszcze jedną orbitkę, głęboko odetchnąć i poważnie się zastanowić, co ma robić z kłopotem bogactwa w ataku Manchesteru United.

Przewiń na górę strony