Nie przegap
Strona główna / Manchester United / The Treble – marzec 1999

The Treble – marzec 1999

The Treble - marzec 1999
Zdobycie Potrójnej Korony nie nastąpiło w jeden dzień… Przez blisko rok piłkarze Manchesteru United ciężko pracowali, aby dokonać tego niezwykłego osiągnięcia. Oficjalna strona United postanowiła przypomnieć miesiąc po miesiącu wspaniały sezon 1998/1999, w którym piłkarze z Old Trafford wywalczyli pierwsze w historii The Treble. Teraz czas na marzec – miesiąc, w którym Manchester wyeliminował Chelsea oraz Inter z pucharów, a także zdobył komplet punktów w lidze.

Premier League

Nie ma nic wspanialszego niż zdobycie bramki przeciwko swojemu byłemu zespołowi. Andy Cole zrobił to podwójnie i zapewnił zwycięstwo United w trudnym wyjazdowym meczu z Newcastle na St James’ Park. Ale nie wszystko szło po myśli gości. Podopieczni Fegusona przegrywali 0:1 już po 16 minutach. Nobby Solano zdobył przepiękną bramkę z rzutu wolnego. To tylko zmobilizowało United do ataku i 9 minut później Cole wyrównał po asyście Berga. Angielski napastnik pokazał swój charakter i strzelił drugiego gola. Minął Charveta i strzelił do bramki po bezradnie interweniującym Givenie. Tym samym zapewnił Manchesterowi 4-punktową przewagę nad drugim zespołem w tabeli.

Ostatni mecz w marcu rozgrywany był z Evertonem. Dwie połowy były zupełne przeciwne, niczym dwa oblicza spotykających się zespołów – o pierwszej oba zespoły wolałyby zapomnieć, natomiast druga była pełna akcji i kibice doczekali się czterech goli. Pierwszą bramkę zdobył Solskjaer po ładnej wymianie piłki z Yorkiem. Napastnik z Trynidadu i Tobago w 64. minucie znów zaliczył asystę, podając Gary’emu Neville’owi. Trzy minuty później Beckham zdobył kolejnego gola dla United po uderzeniu z rzutu wolnego. Po chwili Don Hutchinson strzelił bramkę honorową i dał nieco radości kibicom Evertonu. United na szczęście wygrało i zakończyło marzec jako niepokonana drużyna, mając cztery punkty przewagi nad Arsenalem.

Liga Mistrzów

Rok wcześniej Manchester zakończył przygodę z europejskimi pucharami w ćwierćfinale LM po meczu z mistrzami Francji, AS Monaco. Tym razem, pomimo trudnego rywala (i przedmeczowymi porównaniami na linii Beckham-Simeone), Ferguson był zdeterminowany, aby osiągnąć coś więcej niż ćwierćfinał.

Diabły wygrały pierwsze spotkanie na Old Trafford 2:0 po akcjach Beckham-Yorke. Na początku Anglik wrzucił ładną piłkę i Yorke cudownym strzałem ze „szczupaka” dał prowadzenie United. Zaraz przed przerwą ta dwójka ponownie wyprowadziła akcję i Beckham niezłym zagraniem z pierwszej piłki otworzył drogą do bramki Yorke’owi, który w takich sytuacjach się nie mylił. Spotkanie to nie było jednak jednostronne – Simeone strzelił bramkę po przerwie, jednak arbiter jej nie uznał. Peter Schmeichel zaliczył kolejny świetny mecz broniąc strzały Ivana Zamorano, Nicoli Ventoli oraz Francesco Colonnesa. Tym samym rezultat na tablicy wyników po meczu wskazywał 2:0.

Dwa tygodnie później Diabły udały się na San Siro z zaliczką dwóch bramek. Mecz zakończył się bezpiecznym dla United 1:1 i dał im awans do półfinału. Pomimo świetnych zawodów w wykonaniu Schmeichela, Stama i Berga, Ventola przełamał obronę United w drugiej połowie. Zaczęły się wielkie nerwy – Inter za wszelką cenę próbował zdobyć drugiego gola. Jak to w takich przypadkach bywa, Paul Scholes wykorzystał nieuwagę Interu i w końcówce zdobył wyrównującą bramkę. United w półfinale Ligi Mistrzów.

Puchar Anglii

To, jak tamten mecz zakończył się bezbramkowym remisem pozostanie zagadką. Po 90 minutach meczu Pucharu Anglii z Chelsea, podopieczni sir Alexa Fergusona oddali 24 strzały na bramkę, natomiast goście tylko 4. Należy jeszcze dodać, że w zespole Chelsea w pierwszej połowie boisku opuścił Roberto Di Matteo. Była to konsekwencja czerwonej kartki – kilka minut przed końcem takim samym kolorem kartonika sędzia ukarał Paula Scholesa. Nie ma się co dziwić kibicom, którzy opuszczali Old Trafford bardzo sfrustrowani nieskutecznością swoich ulubieńców.

Na szczęście nie było takich problemów na Stamford Bridge trzy dni później. Yorke zdobył dwie bramki i przybliżył swój zespół do finału na Wembley. Jego pierwszy gol padł w 4. minucie po uderzeniu z woleja. United podołało atakom Chelsea – Schmeichel świetnie bronił strzały Gianfranco Zoli i pomógł utrzymać prowadzenie United. Po przerwie napastnik gospodarzy, Tore Andre Flo, nieszczęśliwie wybił z linii bramkowej United strzał kolego z zespoły. Cztery minuty później Yorke ustalił wynik na 2:0 dla gości ładnym strzałem zewnętrzną częścią stopy. To była bramka „stadiony świata” albo przynajmniej bramka godna finały Pucharu Anglii. Jednak na tę chwilę Manchester musiał się tylko zadowolić półfinałem.

Luty 1999
Premier League
13.03 Newcastle – United 1:2
21.03 Manchester United – Everton 3:1

Liga Mistrzów
03.03 Manchester United – Inter 2:0
17.03 Inter – Manchester United 1:1

Puchar Anglii
07.03 Manchester United – Chelsea 0:0
10.03 Chelsea – Manchester United 0:2

»The Treble miesiąc po miesiącu«
»The Treble – październik 1998«
»The Treble – listopad 1998«
»The Treble – grudzień 1998«
»The Treble – styczeń 1999«
»The Treble – luty 1999«

Zdjęcia z marca 1999

Przewiń na górę strony