Nie przegap
Strona główna / FA Cup / Co tym razem stanęło na drodze do zwycięstwa?

Co tym razem stanęło na drodze do zwycięstwa?

Manchester United poległ na Stamford Bridge i odpadł z rozgrywek o Puchar Anglii. Chelsea wygrała dodatkowe spotkanie 1:0, a strzelcem jedynej bramki w spotkaniu został Demba Ba. Dla podopiecznych Fergusona sezon 2012/2013 jest kolejnym, w którym nie zdobędą FA Cup. Tym samym marzenia o dublecie (tak samo, jak o potrójnej koronie) pozostaną tylko marzeniami.

Tym razem sir Alex Ferguson nie ma prawa tłumaczyć się zmęczeniem. Podopieczni Rafaela Beniteza mają w nogach tyle samo spotkań co zawodnicy Szkota. Gdzie więc leży przyczyna porażki? Przede wszystkim w braku odpowiedniego zaangażowania i źle dobranej taktyce. Gołym okiem było widać, że Czerwonym Diabłom niespecjalnie zależy na zwycięstwie w tym spotkaniu. Pod koniec meczu, mimo iż United przegrywało, nie atakowało z szaleńczą pasją, tak jak to niejednokrotnie miało miejsce w tym sezonie.

Kolejnym problemem była nieodpowiednia taktyka i zły wybór zawodników. Antonio Valencia, który przez cały sezon prezentuje się delikatnie mówiąc, bardzo słabo, po raz kolejny wychodzi w pierwszym składzie. Tom Cleverley rzucany jest na skrzydło, mimo że na ławce siedzi wypoczęty Giggs. Zmiany, które przeprowadził Ferguson ciężko określić mianem trafionych. Robin van Persie wyglądał ospale. Ryan Giggs zamiast grać na skrzydle, został ustawiony w środku obok zmęczonego Carricka, który musiał rozegrać dwa mecze w ciągu trzech dni, bo w zespole nie ma żadnej alternatywy dla niego. Ryan zajął miejsce w środkowej strefie boiska, a tymczasem Valencia kolejny raz katował kibiców swoim brakiem pomysłu na grę.

Ciężko powiedzieć coś dobrego po tym spotkaniu. Gra United przedstawiała momentami obraz nędzy i rozpaczy. Jednym z niewielu pozytywów jest bardzo dobre spotkanie De Gei, który po raz kolejny w starciu z Chelsea, popisał się świetnymi paradami. Phil Jones z kolei potwierdził, że jego przyszłość śmiało można wiązać z rolą pomocnika.

Koniec marzeń o dublecie. Zostaje liga, w której wszystko wydaje się rozstrzygnięte. Czy aby na pewno? Przekonamy się już niedługo.

Indywidualne oceny pomeczowe

David De Gea
Foster: Nie miał szans przy straconej bramce. Spisał się bardzo dobrze, interweniując gdy zachodziła taka potrzeba. Pięknie sparował strzał Maty [8] Młody Gryzek: Pewnie zarówno na linii, jak i na przedpolu. Na siłę można mu wypomnieć jeden zły wykop na przekroju całego meczu [8]

Antonio Valencia
Foster: Zagrał na nietypowej dla siebie pozycji i trzeba przyznać, że zaprezentował się co najmniej dobrze. Po powrocie na swoją nominalną pozycję, znów mieliśmy obraz nędzy i rozpaczy [6] Młody Gryzek: Dziś zdecydowanie lepiej w obronie niż przez cały sezon na skrzydle [6]

Chris Smalling
Foster: Co prawda błędów się nie ustrzegł, jednak zazwyczaj dobrze interweniował, gdy zachodziła taka potrzeba [7] Młody Gryzek: Grał ambitnie i dobrze w defensywie [7]

Rio Ferdinand
Foster: To on nie upilnował napastnika, przez co gospodarze wyszli na prowadzenie. Tak doświadczony stoper nie może odpuszczać krycia [5] Młody Gryzek: Buczenie wyraźnie mu przeszkadzało, bo nie był dziś liderem obrony i nie upilnował Ba przy bramce [5]

Patrice Evra
Foster: Wyglądał jak nie on. W defensywie nie obyło się bez błędów, a w akcjach ofensywnych wniósł niewiele dobrego [6] Młody Gryzek: W obronie robił swoje, ale też niczym się nie wyróżnił i nie pomógł w ofensywie [6]

Nani
Foster: Niezwykle irytujący i bardzo niedokładny. Nic dziwnego, że Ferguson zdecydował się zdjąć go z boiska [4] Młody Gryzek: Zagrał chimerycznie, jednak rozkręcał się z biegiem czasu i przynajmniej próbował odmienić losy tego spotkania [7]

Michael Carrick
Foster: W pierwszej połowie grał na swoim wysokim poziomie. W drugiej połowie zmęczenie dało mu się we znaki. Popełnił kilka prostych błędów, nie miał dobrego pomysłu na akcje [6] Młody Gryzek: Starał się rozprowadzać futbolówkę, ale przytrafiło mu się też kilka groźnych strat [6]

Phil Jones
Foster: Z roli pomocnika wywiązał się bardzo dobrze dobrze. Widać wyraźny progres w kreowaniu gry. Po przejściu na prawą stronę defensywy były już jednak nieco gorzej [7] Młody Gryzek: Spisał się dobrze jako defensywny pomocnik [7]

Tom Cleverley
Foster: Nie poradził sobie w nieco innej niż zwykle roli. Musiał trzymać się blisko lewej strony boiska, co wyraźnie mu nie służyło [5] Młody Gryzek: Nie wyróżniał się jako skrzydłowy, a bez piłki stał się niemalże zupełnie niewidoczny [6]

Danny Welbeck
Foster: Starał się jak mógł, jednak z tak grającymi partnerami nie mógł wiele. Kilka udanych rajdów, które nieco rozruszały nudne spotkanie [7] Młody Gryzek: Lepszy w głębi pola, niż pod bramką przeciwnika – zagrał słabo jako napastnik, a dobrze ofensywny pomocnik [7]

Javier Hernandez
Foster: Robił co mógł, choć często był osamotniony w swoich staraniach. Gdyby nie wspaniała interwencja Cecha miałby kolejną bramkę na swoim koncie [7] Młody Gryzek: Miał dziś ciężkie zadanie, ale jego próby niepokoiły Cecha i mógł ukłuć [7]

Robin van Persie
Foster: Praktycznie niewidoczny, a gdy już miał dogodną sytuację to ją zmarnował [5] Młody Gryzek: Nie brał się dziś za rozgrywanie, nie był też w stanie się wstrzelić pomimo dwóch dobrych okazji [6]

Ryan Giggs
Foster: Nie zrobił nic, co mogłoby odmienić losy tego spotkania [6] Młody Gryzek: Dostosował się do poziomu pozostałych Czerwonych Diabłów, czyli grał, ale nic z tego nie wynikało [6]

Ashley Young
Foster: Nie zmienił obrazu gry [6] Młody Gryzek: Jego wejście nie odmieniło obrazu gry [6]

Pomeczowe statystyki
Chelsea 1-0 Manchester United
20 Strzały 12
5 Strzały celne 2
44% Posiadanie piłki 56%

Pomeczowe ciekawostki
Kontakty z piłką – Michael Carrick (91)
Podania – Michael Carrick (83)
Dokładność – Antonio Valencia (93%)
Faule – Danny Welbeck, Nani, Antonio Valencia (2)
Strzały – Nani, Javier Hernandez (3)
Kluczowe podania – Danny Welbeck, Ryan Giggs, Antonio Valencia (2)

Kto był najlepszym zawodnikiem w meczu z Chelsea?

Pokaż wyniki

Loading ... Loading ...

Przewiń na górę strony