5 wniosków po spotkaniu z Norwich City

Manchester United bez większych problemów pokonał na własnym stadionie Norwich City 4:0. Czerwone Diabły przeważały od samego początku, jednak w pierwszej części spotkania długo nie potrafiły udokumentować swojej przewagi. Udało się to dopiero w 45 minucie, gdy Shinji Kagawa z kilku metrów nie dał szans bramkarzowi gości. Po zmianie stron Norwich na chwilę przejęło kontrolę nad spotkaniem, jednak podopieczni sir Alexa Fergusona nie dali sobie wejść na głowę i w końcówce spotkania wypunktowali rywali.

Prawdziwe oblicze Japończyka

Shinji Kagawa w spotkaniu z Norwich udowodnił, że jego transfer na Old Trafford nie był pomyłką. Japończyk rozegrał znakomite spotkanie i bez wątpienia był najlepszym zawodnikiem na boisku. Jego ruchliwość i skłonność do gry na jeden kontakt wprowadzały chaos w szyki obronne gości. W drugiej połowie po zejściu Robina van Persie Kagawa przesunął się do środka i grał na swojej ulubionej pozycji. Na efekty nie musieliśmy długo czekać. Shinji strzelił dwie bramki i w obu sytuacjach wykazał się ogromnym spokojem, łatwo posyłając piłkę obok bramkarza.

It’s Carrick, you know, it’s hard to believe it’s not Scholes

Cichym bohaterem w starciu z Norwich był Michael Carrick. Anglik zaliczył 129 kontaktów z piłką i wykonał 119 podań, z czego aż 94% trafiło do jego partnera z drużyny. Carrick zupełnie przyćmił Andersona, który nie po raz pierwszy w tym sezonie nie potrafił wziąć na swoje barki odpowiedzialności za kierowanie poczynaniami całego zespołu. Michael poza dokładnością, imponował również ogromnym spokojem. Reprezentant Anglik jak zwykle bardzo dobrze wspierał swoich obrońców, ubezpieczając ich, gdy zaszła taka potrzeba, a także sam parokrotnie przerwał akcje rywali. Nic więc dziwnego, że pod koniec spotkania kibice przez dobrych kilka minut śpiewali o Michale.

Fenomen Rooneya

Przez większość spotkania Wayne prezentował się, mówiąc delikatnie, słabo. Jego strzały zazwyczaj były blokowane przez obrońców, a podania w decydujących momentach były niedokładne. Anglik przebudził się jednak w końcowej fazie spotkania. Najpierw zaliczył dwie asysty przy bramkach Kagawy, a później strzelił przepiękną bramkę, która była ozdobą tego spotkania.

Kolejne czyste konto

Spotkanie z Norwich jest już kolejnym, w którym defensywa Czerwonych Diabłów nie pozwoliła rywalom na strzelenie bramki. Dzięki temu David De Gea w Premier League jest niepokonany już od 447 minut. Żelazna defensywa, a także ciągle groźna i skuteczna ofensywa mogą zapewnić United w tym sezonie niejeden sukces.

Czekamy na City

Trzy punkty zdobyte w meczu z Kanarkami pozwoliły podopiecznym sir Alexa Fergusona odskoczyć od rywali zza miedzy na 15 punktów. The Citizens swoje spotkanie rozgrywają dopiero w poniedziałek, co za tym idzie, zwycięstwo United zwiększa i tak już niemałą presję ciążącą na podopiecznych Roberto Manciniego. Ewentualna porażka City może sprawić, że Czerwone Diabły zwycięstwo w lidze będą miały już na wyciągnięcie ręki.

Pomeczowe ciekawostki
Kontakty z piłką – Michael Carrick (127)
Podania – Michael Carrick (119)
Dokładność – Danny Welbeck (100%)
Faule – Nemanja Vidic, Patrice Evra, Antonio Valencia, Chris Smalling, Robin van Persie (1)
Strzały – Wayne Rooney (7)
Kluczowe podania – Wayne Rooney (5)