Kluczowa decyzja

Jest jednym z najbardziej pożądanych zawodników na rynku. Wiadomo już, że swoją karierę będzie kontynuował na boiskach Premier League, jednak wciąż nie wiemy, jakie barwy Eden Hazard przywdzieje w przyszłym sezonie. 21-letni zawodnik staje przed jedną z najważniejszych decyzji w swojej karierze. O jego angaż walczą trzy czołowe zespoły z Anglii. Na kogo się zdecyduje? Decyzje młodego Belga mamy poznać do 2 czerwca.

Chelsea, Manchester United i Manchester City – to kluby, które mają szansę na zatrudnienie zawodnika LOSC Lille. Nie jest tajemnicą, że w grę wchodzą niemałe pieniądze, zarówno jeśli chodzi o sumę odstępnego, jak i o tygodniowe zarobki zawodnika. Nie ma się jednak co dziwić, że transfer Hazarda będzie kosztowy, ponieważ jest to jeden z najbardziej utalentowanych zawodników, który w odpowiednim klubie i przy dogodnych warunkach do rozwoju, może stać się zawodnikiem podobnego kalibru jak Cristiano Ronaldo czy Lionel Messi.

Przez ostatnie dni w mediach przewijały się różne informacje na temat klubu, który wybierze bądź wybrał już Eden Hazard. Sam zawodnik parę razy wypowiadał się na temat swojej przyszłości, jednak w żadnym z wywiadów nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi, jakie barwy będzie reprezentował w przyszłym sezonie. Widać, że decyzja dla młodego chłopaka nie jest łatwa i nie ma się temu co dziwić. Staje on bowiem przed bardzo ważną, kto wie czy nie najważniejszą, decyzją w swojej piłkarskiej karierze. To, który z zespołów wybierze teraz będzie miało ogromny wpływ na to, kim będzie za kilka lat.

Przeglądając różne fora i strony poświęcone Manchesterowi United, natrafiłem na rozmaite opinie na temat młodego Belga. W mojej opinii część z nich jest bardzo krzywdząca. Niektórzy mają go za rozkapryszą gwiazdeczkę, która robi teatr wokół swojego transferu. W tym miejscu stawiam jedno pytanie, co byś zrobiła/zrobiła, będąc na jego miejscu? Oczywiście, każdy sympatyk Czerwonych Diabłów odpowie, że przeniósłby się na Old Trafford, by tam kontynuować swoją karierę. Postaw się jednak w sytuacji, w której nie sympatyzujesz szczególnie z żadnym z tym trzech klubów.

Każdy z trójki zespołów ma coś do zaoferowania młodemu Belgowi, pomijam tutaj już kwestie finansowe. Chelsea – buduje nowy zespół, być może z nowym trenerem i z kilkoma nowymi nabytkami. Grać w zespole, który jest tryumfatorem Ligi Mistrzów to naprawdę kusząca propozycja. Manchester City – wielkie nazwiska, spora rywalizacja, a co najważniejsze mistrz Anglii. Manchester United – zespół, który przechodzi zmianę pokoleniową, sir Alex Ferguson, możliwość zastąpienia takich legend jak Paul Scholes czy Ryan Giggs, a także wspaniała historia i tradycja.

Podkreślam raz jeszcze, Eden staje przed jedną z ważniejszych, jeśli nie najważniejszą decyzją w swojej karierze, więc nie dziwmy się, że chłopak się waha. Ma do wyboru trzy świetne zespoły, które oferują mu grę na najwyższym poziomie. Każda podjęta przez niego decyzja będzie miała swoje plusy i minusy. Musimy zaakceptować także fakt, że rywal zza miedzy jest teraz topowym klubem, dla którego będzie chciało grać coraz więcej zawodników i to nie tylko z powodu wielkich pieniędzy, jakie można tam zarobić. The Citizens poza ogromnymi zarobkami oferują także walkę o największe trofea.

W mojej opinii Eden Hazard już podjął decyzję, w którym klubie będzie kontynuował swoją karierę. Jednak z powodów czysto formalnych jej ogłoszenie będzie mogło nastąpić dopiero za parę dni. Być może z tego wszystkiego zrobił się zbyt duży szum, jednak moim zdaniem nie należy winić za to zawodnika. Nie jego wina, że na każdym kroku ktoś wypowiada się na temat jego przyszłości, mówi o jego marzeniach i ambicjach, a dziennikarze co chwile pytają o zespół, w którym będzie występował. Tak już jest, gdy jest się jednym z najgorętszych kąsków dostępnym na piłkarskim rynku.