Redlog.pl – Manchester United – blog fanów Because we are United
Manchester United w 26. kolejce Barclays Premier League pokonał Norwich City 2:1. Spotkanie, jak przewidywano, nie było łatwe dla Czerwonych Diabłów i mogło skończyć się dla podopiecznych Alexa Fergusona kolejną, niepotrzebną stratą punktów. Na szczęście jednak w składzie wciąż jest Ryan Giggs, który zapewnił zwycięstwo w samej końcówce spotkania.
1. 26 lutego 2012 roku Ryan Giggs rozegrał swój jubileuszowy, 900. mecz w barwach Czerwonych Diabłów. W tak wspaniały dzień Walijczyk niemal w ostatniej akcji zapewnia zwycięstwo swojemu zespołowi – czy życie mogło sklecić lepszy scenariusz? Dla Giggsa, jak i całego zespołu, bez wątpienia było to wyjątkowe wydarzenie. Wzór dla młodych, żywa legenda, a zarazem przedstawiciel gatunku, który jest na wyginięciu. Takich zawodników jak Ryan jest coraz mniej, przywiązanie i szacunek do barw klubowych – to wartości, które powoli odchodzą w niepamięć. Nam pozostaje się cieszyć, że mogliśmy i wciąż możemy podziwiać tak wspaniałego zawodnika.
2. Bez wątpienia najlepszym zawodnikiem w tym spotkaniu był David De Gea. Młody Hiszpan pokazał się z bardzo dobrej strony i rozegrał być może najlepsze spotkanie w czasie swojego pobytu na Old Trafford. Ostatnie dobre występy dodały Davidowi pewności siebie. Wyraźnie widać też pracę młodego bramkarza nad swoimi mankamentami. W końcu zagrał naprawdę pewnie na przedpolu. Oczywiście błędów jeszcze się nie ustrzegł, jednak widać było wyraźną poprawę. Oby tak dalej.
3. Danny Welbeck mógł sam rozstrzygnąć losy tego spotkania, niestety zabrakło mu zimnej krwi. Młody Anglik musi popracować nad skutecznością i opanowaniem, bowiem od napastnika w tak wielkim zespole oczekuje się, że będzie wykorzystywał dogodne sytuacje. Nie zapominajmy jednak, że Welbeck to wciąż młody zawodnik, który nadal uczy się piłkarskiego rzemiosła i zbiera bezcenne doświadczenie. Z pewnością z czasem poprawi się i w tym elemencie, bo tak po prostu już w piłce jest. Cristiano Ronaldo czy Wayne Rooney również za młodu marnowali sporo sytuacji.
4. Nani wciąż daleki jest od optymalnej formy. Asysta przy pierwszej bramce to jedno z niewielu dobrych zagrań Portugalczyka w ostatnim czasie. Słabsza dyspozycja tego zawodnika jest także przyczyną nieco słabszej w ostatnim czasie dyspozycji całego zespołu. Nie od dziś bowiem wiadomo, że Nani jest kluczowym zawodnikiem United. Patrząc przez pryzmat kolejnych spotkań, powrót skrzydłowego do formy może być bardzo dobrym impulsem do poprawy gry całego zespołu
5. Styl stylem, jednak najważniejsze są trzy punkty. Owszem, rywal zza miedzy znów poprawił sobie bilans bramkowy, jednak kluczowe jest to, że United nie pozwoliło City znów odskoczyć na większą liczbę oczek. Już w następnej kolejce podopiecznych Alexa Fergusona czeka bardzo trudne spotkanie z Tottenhamem Hotspur, który w tym sezonie spisuje się naprawdę bardzo dobrze, zostawiając w tyle takie zespoły jak Chelsea, Arsenal czy wiecznie walczący o mistrzostwo Liverpool.
Loading ...
