Nie przegap
Strona główna / Manchester United / Kontuzje, kontuzje, kontuzje…

Kontuzje, kontuzje, kontuzje…

Początek sezonu 2011/2012 dla Manchesteru United był niezwykle udany. Kibice nieprzyzwyczajeni do atomowego startu wpadli w euforię, zachwalając skład i trenera Czerwonych Diabłów. Wszystko optycznie wyglądało pięknie, do czasu gdy skład aktualnych mistrzów Anglii przerzedziły kontuzje. Wnet podniosły się głosy, że zespół potrzebuje wzmocnień, a Fergusona krytykowano za jego pasywność na rynku transferowym – czy słusznie?

W letnim okienku transferowym dokonał kilku wzmocnień. David De Gea, Phil Jones i Ashley Young – kosztowali w sumie ponad 50 milionów. Do tego z wypożyczenia wrócili Danny Welbeck i Tom Cleverley, którzy nie tyle zostali włączeni do kadry pierwszego zespołu, co zaczęli stanowić o jego sile. Mimo tych wzmocnień, niektórzy kibice wciąż kręcili głowami i marudzili pod nosem z powodu braku transferu klasowego środkowego pomocnika.

Jak pokazał początek sezonu, bez tego wymarzonego przez kibiców transferu United grało bardzo ładną dla oka i, co najważniejsze, skuteczną grę, która wprawiła w zachwyt wszystkich kibiców. Jednak nic, co piękne, nie trwa wiecznie i podobnie było w tym przypadku. Kontuzje kluczowych zawodników po raz kolejny wybiły zespół z imponującego rytmu. Właśnie, po raz kolejny. Jest to sytuacja bardzo niepokojąca, gdyż znów zespół dopada fala kontuzji, która skutecznie uniemożliwia pokazanie pełnię swoich możliwości.

Do czego zmierzam? Otóż nie zakup nowych zawodników, a dokładna analiza sztabu szkoleniowego, medycznego i przygotowań do sezonu jest United potrzebna najbardziej. Bowiem co dadzą transfery, skoro kolejni zawodnicy będą wypadać ze składu? Trzeba też pamiętać o zasadach panujących w Premier League, które pozwalają zgłosić do rozgrywek tylko 25 zawodników.

Ciężko nazywać przypadkiem czy pechem kolejną plagę kontuzji, która dopada zespół nie po raz pierwszy. Coś musi być nie tak, bo to nie może być zwykły niefart. Może to błędne oceny sztabu medycznego albo po prostu zbyt intensywne przygotowania do sezonu są przyczyną takiej, a nie innej sytuacji? Ciężko to oceniać nam, ludziom którzy nie mają bezpośredniej styczności z zespołem. Pewne jest jednak to, że coś jest nie w porządku, skoro inne zespoły nie mają aż takich problemów jak United.

Podsumowując, nie mówię „nie” transferom, ponieważ nie można wiecznie liczyć na wspaniałych weteranów, jednak w pierwszej kolejności należy rozwiązać problem z licznymi kontuzjami, które bardzo utrudniają zespołowi walkę o najwyższe cele.

Przewiń na górę strony