W ostatnich tygodniach coraz głośniej odzywają się głosy, że Manchester United może zmienić właściciela. Kibice Czerwonych Diabłów dobitnie wyrażają swoje niezadowolenie z powodu rosnącego długu, podwyżek cen biletów i zagrożenia, jakie na drużynę z Old Trafford jest rodzina Glazerów… Jednak pomimo tego wszystkiego przedstawiciele aktualnych właścicieli uparcie powtarzają – „United is NOT FOR SALE”…
» Chcesz opublikować swój tekst na Redlogu? Wyślij go nam!
Niektórzy fani zespołu sir Alexa Fergusona byli przeciwni jej przejęciu od samego początku – nie można się temu dziwić gdyż na dobrą sprawę Glazerowi nie wykładali pieniędzy z własnej kieszeni (w końcu po co, skoro można wziąć kredyt, który potem spłaci kupiony klub), nie zapowiadało się na to, że „sypną zielonymi” na jakieś spektakularne transfery, rozbudowę stadionu czy choćby rozwój młodzieży.
Przez te kilka lat panowania Glazerów nic nie zmieniło… no prawie – podrożały bilety i do takiego poziomu, że niektórzy kibice United nie mogą kibicować na Old Trafford przez co moc gardeł fanów najlepiej słychać na meczach wyjazdowych (w sumie to chociaż tyle dobrego :-)).
Oczywiście cierpliwość kibiców ma swoją granicę, która została już przekroczona, o czym świadczy akcja Green and Gold. Jednak pomimo tak wyraźnych sygnałów Glazerowie powtarzają NOT FOR SALE. Na szczęście w przeciągu ostatnich 24 godzin dla „ANTYGlazerów” pojawiła się iskierka nadziei – tak zwani Red Knights, ale o nich później.
» Zgłoś swoje poparcie dla protestu!
Zielono-złoty protest jest wprost cudowny. To znacząca wiadomość zaadresowana do właścicieli, coś jak białe chusteczki na trybunach w lidze hiszpańskiej. To jednak nie wystarczy, by zmusić Glazerów do sprzedaży nam praw do klubu.
Keith Harris
Niestety Manchester United spadł na 3 miejsce w rankingu najbogatszych klubów świata. Co zapewne żadnemu kibicowi się nie podoba… Tym bardziej, że wyprzedziła nas Barcelona, która… na koszulkach nie ma żadnego sponsora… To chyba o czymś świadczy.
Pozycja | Poprzednia pozycja | Klub | mln euro |
---|---|---|---|
1 | 1 | Real Madrid | 401.4 |
2 | 3 | Barcelona | 365.9 |
3 | 2 | Manchester United | 327.0 |
4 | 4 | Bayern Munich | 289.5 |
5 | 6 | Arsenal | 263.0 |
6 | 5 | Chelsea | 242.3 |
7 | 8 | Liverpool | 217.0 |
8 | Juventus | 203.2 | |
9 | Internazionale | 196.5 | |
10 | 7 | Milan | 196.5 |
11 | Hamburg | 146.7 | |
12 | 9 | Roma | 146.4 |
13 | Lyon | 139.6 | |
14 | Marseille | 133.2 | |
15 | Tottenham Hotspur | 132.7 | |
16 | Schalke | 124.5 | |
17 | Werder Bremen | 114.7 | |
18 | Borussia Dortmund | 103.5 | |
19 | Manchester City | 102.2 | |
20 | Newcastle United | 101.0 |
Źródło: Deloitte Football Money League 2010
Dobrze, ale wróćmy do głównego tematu – czy Manchester United zmieni właściciela? Jim O’Neill – główny ekonomista banku Goldman Sachs stworzył wokół siebie grupę wpływowych biznesmenów z Manchesteru, która jest znana także pod dość jednoznaczną nazwą – Red Knights. O’Neill jest wieloletnim kibicem United i pragnie zebrać od inwestorów ponad 1 miliard funtów, warto także zaznaczyć, że inni członkowie Red Knights także są fanami Manchesteru United.
Niektórzy mogą powiedzieć, że inicjatywa O’Neilla to nic szczególnego, jednak patrząc kto do niej należy można zmienić zdanie. Do Red Knights nalezą Paul Marshall – partner fundusza Marshal Wace, Keith Harris – makler, który ma doświadczenie przejęciach klubów piłkarskich, Richard Hytner – wiceprez światowej agencji reklamowej Saatchi & Saatchi, oraz wielu innych wpływowych biznesmenów.
Keith Harris, także kibic United, w zeszłym tygodniu wezwał innych fanów (w szczególności tych, którzy już teraz uczestniczą w 'Green and gold’) do rozpoczęcia bojkotowania klubu i zaznaczył, że jeśli dojdzie do przejęcia klubu to kibice będą mieli wpływ na decyzje w przyszłości.
Sprawy nie rozwiąże też masowe spóźnianie się na mecze czy inne tego typu akcje. Jednak jeżeli kibice, mam na myśli ich tysiące, przestaną na spotkania uczęszczać zupełnie, do tego nie odnowią swoich karnetów, wtedy to powinno wypalić. Kibice muszą po prostu dać Glazerom „po kieszeniach”, dać jasny przekaz: „nie przyjdziemy, nie kupimy programów meczowych i innych towarów”.
To wielki znak zapytania, wielkie ryzyko, ale też coś, co po prostu musi się wydarzyć. Glazerowie wydają się mieć grubą skórę i pozostają obojętni na protest. Jednak nie będą już tak obojętni na ogromnych rozmiarów spadek zysków.
Nie mówiłbym o tym, gdybym nie miał pełnego przekonania co do naszych możliwości dokonania tego. Nigdy nie wypowiadam się publicznie, nie wierząc w realizację moich słów. Zebranie pieniędzy to łatwa sprawa. Jednak nie możemy przygotować oferty dopóty, dopóki Glazerowie nie będą zmuszeni do jej rozważenia.
Keith Harris
W prospekcie emisyjnym obligacji, które wypuścili Glazerowi wynika, że w przyszłym roku chcą wykupić prawie 130 mln funtów… oczywiście z pieniędzy klubu, które mogłyby zostać zainwestowane o wiele lepiej, ale niestety idą na spłatę długów Glazerów.
Nie należy więc się dziwić, że kibice wyrażają swoje niezadowolenie i woleliby wrócić do korzeni Newton Heath – drużyny, która została stworzona przez pracowników kolei, a więc klasy pracującej długi przed tym jak rodzina z Florydy obciążyła klub 716 mln funtów długu zaciągnięto w celu jej kupna (prawda, że to brzmi śmiesznie?).
Należy jednak rozważyć jedną ważną kwestię – Glazerowie nie sprzedadzą United jeśli… na tym nie zarobią. Manchester United „kosztował” 810 mln funtów, z czego z własnej kieszeni zapłacili 272 mln. Pozostała kwota została pożyczona od banków i funduszów. Należy się spodziewać, że Glazerowi będą chcieli otrzymać więcej niż 272 mln (reszta kwoty w końcu to dług klubu, a nie ich). Suma sumarum 'Red Knights’ muszą zebrać ponad 1 miliard funtów, aby zapłacić Glazerom oraz spłacić zaciągnięty przez nich dług.
Jeśli ta kombinacja bogatych fanów United oraz złotozielonej rzeszy kibiców zaczyna być coraz bardziej intrygująca. Jeśli uda 'Red Knights’ zdołają zebrać pieniądze i trybuny Old Trafford będą choć trochę bojkotowane to będzie to już spory bodziec, aby Glazerowie rozpatrzyli możliwość sprzedaży klubu. Jednak czy tak się stanie? Na tę chwilę nie ma ani pieniędzy, a Old Trafford nie świeci pustkami…
Niestety rodzina Glazerów odpowiedziała na pogłoski na temat potajemnego spotkania angielskich finansistów w ramach potencjalnego przejęcia United z rąk obecnych właścicieli. Po raz kolejny jednak amerykańska rodzina zadeklarowała, że nie mają zamiaru sprzedawać klubu.
W związku z olbrzymimi długami i finansistami bijącymi na alarm, grupa „kasiastych” kibiców Manchesteru ma podobno złożyć ofertę wykupu Manchesteru United. Jednak po odpowiedzi rzecznika rodziny Glazerów ich szanse na pomyślne zakończenie drastycznie spadły. „Manchester United jest nie na sprzedaż”, powiedział rzecznik.
Rzekomo, MUST (Manchester United Supporters Trust), którzy od początku byli przeciw rodzinie Glazerów pracują z ludźmi, którzy opracowywali program działań finansowych dla Baracka Obamy, by usunąć amerykańską rodzinę na stałe z Manchesteru.
Autor: Gall Anonim