Nie przegap
Strona główna / Manchester United / Carlos Queiroz ważniejszy od Ronaldo?

Carlos Queiroz ważniejszy od Ronaldo?

Queiroz ważniejszy od Ronaldo?
Większość z Was zdziwiła się czytając pytanie zawarte w temacie poniższego wpisu. Queiroz ważniejszy od Cristiano Ronaldo – najlepszego piłkarza na świecie, króla strzelców Premier League i Ligi Mistrzów? To zadziwiające, ale asystent trenera Manchesteru United okazuje się być ważniejszy od strzelca 42 goli w sezonie. Tak, bo gdyby nie Queiroz, Cristiano zapewne w ogóle nie grałby w United, a na pewno nie z takimi osiągnięciami.

Kilka słów o Carlosie…

Carlos Queiroz, urodzony 1 marca 1951 roku, został asystentem sir Alexa Fergusona w czerwcu 2002 roku. W jego pierwszym sezonie na Old Trafford, Czerwone Diabły wygrały mistrzostwo Anglii. Kilkanaście dni po zdobyciu 15. tytułu mistrza Premiership, portugalski trener został menedżerem Realu Madryt. Zastąpił na tym stanowisku Vicente Del Bosque’a. Okazja pracy z Raulem, Zidanem, Ronaldo, Luisem Figo czy kupionym tydzień wcześniej Davidem Beckhamem nie nadarza się często i Queiroz podpisał kontrakt z Galaktycznymi. Nie był to najlepszy okres w karierze tego szkoleniowca. Media w Hiszpanii twierdziły, że dawał za mało swobody swoim zawodnikom i dobierał złe taktyki. Skończyło się tym, że Real przegrał 5 ostatnich spotkań, zajął 4. miejsce w lidze i zawiódł swoich sympatyków w Lidze Mistrzów i w pucharze krajowym. W ten o to sposób w maju 2004 roku Portugalczyk zakończył swoją 10-miesięczną przygodę ze Santiago Bernabéu. Dwa miesiące później powrócił do Manchesteru United na stanowisko asystenta sir Alexa Fergusona. I to stanowisko obejmuje do dziś.

W listopadzie 2005 roku Old Trafford opuścił Roy Keane. Jednym z powodów odejścia kapitana United był właśnie Queiroz. Powołując się na słowa Irlandczyka, Carlos był bardzo mało odpowiedzialny, jako asystent trenera, i lekceważył dużo rzeczy. Poza tym Keane skrytykował taktyki, jakie wprowadza Queiroz do zespołu. To właśnie Portugalczyk był jedną z najbardziej atakowanych osób w „słynnym” wywiadzie dla MUTV. Rozmowa z kapitanem Czerwonych Diabłów nie została wyemitowana, ale jej treść przedostała się do mediów.

Carlos Queiroz pełni bardzo ważną funkcję i nawet nie zdajemy sobie sprawy ile ma obowiązków na głowie. Być może, zdaje się to Wam dziwne, że Keane skrytykował 55-letniego szkoleniowca – przecież to tylko asystent. 'Tylko’ zastąpiłbym słowem 'aż’. Tak – bo to aż asystent trenera Manchesteru United. To Queiroz zajmuje się wraz ze sztabem od przygotowania technicznego doborem ćwiczeń i pracą na każdym treningu. On też pełni funkcję skauta i głównego doradcy Fergusona odnośnie transferów i przyszłości klubu. On koordynuje pracę wszystkich członków w sztabie szkoleniowym. I to on ma największy wkład jeśli chodzi o taktykę na mecz. Jego odejście byłoby bardzo kosztowne. Owszem – są inni ludzie, którzy nadają się na tą funkcję, ale należy spojrzeć na to, co osiągnęliśmy w ciągu tych kilku lat, kiedy asystentem był Queiroz.

Carlos odpowiada za mnóstwo rzeczy w klubie. Udoskonala ciągle pewne aspekty w zespole. Aspekty, o których wcześniej nie pomyślałem. Jestem trochę jak jakiś dinozaur [śmiech]. Ciągle uczę się od Carlosa w dziedzinach, w których nigdy nie byłem ekspertem. Nauka w tym wieku nawet nieźle mi idzie. Ale szczegóły, nad którymi pracujemy są niewyobrażalne. Carlos daje z siebie mnóstwo wysiłku i ciągle pracuje nad tym, aby każdy aspekt w klubie był doskonały. Na tym polega jego geniusz – posiada tak olbrzymią wizję przyszłości, której nawet ja nigdy nie miałem – powiedział sir Alex Ferguson.

Queiroz i taktyki

Powracając do taktyk, ustawienia pozycji na boisku, jak i ustawień personalnych… – tym wszystkim w dużej mierze zajmuje się Queiroz. Kibice narzekali na ustawienia, jakimi Manchester United zaczął grać od kilku sezonów. Mowa tu o 4-5-1, które podczas ataku przechodzi w 4-3-3. Mocna krytyka spadła na bohatera tego wpisu, bowiem to on eksperymentował z tymi ustawieniami. Jednak patrząc na poprzednie dwa sezony – czy możemy mieć pretensję do Portugalczyka za jego taktyki? Gra w defensywie przy kontuzjach i zmęczeniu odniosła sukces. Gra przeciwko Romie i Barcelonie w ćwierć- i półfinale Ligi Mistrzów w tym sezonie była czymś, czego nigdy nie widzieliśmy w United. Solidna obrona, opanowanie i spokój w szeregach United, gra z jednym napastnikiem – Queiroz odniósł sukces. Być może gra w tym spotkaniach nie była efektowna, ale na pewno efektywna. Bo, choć to może Roma i Barcelona miały większe posiadanie piłki i więcej strzałów na bramkę, to Manchester United zagrał w finale Ligi Mistrzów. I ten finał wygrał. Więc czy te taktyki są dziełem Fergusona, czy raczej Queiroza, który lubi eksperymentować i to on ciągle powtarzał, że należy grać 4-5-1?

Bezgranicznie ufam sir Alexowi i jeśli powierza Queirozowi tak ważną rolę w zespole, to znaczy, że w niego wierzy. Wielokrotnie krytykujemy Fergusona za złe rozwiązania, ale podejmowane decyzje wychodzą częściej na dobre. Jak Manchester United mógł wygrać Premiership z samymi dzieciakami? Alan Hanslen mówił powtarzał: „You won’t win anything with kids”. Jak Ronaldo mógł zastąpić Beckhama? Przecież skład Czerwonych Diabłów miał się „rozsypać” po odejściu Anglika. Dlaczego Ferguson wydał 5,5 miliona funtów za małego Francuza grającego na lewej obronie? Miał sobie nie poradzić w Premiership. Dlaczego sprzedał Ince’a, Kanchelskisa i Hughesa w ciągu jednego lata? Przecież to oni grali „pierwsze skrzypce” w United. Czemu wprowadził Johna O’Shea za Wayne’a Rooneya w meczu z Liverpoolem na Anfield. Przecież Irlandczyk, w odczuciu wielu kibiców United (bynajmniej nie w moim) jest słaby. Po co kupował Erica Cantonę ze znienawidzonego Leeds? Można tak wymieniać i wymieniać… On wie co robi.

W takim razie dlaczego wielu kibiców United w dalszym ciągu krytykuje pracę Queiroza? Ten człowiek jest „numerem dwa” w United i to w dużej części dzięki niemu mamy Podwójną Koronę, więc na pewno robi coś dobrze.

Queiroz i transfery

Manchester United jest zespołem, który zawsze bazuje na młodych zawodnikach. Zaczynając od słynnych Busby Babes przez genialne pokolenie z lat 90., aż po dziś – zawsze młodzi piłkarze mieli olbrzymi wkład w grę zespołu. Ronaldo, Rooney, Anderson, Tevez oraz Nani – ci gracze są kluczowi w United. Z każdym kolejnym sezonem będą mieli większy udział w wynikach drużyny z Old Trafford. Tak jest w Manchesterze United od lat.

„Młodzi piłkarze ciągle się rozwijają. Jest grupa utalentowanych zawodników, która pojawiła się w minionym sezonie i dobrze sobie poradziła, ale brakowało im niekiedy doświadczenia. Mistrzostwo Anglii i zwycięstwo w Lidze Mistrzów pomoże nam. Zawodnicy tacy jak Anderson, Nani, Rooney, Tevez i Ronaldo w przyszłym sezonie będą naszymi klasowymi piłkarzami. Wszyscy będą robić postępy i to jest właśnie powód, dla którego ich kupiliśmy. Przykładowo Nani i Anderson w przyszłości zastąpią Giggsa i Scholesa” – powiedział sir Alex Ferguson.

Carlos Queiroz od wielu lat ma do czynienia z młodzieżą. „Złota generacja piłkarzy” (m. in. Luis Figo oraz Rui Costa) w Portugalii miała wielu ojców. Jednym z nich był właśnie Queiroz, który wypatrzył wielu młodych i genialnych nastolatków. Jego praca w drużynie Portugalii do lat 20 wydała owoce kilka lat później – półfinał Euro w 2000 roku i finał cztery lata później, jak również 4. miejsce na Mistrzostwach Świata w 2006 roku.

Ronaldo, Nani oraz Anderson to ostatnie sukcesy Queiroza. Carlos zorganizował towarzyski mecz z jego byłym klubem, Sportingiem Lisbona, latem 2003 roku, aby Ferguson mógł się przyjrzeć m. in. Ronaldo i Quaresmie. Cristiano zaimponował szkockiemu menedżerowi, a ten zdecydował się na kupno Portugalczyka kilkanaście dni później. Jego znajomość ligi portugalskiej miała duże znaczenie przy transferach Naniego i Andersona, którzy już w tym sezonie pokazali, że są niebanalnymi piłkarzami.

Queiroz pokazał, że jest bardzo ważny w klubie. Dla każdego z wcześniej wymienionych zawodników jest niczym ojciec i pomógł im w zaaklimatyzowaniu się na Old Trafford. Gdy Ronaldo chciał odejść w 2006 roku z klubu, Carlos specjalnie poleciał do Portugalii, aby porozmawiać z nim i namówić go na pozostanie. Gdyby w klubie nie było Queiroza nie wiadomo jak potoczyłaby się przyszłość Naniego i Andersona, a także samego Ronaldo. Gdyby teraz opuścił klub, wątpliwe jest czy ta trójka pozostałaby w Manchesterze na dłużej.

To byłoby dla mnie bardzo przykre i trudne, gdyby Carlos opuścił Manchester United i dołączył do innego klubu. Jest dla mnie jak ojciec – zawsze mi pomaga – powiedział Nani.

Trzeba nadmienić, że Queiroz mógł mieć duży wpływ na pozyskanie… Carlosa Teveza! Portugalczyk zna bardzo dobrze hiszpański i być może właśnie dzięki temu Argentyńczyk dołączył do United. 55-letni szkoleniowiec pomógł dorosnąć każdemu z tych piłkarzy i to zapewne dzięki niemu grają tak dobrze.

Manchester United jest wyjątkowy. Jako klub potrafimy zadbać o każdego zawodnika i poświęcamy wszystkim piłkarzom mnóstwo czasu. Tak samo jest z Ronaldo – spędzamy dużo czasu rozmawiając z nim i poświęcamy mu bardzo dużo uwagi. Mam nadzieję, że zostanie, bo żaden inny klub nie da mu tyle co United. To jedyny taki zespół na świecie – powiedział Carlos Queiroz.

Queiroz: Nie odpowiadam na pytania

Carlos Queiroz był łączony z możliwym przejęciem posady reprezentacji USA i Benfiki w 2006 roku, jednak odrzucił te propozycje po to, aby pozostać w United. Portugalczyk pozostał i pomógł Czerwonym Diabłom dwukrotnie wygrać Premier League i Ligę Mistrzów.

Ostatnio w prasie pojawiły się pogłoski o rzekomym przejściu Carlosa do zespołu reprezentacji Portugalii jako następcy Luiza Felipe Scolariego. Queiroz dość lakonicznie wypowiedział się na temat przejęcia posady drużyny narodowej Portugalii:

Cieszę się, że moje nazwisko jest łączone z taką posadą. To daje mi bardzo dużo. Czy ktoś się ze mną kontaktował? Nie odpowiem na to pytanie. Jestem teraz na wakacjach i nie będę udzielał wywiadów.

Queiroz – następca Fergusona?

Sir Alex Ferguson ma już 66 lata na karku i jego czas na Old Trafford nieubłaganie dobiega końca. Wiele osób uważa, że bohater tego wpisu byłby doskonałym następcą Szkota.

„Carlos jest świetny. W mediach szumi od plotek o jego odejściu. Zdaję sobie sprawę, że posada trenera reprezentacji Portugalii byłaby dla niego wielką atrakcją. Ale czuję, że zostanie, bo United to jego klub. To nie moja sprawa, co stanie się po moim odejściu. Ale bez żadnych wątpliwości oświadczam, że Carlos zostanie na Old Trafford na bardzo długo, na pewno tak długo, jak ja tu będę” – powiedział sir Alex Ferguson.

Powyższy cytat i pozytywne słowa w autobiografii Ryana Giggsa na temat Queiroza pokazują, że Portugalczyk jest szykowany na następce szkockiego trenera. Jednak jego krótki epizod w Realu pokazuje, że może on sobie nie poradzić jako samodzielny trener.

Z drugiej strony – Queiroz zna piłkarzy w Manchesterze United, zna cały sztab szkoleniowy, wie jak pracuje się na Old Trafford. Gdy Ferguson odejdzie, a Carlos nie obejmie posady pierwszego trenera w United, również pożegna się z United. Nie będzie pracował dłużej jako „numer dwa” na Old Trafford. Queiroz zna metody Fegusona i mógłby je wprowadzić, a zmiana prowadzenia drużyny po ponad dwóch dekadach pracy Fergusona, mogłaby być katastrofą.

Nie byłem nigdy wielkim fanem Queiroza i potrafię zrozumieć ludzi, którzy narzekają na niego i nie chcieliby zobaczyć go jako pierwszego trenera United. Jednakże patrząc na dobro klubu, czytając wypowiedzi Fergusona i widząc pracę Portugalczyka na Old Trafford – jedynym rozsądnym wyborem zdaje się Queiroz.

Wszystko chyba już zostało powiedziane. Moim zdaniem, Queiroz jest ważniejszy od Cristiano Ronaldo dla Manchesteru United. Jego strata byłaby jedną z największych dla tego klubu od kilku lat – i na pewno większa od straty Ronaldo. Przecież portugalski trener może odkryć kilka takich talentów jak Ronaldo, czyż nie? Co Wy o tym myślicie? Czy Queiroz powinien zostać w United? Jaką rolę pełni na Old Trafford – czy jest aż tak ważny?

Przewiń na górę strony