Louis Saha jest kontuzjowany, znowu. Pomimo zapewnień Davida Gilla, że jest to tylko lekki uraz (zaprzeczając doniesieniom, że Francuz może być wykluczony do końca sezonu 07/08), niebywała skłonność Sahy do kolejnych kontuzji stwarza sir Alexowi i jego drużynie sporo problemów.
I – kto odegra rolę trzeciego napastnika United do końca sezonu?
W poprzednim roku mogliśmy usprawiedliwiać nasze niepowodzenia na San Siro i Wembley tym, że zespół był zmęczony i zdziesiątkowany kontuzjami. Tym razem jednak, mamy silniejszy i bardziej doświadczony skład, ale nadal brakuje nam napastników (manewr z Larssonem był jednorazowy, a Solskjaer zakończył karierę) i podczas, gdy Rooney i Tevez są młodzi, kontuzja, która przytrafiłaby się jednemu z nich mogłaby pogrzebać nasze szanse na jakikolwiek sukces w tym sezonie.
Krótko mówiąc, potrzebujemy trzeciego napastnika do zmiany dla Teveza i Rooneya (nie myślę tu wcale o Ronaldo jako wspomagającym strzelcu – mimo, iż jego statystyki do tej pory zachwycają – ale o kimś kto wchodzi z ławki rezerwowych i odmienia losy meczu – taki drugi Solskjaer). Saha tej roli nie spełnia od początków poprzedniego roku, i jak czuję (bez względu na zapewnienia Gilla) tych niejako 'zaległości’ Louis w tym sezonie już nie nadrobi.
Jednakże, David Gill stwierdził publicznie, iż Manchester United nie zakupi ani jednego piłkarza w styczniowym okienku, co jest jednak dobrym posunięciem w momencie, gdy zespół dysponuje odpowiednią liczbą zawodników na dane pozycje. Skoro nie kupujemy, uważam, że jest to odpowiedni czas, aby ściągnąć kogoś na wypożyczenie (Gill wspominał o nabytkach, nie transferach, więc kierując się jego słowami, wypożyczenie kogoś wchodzi nadal w grę) albo sprawdzić w kilku meczach młodych napastników i zobaczyć czy są w stanie osiągnąć wymagany do gry w United poziom.
A może po prostu przesuniemy Naniego i Andersona do przodu i będziemy czekać na powrót Scholesa? Jakie macie pomysły?
II – co u licha mamy zrobić z Sahą?
Przeliczając obecnie jego wartość na pieniądze należy stwierdzić, iż nie jest szczególnie atrakcyjny – biorąc pod uwagę opłatę transferową i wypłacane mu wynagrodzenie, rachunki za leczenie, rzadkie występy, Louis może okazać się zbyt dużym wydatkiem dla innych klubów. Oczywiście, zdobywa gole, jeśli tylko gra, ale w ciągu 3 lat zbyt wiele się u nas nie nagrał. Poza tym już nie odmłodnieje, a gracze z wiekiem stają się coraz bardziej podatni na kontuzje. W tym momencie, poleganie na Francuzie, który w końcu wróci do prawdziwego zdrowia i będzie zaliczał regularne występy w czerwonym trykocie przez dłuższy czas to po prostu mrzonka. Jak najbardziej jest to możliwie i sam osobiście życzę tego gorąco Louisowi – bo, gdy gra jest moim ulubionym zawodnikiem – ale nie chciałbym, aby włodarze United kształtowali przyszłoroczny skład będąc zależnymi od tej płonnej nadziei.
Ferguson może zatrzymać Sahę, co będzie oznaczać, iż płacimy za niego, nie dostając nic w zamian, albo może ograniczyć dalsze straty finansowe i sportowe, sprzedać Francuza i ściągnąć kogoś w zamian. Tu właśnie leży pies pogrzebany – który klub będzie gotowy łożyć na tygodniówkę napastnika z zespołu Wielkiej Czwórki, który jest notorycznie kontuzjowany, oraz kto będzie chciał nam zapłacić godziwe pieniądze za atakującego, który w sierpniu 2008 skończy 30 lat i…który jest notorycznie kontuzjowany?
Gdy o tym myślę, pierwszy team jaki mi przychodzi do głowy to Newcastle United, ale wątpię, żeby Mike Ashley był taki głupi i pozwolił sobie na ten wydatek. Jest jeszcze Sunderland, ale Keano raczej sie nie będzie napalał na drogiego i w efekcie nieprzydatnego zawodnika. Wygląda na to, iż Saha może wcześniej czy później opuścić nie tylko Old Trafford, ale także całe Wyspy Brytyjskie i udać się chociażby do Francji czy Włoch. Źle, że nie zarobimy zbyt wiele na nim, ale jeśli jego transfer pozwoliłby sfinansować zakup innego zawodnika (na przykład prawego obrońcę – jeśli odejdzie Brown, wtedy potrzebujemy kogoś na jego miejsce) byłoby naprawdę dobrze, w innym przypadku odciąży fundusze na wynagrodzenia.
Czas najwyższy, aby Ferguson podjął decyzję, co Manchester United powinien zrobić z Sahą. Lojalność wobec graczy jest główną cechą w historii Czerwonych Diabłów (ostatni przykład – Alan Smith, który jest tego największym beneficjentem). Jestem fanem wielkim talentu Louisa, ponieważ niewielu jest dwunożnych napastników ze świetnym przyspieszeniem, a te właśnie cechy posiada Francuz. Jednakże, uważam, iż nie możemy ciągle na nim polegać i pora, aby klub podjął kroki w celu rozwiązania sprawy naszego nieszczęsnego napastnika.