Nie przegap
Strona główna / Inny punkt widzenia / Losy Chińczyków w rękach Donga

Losy Chińczyków w rękach Donga

Fangzhuo Dong.
Od 7 do 29 lipca 2007 roku na boiskach w Tajlandii, Malezji, Indonezji i Wietnamie rozgrywane będą piłkarskie Mistrzostwa Azji. Udział w tych rozgrywkach brać będzie jeden z zawodników Manchesteru United, Dong Fangzhuo, jeden z ważniejszych zawodników w drużynie narodowej Chin. Jak powiedział Azjata – ekipa ta naprawdę jest w stanie osiągnąć znaczący sukces. Najlepszą okazją byłyby oczywiście triumf w 14. edycji Asian Cup.

W skład 23-osobowej kadry reprezentacji Chin wchodzi czterech zawodników grających za granicą, reszta występuje w rodzimej lidze. Oprócz Donga, w Anglii gra jeszcze obrońca Manchesteru City, Sun Jihai i pomocnik Sheffield United, Li Tie. W zespole niemieckiej Bundesligi, Energie Cottbus grywa kolejny pomocnik, Shao Jiayi. Dong jest zatem jedynym napastnikiem grającym za granicą i to od niego oczekuje się ponad przeciętnych umiejętności, które nabył w Europie, a przede wszystkim regularności w zdobywaniu bramek, co jest zresztą niezbędne na takim turnieju.

W styczniu 2004 roku za sumę 500 tysięcy funtów z chińskiego Dalian Shide Sir Alex Ferguson wykupił 18-letniego wówczas Donga Fangzhuo. Jak się okazało, Chińczyk nie dostał pozwolenia na pracę w Wielkiej Brytanii i musiał być wypożyczony do partnerskiego klubu „Czerwonych Diabłów”, Royal Antwerp. Wcześniej, w celu ogrania w innej lidze wysłano tam m.in. Johna O’Shea. Dong spędził tam jednak niecałe trzy lata i 15 grudnia 2006 roku otrzymał długo oczekiwane pozwolenie na pracę. Przyleciał do Manchesteru i z drużyną Fergusona trenował aż do końca rozgrywek, zagrał nawet w meczu z Chelsea, na plecach mając numer „21”.

Taki rozwój kariery Donga Fangzhuo powoduje, że w Chinach jest on ceniony i naprawdę wielu ludzi uważa, że napastnik ten może w przyszłości być zawodnikiem regularnie grającym w pierwszym składzie „Czerwonych Diabłów”. Sam piłkarz czuje się też silnie związany z reprezentacją swojego kraju, często przychodzi na konferencje prasowe, by porozmawiać z dziennikarzami o tym, jakie panują nastroje wśród kadrowiczów. Ostatnio pochwalił kolegów i wyznał, że ta reprezentacja powinna być jednym z głównych faworytów do końcowego triumfu.

Mistrzostwa Azji to rozgrywki stojące na bardzo wysokim poziomie i doświadczenie osiągnięte na tym turnieju zdecydowanie pomoże mi być silniejszym, gdy będę grał dla mojego klubu. To, czy będę grał w poszczególnych spotkaniach, zależy od trenera. Chcę pokazać się z jak najlepszej strony. Chcę strzelić tyle bramek, ile to tylko możliwe i pomóc reprezentacji Chin wygrać te mistrzostwa. Wszyscy w drużynie wspaniale się czują. Panuje wszędzie dobra atmosfera i przyjacielskie stosunki pomiędzy wszystkimi zawodnikami. Jesteśmy w stanie pokonać każdego! – mówił dziennikarzom Dong.

A my, Redlogowcy, naszemu chińskiemu napastnikowi życzymy wszystkiego najlepszego na Mistrzostwach Azji i pragniemy, aby wreszcie skończył z tym powszechnym przekonaniem, że to co z Chin, musi być gorsze od tego, co z Europy. Pierwszy mecz Chiny grają już we wtorek, o godzinie 13:35 czasu polskiego, a przeciwnikiem jest drużyna Malezji, gospodarze turnieju.

Przewiń na górę strony