Nie przegap
Strona główna / Offtopic / Gdzie te wzmocnienia?

Gdzie te wzmocnienia?

Wisla Krakow
„Gdzie są nowi piłkarze?” – Takie pytanie z pewnością zadaje sobie dziś trener Maciej Skorża. Wisła Kraków już dzisiaj zmierzy się w II rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów z Levadią Tallin. Transmisja na żywo od godziny 20:30 w TV4 i Polsacie Sport.

Tuż po zakończeniu sezonu ligowego, w którym Wisła Kraków obroniła tytuł mistrza Polski, wiadomo było, że z zespołem pożegna się kilku ważnych piłkarzy. Wśród nich Marcin Baszczyński i Marek Zieńczuk. Biorąc pod uwagę aspiracje właściciela klubu, Bogusława Cupiała do wprowadzenia Wisły do Ligi Mistrzów, w Krakowie pojawił się spory problem kadrowy.

Trener Skorża wraz z ostatnim gwizdkiem rundy wiosennej, zaczął rozmyślać nad kształtem drużyny pod kątem eliminacji do najważniejszych klubowych rozgrywek europejskich.

Głównym problemem Wisły Kraków jest obecnie formacja defensywna. Po odejściu Marcina Baszczyńskiego i kontuzjach Arkadiusza Głowackiego oraz Petera Singlara, trener Skorża ma do dyspozycji zaledwie trzech nominalnych defensorów, z czego żaden z nich nie jest typowym prawym obrońcą. Singlar doznał urazu w trakcie trwania obozu przygotowawczego w Austrii i prawdopodobnie nie zagra do końca rundy. W tej sytuacji na lewej obronie będzie musiał wystąpić testowany już w tej roli Wojciech Łobodziński.

Wojtek świetnie radzi sobie na tej pozycji. Nie kręci nosem i pozytywnie zaskakuje formą. Jeśli z Levadią zagra dobrze, to niewykluczone, że na dłużej zostanie na prawej obronie. Ale może w tym okienku transferowym trafi do drużyny rasowy prawy obrońca

Maciej Skorża

Jeszcze większym problemem zdawał się być środek obrony, gdzie zabraknie Arkadiusza Głowackiego. Kapitan Białej Gwiazdy nabawił się urazu mięśnia dwugłowego i choć istniałaby możliwość wystawienia go do gry na środkach przeciwbólowych, sztab medyczny mistrza Polski wyraźnie daje do zrozumienia trenerowi że może się to zakończyć poważnymi konsekwencjami. Dlatego kibiców bardzo może ucieszyć fakt, że Wisła porozumiała się ze swoim byłym piłkarzem, Mariuszem Jopem, któremu udało się rozwiązać kontrakt ze swoim byłym klubem – FK Moskwa.

– Ostatni tydzień Mariusza stał od znakiem podróży, a nie treningów. Mam jednak nadzieję, że kilka dni pomoże na tyle, by mógł zagrać od pierwszej do ostatniej minuty na dobrym poziomie – mówił w wywiadzie dla Gazety Wyborczej trener Skorża. – Inna sprawa, że nie pamiętam meczu, przed którym miałbym tyle znaków zapytania. I nie chodzi tylko o nazwiska, ale też o ustawienie. Mam mało czasu, by odpowiedzieć na pewne pytania, ale liczę, że efekt będzie zadowalający.

Dzięki Jopowi dziura w środku obrony została załatana, tyle że w przypadku kontuzji któregokolwiek defensora, Maciej Skorża nie bardzo ma kim go zastąpić.

W przypadku środkowej Formacji Wisła problemów ma znacznie mniej. Praktycznie wszyscy zawodnicy są zdrowi, a na mecz z Levadią wróci również Radosław Sobolewski, jeden z filarów drużyny z Krakowa. Po sezonie kibice martwili się stratą Marka Zieńczuka, teraz wiadomo już że ma godnego następcę – 25-letniego Andraza Kirma. Słoweniec już zdążył pokazać się z dobrej strony, zaliczając w meczach sparringowych kilka asyst. Warto też wspomnieć o Łukaszu Gargule, który tego że z Levadią na pewno nie zagra, trenuje z coraz większym obiążeniem i z dnia na dzień czuje się lepiej.

– Trudno mi jednoznacznie okreslić kiedy będę mógł zagrać. Pracuję codziennie ciężko nad tym, aby doprowadzić się do pełnej dyspozycji. Idzie to w dobrym kierunku, ale nawet orientacyjnego terminu nie mogę teraz podać – mówił podczas konferencji prasowej na której został wraz z Kirmem oficjalnie przedstawiony jako piłkarz Wisły Kraków.

W kadrze Białej Gwiazdy na więcej szans do gry czeka zawsze gotowy Tomasz Jirsak, któremu talentu nie brakuje, wciąż jednak nie może do siebie w pełni przekonać Macieja Skorży. W obliczu obecnych problemów kadrowych mistrza Polski, młody Czech musi być jednak w pełni zmobilizowany.

Wisła może również narzekać na spore braki wśród napastników. Co prawda Bogusław Cupiał nie pozbywa się jak narazie najlepszego strzelca Białej Gwiazdy – Pawła Brożka, ale nieoficjalnie mówi się o sporym zainteresowaniu piłkarzem ze strony Fulham. Bez względu na to jak potoczą się jednak rozmowy między klubami, Paweł Brożek w pierwszym spotkaniu przeciwko Levadii zagra. Jego partnerem najprawdopodobniej będzie Piotr Ćwielong, który niestety nie może pochwalić się takim doświadczeniem jak Brożek. Podobna sytuacja jest na ławce rezerwowych, gdzie zmiennika z odpowiednim ograniem po prostu nie ma.

Klub z Krakowa przez długi czas poszukiwał wysokiego napastnika, który mógłby powalczyć o górne piłki, ale jednocześnie potrafiłby się zastawić i zagrać tyłem do bramki. Przez cały poprzedni sezon testowany pod tym kątem był Beto, okazał się jednak kompletnym niewypałem i musiał opuścić zespół. Jego następców brak.

Bez wątpienia piłkarsko Biała Gwiazda prezentuje się znacznie lepiej od mistrza Estonii i każdy inny wynik niż wygrana Wisły będzie sensacją. Mimo problemów kadrowych Maciej Skorża pozostaje optymistą:

Wiemy jak zagrać z Levadią i widzę możliwość zaskoczenia tego zespołu. Pierwszy mecz zawsze jest pewną niewiadomą, ale patrząc na to jaką pracę wykonaliśmy, i jak zawodnicy zachowywali się w sparingach, to jestem optymistą przed środowym spotkaniem.

Nie czujemy strachu czy respektu przed Levadią, ale na pewno nie wyjdziemy na boisko zdekoncentrowani. Chcemy wyrobić sobie jak największą przewagę przed meczem rewanżowym.

Maciej Skorża

Przewiń na górę strony