Za nami 34. kolejka Premiership. Do końca sezonu Czerwonym Diabłom pozostały już tylko pięć ligowych meczów. Miejmy nadzieję, że zapewniają one tytuł mistrzowski zawodnikom z Manchesteru. Wracając jednak do tematu – w tej kolejce byliśmy świadkami wspaniałego comebacku Diabłów w meczu przeciwko Tottenhamowi. Gospodarzom udało się zmienić wynik z 0:2 na 5:2. Dzięki temu United utrzymuje się na pierwszym miejscu w tabeli, wyprzedzając Liverpool o trzy punkty i mając do rozegrania jeszcze jeden zaległy mecz. Spójrzmy jednak na bramki z 34. kolejki Premier League.
1 – X. Alonso (Hull City – Liverpool)
Pomimo że pierwszy strzał Alonso odbił się od muru, zawodnik Liverpoolu zaraz się poprawił. Tym razem nie dal żadnych szans bramkarzowi Hull.
2 – A. Young (Bolton Wanderers – Aston Villa)
00:00 – 00:23
Chociaż miało to być dośrodkowanie, wyszedł zabójczy strzał. Bramkarz Boltonu zupełnie nie spodziewał się tego, że piłka wpadnie do siatki.
3 – D. Gosling (Everton – Manchester City)
02:07 – 02:31
Bardzo ładny strzał. Gosling uderzył piłkę lewą nogą. Podkręcona futbolówka wpadła idealnie w prawe okienko bramki Manchesteru City.
4 – J. Olsson (West Brom – Sunderland)
00:07 – 00:31
Olsson bardzo ładnie uderzył opadającą piłkę, dając tym samym prowadzenie swojemu zespołowi. Jak widać, gra z poświęceniem się opłaca.
5 – C. Ronaldo (Manchester United – Tottenham)
Potwierdzenie moich słów zawartych w opisie poprzedniej bramki, możemy znaleźć również tutaj. Cristiano Ronaldo długo się nie zastanawiał – rzucił się i strzelił z, jak to się popularnie mówi, szczupaka.