Nie przegap
Strona główna / Multimedia / Video / Wideo z meczu FC Liverpool – Manchester United

Wideo z meczu FC Liverpool – Manchester United

Wideo z meczu FC Liverpool - Manchester United
Dzisiejszego popołudnia będziemy świadkami jednego z najważniejszych meczów sezonu. Ciężko przypuszczać, że stawką tego pojedynku będzie mistrzostwo Anglii, ale pojedynki Liverpoolu i Manchesteru United od zawsze są jednymi z najbardziej wyczekiwanych w Premier League. Porażka gospodarzy na dobrą sprawę wykluczy ich z walki o tytuł, a Rafaela Beniteza z posady na ławce trenerskiej jednego z najlepszych klubów w Anglii.

» Podyskutuj na forum: FC Liverpool – Manchester United
» Obejrzyj mecz w pubie z innymi kibicami United z Twojego miasta
» Przejdź do relacji video
» Otwórz interaktywną relację tekstową w okienku pop-up

Chyba nikomu nie trzeba uświadamiać jak ważne jest jutrzejsze spotkanie. Kibice obu klubów darzą się wyjątkową antypatią. Odwieczna rywalizacja obu klubów, wiele pojedynków, które przeszły do historii nie tylko angielskiej, ale i europejskiej piłki sprawiają, że wszyscy z wielką niecierpliwością wyczekujemy jutrzejszego spotkania.

W 1994 roku, kiedy Manchester United był zaledwie 8-krotnym mistrzem Anglii, a Eric Cantona przeżywał najlepsze lata swojej kariery, podopieczni sir Alexa Fergusona zremisowali z Liverpoolem na ich stadionie 3-3, a fani miejscowych wywiesili pamiętny transparent „Au revior Cantona and Man United… Come back when You’ve won 18!”. Teraz, kiedy piłkarze Manchesteru mają na koncie osiemnaście tytułów mistrzowskich, nasi ulubieńcy mogą powrócić na Anfield z podniesionymi głowami, a fani „Red Devils” z pewnością nie pozwolą zapomnieć o tym małym historycznym smaczku fanom gospodarzy.

» A czy Ty masz już swojego Cantonę na mecz z Liverpoolem?

Fani United od kilku dni szukają pomysłu na zaakcentowanie tego wydarzenia podczas dzisiejszego starcia. Początkowo padł pomysł na przyniesienie piłek plażowych, które miały nawiązywać do ostatniego spotkania z Sunderlandem. Niestety służby porządkowe zapewniają, że będą rekwirować wszelkie dmuchane przedmioty. Wobec tego kibice Manchesteru mają zamiar założyć maski Erica Cantony, oraz koszulki z napisem „18 times and that’s a fact”.

177 spotkanie obu ekip rozpocznie się już o 15:00. Eksperci ostrożnie stawiają na Manchester. Wynika to przede wszystkim z najgorszej od 22 lat passy klubu z Anfield Road. Gospodarze przegrali aż cztery spotkania z rzędu, jeżeli jutrzejsze także zakończy się porażką, z posadą może pożegnać się Rafa Benitez. Problemów z formą próżno szukać u Manchesteru United. Obrońcy mistrzowskiego tytułu grają potwornie efektywny futbol, czego dowodem jest pierwsze miejsce w tabeli oraz to, że ostatnia porażka miała miejsce 19 sierpnia z Burnley.

W obu drużynach zagadką pozostaje sytuacja kadrowa. Zarówno Rafa Benitez jak i sir Alex Ferguson nie mogą być pewni występu kilku swoich kluczowych zawodników w dzisiejszym spotkaniu. Możliwe jednak, że jest to jedynie gra pod publiczkę, a obie ekipy wyjdą na boisko w swoich najmocniejszych składach. Hiszpański szkoleniowiec nie będzie mógł najprawdopodobniej skorzystać z Alberta Riery i Stevena Gerrarda, urazu nie wyleczył także Alberto Aquiliani. Do zdrowia powrócił z kolei Glen Jhonson, który jest jednym z najlepiej trafionych transferów tego sezonu. W wyjściowej jedenastce nie powinno też zabraknąć Fernando Torresa.

Wśród gości może zabraknąć najskuteczniejszego strzelca tej ekipy – Wayne’a Rooneya. Oprócz tego Ferguson wciąż ma wątpliwości co do występu Darrena Fletchera, który był jedną z kluczowych postaci w spotkaniu z Arsenalem. Do zdrowia powoli powraca Owen Hargreaves, jednak na boisku zobaczymy go za około dwa tygodnie. Na szczęście na boisku zobaczymy najprawdopodobniej Patrice’a Evre oraz Dimitara Berbatova, którzy skarżyli się ostatnio na urazy. W ostatnich dniach nie mogliśmy również przeczytać o urazach Fabio, czy Ferdinanda, którzy musieli przedwcześnie opuścić plac gry w środowym spotkaniu z CSKA.

Na koniec być może najciekawszy aspekt jutrzejszego spotkania. W dzisiejszym spotkaniu prawdopodobnie wystąpi zawodnik, który jako jeden z bardzo niewielu w historii stawał po obu stronach barykady, Michael Owen. Wielokrotny reprezentant Anglii, który wypromował się w ekipie gospodarzy, następnie przeszedł do Realu Madryt, później do Newcastle, jednak gdy „Sroki” spadły z Premier League zdecydował się on nie przedłużać kontraktu i jako wolny zawodnik wstąpił w szeregi „Czerwonych Diabłów”. Jedno jest pewne, jeżeli Owen wyjdzie jutro na murawę nie zostanie miło przywitany przez fanów gospodarzy, aż strach pomyśleć co się stanie, jeżeli strzeli decydującą bramkę…

Składy zespołów:

Liverpool:

Reina, Cavalieri, Johnson, Darby, Agger, Carrragher, Škrtel, Degen, Insúa, Aurélio, Benayoun, Gerrard, Mascherano, Lucas, Spearing, Plessis, El Zahar, Kuyt, Babel, Torres, Woronin, N’Gog

Manchester United:

Edwin van der Sar, Foster, Kuszczak, Neville, Rafael, Brown, Ferdinand, Vidić, Evans, O’Shea, Evra, Fábio, Valencia, Fletcher, Carrick, Scholes, Anderson, Giggs, Nani, Rooney, Berbatow, Owen

Wypowiedzi przedmeczowe:

Owen to wspaniały zawodnik, jutrzejsze spotkanie z pewnością będzie dla niego wyjątkowe, jestem pewien, że da jutro z siebie wszystko. Nie wykluczam postawienia na Michaela od pierwszych minut, świetnie pokazał się w Rosji, jego doświadczenie bardzo dużo wnosi do gry, ciężko go złapać na spalonym, może być jutro kluczowym elementem.

Mecze na Anfield zawsze są wyjątkowe, traktuje je jak derby. Zeszłoroczne porażki bardzo nas zabolały, zawodnicy muszą zagrać jutro na miarę swoich możliwości. Powrót Edwina dodaje nam sporo pewności w defensywie, co było widać na Łużnikach. Jego współpraca z obrońcami była godna podziwu, mam nadzieję, że w niedzielę również nas nie zawiedzie.

sir Alex Ferguson

Interaktywna relacja tekstowa

» Otwórz interaktywną relację tekstową w okienku pop-up

Relacja video na żywo

Poniżej możecie oglądać bezpośrednią relację ze spotkania. Jednakże mimo to, co chwilę – w miarę możliwości i materiałów – będą dodawane filmiki z najciekawszymi momentami meczu i bramki. Dlatego, jeżeli przegapiliście gole, nie martwcie się. Wystarczy tylko odświeżyć stronę i wybrać odpowiedni filmik. W razie występowania jakichkolwiek problemów z relacją, wystarczyć powinno odświeżenie strony. Jeśli zdarzy się, że żaden z streamów nie działa prosimy o cierpliwość – w przeciągu paru minut wrzucimy nowe więc wystarczy chwilkę poczekać i odświeżyć stronę parę razy

Na relację video zapraszamy około godziny 14:45! Początek spotkania o 15:00.

Those channels will be online 5 – 10 minutes before kickoff. Please allow up to 5 minutes for stream to load, refresh page if stream goes down. We will update it as soon as possible, so please be patient ;-).


Filmy z meczu

Przewiń na górę strony