We wtorkowy wieczór Manchester United odniósł zwycięstwo w meczu z SC Braga. Dzięki trzem punktom zdobytym w tym spotkaniu, które nie przyszły tak łatwo jak się spodziewano, Czerwone Diabły są już o krok od awansu do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:2, a bramki dla podopiecznych sir Alexa Fergusona strzelali: Javier Hernandez dwie i Jonny Evans.
1. Niezwykle niepokojącym faktem jest to, że po raz kolejny Czerwone Diabły przespały początek spotkania. Powtarzanie się tego problemu bardzo martwi, gdyż w starciu z mocniejszym rywalem odrobienie straty z początku meczu nie będzie łatwym zadaniem. Szczególnie, gdy podobnie jak w starciu z portugalskim zespołem, United w pierwszych dwudziestu minutach dopuści do straty dwóch bramek. Wiele czynników ma wpływ na tę sytuację, jednak z pewnością najważniejszym jest brak odpowiedniej koncentracji i indywidualne błędy obrońców.
2. Gołym okiem widać, że gra systemem „diament” nie do końca leży całemu zespołowi. W szczególności niektórym zawodnikom, Shinji Kagawa czy Tom Cleverley nie są w stanie tym ustawieniu pokazać pełnię swoich umiejętności. Często także miała miejsce sytuacja, w której kilku zawodników znajdowało się niemal w tym samym miejscu, przez co brakowało ludzi do rozegrania szybkiej, składnej akcji. Ten mecz nie przekreśla definitywnie tego ustawienia, jednak widać, że zawodnicy mają w genach grę skrzydłami i ciągnie ich do tej strefy boiska. Do tego dochodzą także problemy z ustawieniem, co również ma wpływ na słabą postawę zespołu w defensywie. Osobiście preferuje 4-2-3-1, gdzie Tom grałby obok Carricka, a Shinji wróciłby na swoją pozycje, dzięki czemu mógłby znów pokazać pełnię swoich umiejętności.
3. Wspomniany już wcześniej Tom Cleverley wyraźnie odżył po zmianie systemu gry. Choć w pierwszy 45 minutach nie grał źle, to dopiero po zmianie stron mogliśmy zobaczyć pełnię jego umiejętności. Tym samym młody Anglik po raz kolejny pokazał, że jak najbardziej zasługuje na miejsce w pierwszym składzie United. Pozostaje mieć nadzieję, że w weekend Ferguson desygnuje do gry młodego pomocnika, dzięki czemu gra całego zespołu będzie bardziej dynamiczna.
4. Bez wątpienia najjaśniejszym punktem tego spotkania był Javier Hernandez. Meksykanin do wymiernego wkładu w wynik spotkania dołożył też naprawdę dobrą grę, co w ostatnim czasie należało do rzadkości. Popularny Chicharito znów wyglądał jak zawodnik z pierwszego sezonu w barwach United, w który cieszył oczy fanów Czerwonych Diabłów swoimi licznymi bramkami.
5. Dzięki zwycięstwu Manchester United jest już o krok od awansu do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Zwycięstwo w kolejnym spotkaniu zapewni United awans do następnego etapu. Z kolei sir Alex Ferguson będzie mógł w pozostałych meczach posłać do boju młodych zawodników, dla których występ w tych elitarnych rozgrywkach będzie niezbędnym doświadczeniem w ich długiej i miejmy nadzieję pięknej karierze w barwach Red Devils.
Pomeczowe ciekawostki
Kontakty z piłką – Darren Fletcher (111)
Podania – Darren Fletcher (104)
Dokładność – Jonny Evans (98%)
Faule – Robin van Persie (3)
Strzały – Robin van Persie (4)
Kluczowe podania – Wayne Rooney (3)