Villas-Boas w Tottenhamie?

Wszystkie znaki na niebie i ziemi, zwłaszcza we Włoszech, sugerują, że nowym szkoleniowcem Tottenham Hostspur zostanie właśnie Portugalczyk Andre Viasz Boasz. Sensacyjną wiadomość podaje nam włoski serwis tuttomercatoweb.

Dlaczego Włosi mówią nam o Portugalczyku? Ano pewnie dlatego, że owy as był łączony również z klubami półwyspu apenińskiego. Mówiło się o Interze, a nawet Milanie, jednak okazało się, że najprawdopodobniej Portugalczyk podejmie drugą próbę zwojowania Londynu, a może nawet całej Anglii.

Być może wiadomość włoskiego serwisu to typowy gorący kartofel, który nie ma większego znaczenia, jednak warto zwrócić uwagę na jedną rzecz. Kilka dni temu dowiedzieliśmy się o bolesnym rozstaniu na linii Tottenham – Redknapp, co za tym idzie, Koguty potrzebują szkoleniowca w momencie, gdy Villas-Boas potrzebuje pracy. Nic dziwnego, że media łączą swobodnie nazwisko z klubem.

Tottenham to znacznie mniejszy rozmiar kapelusza niż Chelsea, co do tego nie ma dwóch zdań. Jeżeli news okaże się prawdą, to z pewnością dowiemy się, jak trwałe fundamenty zbudowano w londyńskim klubie i czy portugalski szkoleniowiec jest właściwą osobą, która coś na wspomnianych fundamentach zbuduje.

Zerkając w kadrę, jaką dysponuje Tottenham, można stwierdzić, że Boasz będzie miał łatwiej niż w Chelsea. Znacznie młodszy skład, zawodnicy, którzy jeszcze nic w zasadzie nie wygrali. Jedynym graczem, który może sprawić mu trudności, będzie van der Vaart, który jest nieco ekscentrycznym zawodnikiem.

Czy misja Villas-Boas 2.0 dojdzie do skutku, dowiemy się już na początku lipca, kiedy to klub z Londynu oficjalnie przedstawi nowego managera.