Po obfitującym w pasjonujące spotkania i niespodziewanie wyniki sezonie przyszedł czas na ocenę indywidualnej dyspozycji piłkarzy Premier League. Przez cały okres rozgrywek angielskiej ekstraklasy na łamach Redloga pojawiały się podsumowania kolejnych kolejek, zawierające najlepszą jedenastkę danego weekendu. Po zsumowaniu ich wszystkich ułożona została drużyna marzeń mijającego sezonu. Sposób doboru piłkarzy był ściśle oparty na cotygodniowych notowaniach, dlatego może on w kilku miejscach być niespodzianką dla kibiców, którzy regularnie śledzili rozgrywki Premiership. Często bowiem piłkarz, który cały sezon prezentował równy, solidny poziom, przegrywał rywalizację o miejsce w zespole z objawieniem konkretnej kolejki, przez co, w perspektywie całego sezonu, nie znalazł się w drużynie marzeń. Stwierdziłem jednak, że taki sposób utworzenia jedenastki będzie najbardziej obiektywny, ale nie uznaję go za oczywiście rozstrzygający i zapraszam do wpisywania własnych propozycji w komentarzach.
Jedenastka sezonu

Bramkarz – Ali Al-Habsi (6 nominacji)
Grający w Wigan reprezentant Omanu wskoczył do pierwszego składu zespołu Roberto Martineza w 3. kolejce, po serii błędów w wykonaniu Chrisa Kirklanda. Od tego momentu miał pewne miejsce w zespole i to głównie dzięki jego fantastyczniej postawie The Latics udało się uratować miejsce w Premier League. Wystarczy tylko przypomnieć takie występy wypożyczonego z Boltonu bramkarza, jak ten z sensacyjnej wygranej na White Hart Lane czy świetną dyspozycję z końcówki sezonu (w meczach ze Stoke czy Aston Villą). Nie można też zapomnieć, że Al-Habsi zachował czyste konto aż w 7 spotkaniach, co jak na grę w mającym kiepską obronę Wigan na pewno jest sporym osiągnięciem.
Prawy Obrońca – Pablo Zabaleta (3 nominacje)
Argentyńczyk przez cały sezon prezentował się bardzo solidnie, praktycznie nigdy nie schodząc poniżej przyzwoitego poziomu. W obronie zawsze ciężki do przejścia, ale do jego zaangażowania w akcje ofensywne również nie można mieć zastrzeżeń. Ponadto stanowił ważny punkt Manchesteru City, ze względu na swoją wszechstronność (grywał zarówno na prawej, jak i na lewej stronie obrony). Do najlepszych meczów w jego wykonaniu trzeba na pewno zaliczyć spotkanie przeciwko Fulham, w którym zdobył pięknego gola, czy świetny występ przeciwko Boltonowi z 16. kolejki.
Środkowy Obrońca – Nemanja Vidić (9 nominacji)
Serb był bez wątpienia najlepszym obrońcą minionego sezonu. To głównie dzięki jego postawie Manchester United tak świetnie spisywał się w grze obronnej, co bardzo pomogło Czerwonym Diabłom w odzyskaniu tytułu mistrzowskiego. Vidić najlepiej prezentował się w parze z Rio Ferdinadem, ale młodsi zawodnicy, tacy jak Smalling czy Evans również sporo zyskali na współpracy z kapitanem United. Pokaz swoich ogromnych umiejętności Serb dał przede wszystkim w potyczce z Tottenhamem na White Hart Lane, gdy zagrał bezbłędnie, wielokrotnie ofiarnymi interwencjami ratując Manchester przed stratą bramki. Vidić stanowił również spore zagrożenie pod bramką przeciwnika, wystarczy tylko wspomnieć o jego trafieniu przeciwko Aston Villi, którego nie powstydziliby się najlepsi napastnicy na świecie.
Środkowy Obrońca – Sylvain Distin (4 nominacje)
Distin od początku rozgrywek wywalczył sobie pewne miejsce w składzie Evertonu i stanowił jego ważny punkt przez niemal cały sezon. Zdarzały mu się wprawdzie słabsze występy, ale gdy znajdował się w swojej najwyższej formie, stanowił przeszkodę nie do przebycia nawet dla najlepszych snajperów Premier League. Przekonali się o tym, między innymi, piłkarze Manchesteru City, którzy dwa razy stracili punkty z The Toffees, głównie dzięki świetnej dyspozycji Francuza. Szczególnie występ w pierwszym pojedynku z The Citizens zasługiwał na oklaski ze strony znawców futbolu, Distin zagrał bowiem fenomenalnie, prowadząc swój zespół do zwycięstwa, mimo ofensywnej nawałnicy ze strony podopiecznych Manciniego (w pewnym momencie spotkania przewaga w posiadaniu piłki oscylowała w granicach 97%!).
Lewy Obrońca – Leighton Baines (8 nominacji)
Anglik ma za sobą znakomity sezon, w którym potwierdził przynależność do absolutnego topu lewych obrońców Premier League, a także zaczął regularnie otrzymywać powołania na zgrupowania reprezentacji Anglii. Do bardzo dobrej dyspozycji w defensywie Baines dorzucił fantastyczną formę pod bramką rywali, co przełożyło się na 5 trafień (głównie ze świetnie bitych rzutów wolnych) i 11 asyst. Do najlepszych spotkań w wykonaniu Anglika trzeba zaliczyć na pewno mecz z Sunderlandem z 14. kolejki czy pojedynek z Manchesterem City na Goodison Park.
Prawy Pomocnik – Nani (7 nominacji)
Po dobrej końcówce poprzednich rozgrywek Nani potwierdził, że dorósł już do roli lidera United i rozegrał najlepszy sezon w Premier League od transferu ze Sportingu Lizbona. Szczególnie pierwsze miesiące rywalizacji o mistrzostwo Anglii należały w całości do Portugalczyka, wtedy to głównie na nim opierał się ciężar ofensywnej gry United. Ale dalej nie było wcale gorzej – dość powiedzieć, że na przestrzeni sezonu Nani zapisał na swoje konto 9 bramek i 19 asyst (najwięcej w całej lidze). Skrzydłowy Czerwonych Diabłów rozegrał wiele bardzo dobrych spotkań, ale najbardziej w pamięci kibiców zapadnie na pewno jego świetna dyspozycja w meczu z sąsiadem zza miedzy (gol i asysta) czy fantastyczna bramka zdobyta przeciwko West Hamowi na Old Trafford.
Środkowy Pomocnik – Yaya Toure (4 nominacje)
Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej okazał się jednym z najlepszych transferów ubiegłego sezonu. Bez problemów udało mu się wpasować w zespół Roberto Manciniego i w krótkim czasie został jednym z jego najważniejszych punktów. Chociaż na początku sezonu odpowiadał głównie za zadania defensywne, to w późniejszej części rozgrywek przesunął się bardziej do przodu, ostatecznie zdobywając 6 bramek i zaliczając 6 asyst. Kibice City na pewno najlepiej zapamiętają jego bramkę z półfinału Pucharu Anglii z Manchesterem United, jeżeli natomiast chodzi o rozgrywki Premier League, to jednym z jego najlepszych spotkań był mecz 17. kolejki przeciwko West Hamowi.
Środkowy Pomocnik – Rafael van der Vaart (4 nominacje)
Zaledwie 7 milionów funtów zapłaconych Realowi Madryt za tego piłkarza może być najlepszym interesem Tottenhamu od lat. Holender od początku swojej przygody z Premier League prezentował się wyśmienicie, wielokrotnie ratując Koguty ze sporych opresji. Z 13 bramkami van der Vaart został najlepszym strzelcem drużyny Harry’ego Redknappa, nie można jednak zapomnieć, że wywiązywał się równie rzetelnie z roli kreatora gry, zapisując na swoje konto 9 asyst. W pamięci kibiców z White Hart Lane na pewno najbardziej zapadną świetne występy Holendra przeciwko Arsenalowi. To głównie dzięki jego dyspozycji (strzelił gola, przy pozostałych dwóch asystował) Kogutom udało się w końcu przełamać czarną serię przegranych z Kanonierami, których pokonali na własnym boisku w niezwykle emocjonującym spotkaniu. Równie dobrze van der Vaart spisał się w rewanżowym pojedynku na Emirates, znacznie utrudniając rywalowi drogę do mistrzostwa Anglii.
Lewy Pomocnik – Gareth Bale (4 nominacje)
Walijczyk potwierdził świetną dyspozycję z ostatnich kolejek sezonu 2009/2010 i stał się jednym z najważniejszych elementów układanki Harry’ego Redknappa. Swoje wielkie umiejętności Bale pokazywał głównie w spotkaniach Ligi Mistrzów (wszyscy na pewno pamiętają mecze Tottenhamu z Interem Mediolan i okrzyki z trybun „Taksówka dla Maicona”), ale w Premier League również kilka razy udowodnił, na co go stać. Lewy pomocnik Spurs może być szczególnie zadowolony ze swoich występów przeciwko Stoke czy Blackburn, w czasie których dwukrotni wpisywał się na listę strzelców i prowadził Koguty do zwycięstwa.
Napastnik – Carlos Tevez (6 nominacji)
Popularny Apacz ma za sobą świetny sezon, który zakończył zdobyciem korony króla strzelców, do spółki z Dimitarem Berbatovem. Gdy tylko Tevez był zdrowy, stanowił najważniejszy punkt Manchesteru City, a Roberto Mancini ustawiał całą ofensywną grę pod niego. Argentyńczyk odpłacał mu się kolejnymi trafieniami, które przełożyły się na historyczny awans The Citizens do Ligi Mistrzów. Do najlepszych spotkań Teveza w poprzednim sezonie należały na pewno mecze z Liverpoolem czy Chelsea z początku rozgrywek, nie można również zapomnieć o efektownym hat-tricku zdobytym przeciwko West Bromwich w 26. kolejce.
Napastnik – Dimitar Berbatov (3 nominacje)
Po przeciętnych rozgrywkach 2009/2010 Bułgar zaliczył swój najlepszy sezon jako piłkarz Manchesteru United, walnie przyczyniając się do zdobycia przez Czerwone Diabły mistrzostwa Anglii. Do 20 bramek, które pozwoliły mu zdobyć tytuł króla strzelców (wspólnie z Tevezem), dorzucił 4 asysty i przez pierwszą część sezonu wspólnie z Nanim stanowił o ofensywnej sile United. Do jego najlepszych występów trzeba na pewno zaliczyć spotkania przeciwko Blackburn (5 bramek), Birmingham (3 trafienia), a także fenomenalny mecz rozegrany przeciwko Liverpoolowi, gdy w pojedynkę zapewnił 19-krotnym mistrzom Anglii zwycięstwo nad największym rywalem.