Nie przegap
Strona główna / Najładniejsza bramka 33. kolejki Premier League

Najładniejsza bramka 33. kolejki Premier League

Najładniejsza bramka 33. kolejki Premier League
Ostatnie dni nie rozpieszczają kibiców United. Nasi ulubieńcy zawodzą na obu frontach w najważniejszych konfrontacjach. Nic dziwnego, że zarówno wśród autorów, jak i czytelników panują grobowe nastroje. Nie czekając na lekarstwo w postaci zwycięstwa nad Blackburn, obejrzyjmy zbiór najefektowniejszych goli, które padły w Premier League podczas minionego weekendu. Dajmy odpocząć naszym czopkom* i, olewając barwy koszulek, delektujmy się wybranymi rodzynkami z tortu o nazwie liga angielska.

1. Boudewijn Zenden (Sunderland AFC – Tottenham Hotspur)

Bramka zamykająca wynik w najdziwniejszym spotkaniu 33. kolejki. Tottenham wciąż walczący o prawo gry w eliminacjach Ligi Mistrzów całkiem wysoko przegrywa z przeciętnym Sunderlandem. Główną postacią tego meczu na pewno okrzyknąć można Darrena Benta, który zdobył dwie bramki, jednak wykorzystał tylko pierwszy z tercetu karnych podyktowanych w obrębie szesnastki Spurs. Nieco w cieniu czarnoskórego napastnika znajduje się Zenden. Doświadczony Holender genialnie wykorzystuje wrzutkę lecącą nad polem bramkowym Tottenhamu i padając uderza nie do obrony lewą nogą. Lata praktyki robią swoje.

2. Araujo Ilan (Everton FC – West Ham United)

West Ham po serii nieprzyjemnych dlań wyników najwyraźniej postanowili podnieść się i nie odpuścić sprawy utrzymania bez walki. Gola na wagę punktu na trudnym terenie Goodison Park, zdobywa mało znany w Premiership Araujo Ilan. Brazylijczyk z włoskim paszportem wbiega idealnie w tempo w okolice ósmego metra przed linią kończącą boisko po stronie The Toffees i oddaje skok uwieńczony strzałem głową w światło bramki gospodarzy. Na uwagę zasługuje również precyzyjna asysta z głębi pola, którą popisał się zespołowy kolega wychwalanego napastnika.

3. Ashley Young (Bolton Wanderers – Aston Villa)

The Villans pozbierali się po londyńskim pogromie. Zwycięstwo 0:1 do okazałych nie należy, jednak jakby nie patrzeć – trzy punkty się należą. Wynik ten zapewnił graczom ekipy z Birmingham Ashley Young po zespołowej akcji Aston Villi. Goście wymienili kilka podań przy linii bocznej boiska przyprawiając przeciwników o zawrót głowy, wówczas piłkę otrzymał rzeczony Anglik i znalazłszy się w polu karnym, posłał futbolówkę technicznym uderzeniem na dłuższy słupek bramki Boltonu.

4. Emmanuel Adebayor (Burnley FC – Manchester City)

Znów nie mogło obejść się bez bardzo wysokiego wyniku. 1:6 w wykonaniu The Citizens może robić wrażenie, nawet jeśli grali przeciwko Burnley. A wszystko rozpoczęło się już na przełomie trzeciej i czwartej minuty spotkania. Adebayor zostaje adresatem dośrodkowania z rzutu rożnego, z pełnym opanowaniem przyjmuje futbolówkę stopą i, pokładając ufność w swojej sile, uderza w kierunku bramki. Piłka przechodzi pomiędzy obrońcami i golkiperem miejscowych, zatem mamy 0:1.

5. Patrick Vieira (Burnley FC – Manchester City)


Od pierwszego gwizdka nie minęło 20 minut, a niebiescy prowadzili już różnicą czterech goli. Kolejne trafienie dołożył weteran – Patrick Vieira. Francuz, a właściwie Senegalczyk, wykorzystał kolejny korner. Uciekł kryjącemu go zawodnikowi Burnley i głową umiejscowił piłkę w siatce, pod poprzeczką.

*W razie miejscowej niewiedzy połączonej z niezaspokojoną ciekawością -odsyłam do podręcznika do biologii**.
**Ewentualnie do Wikipedii


Najładniejsza bramka 33. kolejki Premier League to:

Pokaż wyniki

Loading ... Loading ...

Przewiń na górę strony