Najładniejsza bramka 20. kolejki Premier League

Połowa sezonu za nami, pojawia się zatem multum podsumowań, ocen i proroctw dotyczących następnych 19 kolejek. Dziś nie postawiłem sobie tak ambitnego celu. Zamiast tego udało mi się skompletować zestaw pięciu najlepszych trafień 20. kolejki. Pomimo tego, iż gracze United wbili aż pięć bramek przyjezdnym z Wigan, żaden gol z tego meczu nie znalazł się poniżej. Kto był lepszy? Patrz poniżej.

1. Aaron Ramsey (Portsmouth FC – Arsenal FC)

Młody Walijczyk pozbawia gospodarzy wszelkich złudzeń dotyczących rozstrzygnięcia tego spotkania. Piłkarz, który swego czasu mógł dołączyć do Manchesteru United, odbiera piłkę wychodzącym z kontratakiem zawodnikom Portsmouth, kieruje się w stronę pola karnego, gdzie schodząc do środka mija obrońcę, po czym uderza z 19 metrów pod nogami jednego z Pompeys. Futbolówka mija słupek bramki z zacną prędkością, co podwyższa wynik na 0:3.

2. Luka Modrić (Tottenham Hotspur – West Ham United)

Ładna, składna i, co najważniejsze, skuteczna akcja Spurs. Wymiana podań w środku pola kończy się na Lennonie, który wrzuca piąty bieg i z nadświetlną szybkością mknie prawym skrzydłem. To właśnie jego rajd jest największą ozdobą tego trafienia. Po przemieszczeniu się z okolic środka boiska w pole karne przeciwnika w czase t -> 0 Anglik wycofuje piłkę, do której podbiega Modrić i stawia kropkę nad „i”.

3. Jermaine Defoe (Tottenham Hotspur – West Ham United)

Snajper Tottenhamu po raz kolejny daje o sobie znać. Tym razem kończy derby Londynu i zapewnia sukces Spurs. Zachowuje pełen spokój wobec defensorów Młotów, których ruchliwość, swoją drogą, przywodziła na myśl slalomowe tyczki, mija ich i uderza potężnie w światło bramki. Golkiper gości odbija piłkę przed siebie, jednak 4 obrońców West Hamu nadal stoi w miejscu obserwując przebieg wydarzeń. Czarnoskóry Anglik decyduje się na kolejne mocarne uderzenie – i słusznie.

4. Morten Gamst Pedersen (Blackburn Rovers – Sunderland AFC)

Cięta riposta gospodarzy. Niemal minutę po stracie pierwszej bramki w meczu Blackburn przeprowadza zabójczą akcję i sytuacja wraca do równowagi. Norweski napastnik rozpoczyna swoją drogę na listę strzelców sporo metrów przed szesnastką. Jednak już po chwili mija wywracających się Kotów i strzela prawą nogą. Pedersen nie daje najmniejszych szans dobrze ustawionemu bramkarzowi Sunderlandu, gdyż uderza prosto w słupek od którego piłka odbija się, by turlając się niemal prostopadle do linii bramkowej dotknąć w efekcie siatki od wewnętrznej strony.

5. Javi Garrido (Wolverhampton Wanderers – Manchester City)

Co tu dużo pisać? Pewne zwycięstwo 0:3, dwie bramki Teveza, ale to trafienie pozostającego w cieniu kolegów Garrido okazuje się ozdobą spotkania. Idealnie wykonany rzut wolny przemawia do naszej wyobraxni pomimo niezdecydowania golkipera Wolves.