2 listopada 2009 roku Wayne Rooney został ojcem. Jego piękna żona – Collen urodziła syna, któremu nadali imię Kai Wayne. Świeżo upieczeni rodzice musieli czekać na swojego pupilka 9 dni dłużej niż pierwotnie planowano.
Kai urodził się o 15:20 polskie czasu. Bukmacherzy oczywiście od razu podchwycili temat i już można obstawiać czy Rooney Junior pójdzie w sportowe ślady swojego ojca. Do najciekawszej propozycji należy oferta Williama Hilla – za każdego funta dostaniemy aż 100, jeżeli Kai zostanie graczem Manchesteru United.
Jednak jako kobieta jestem niezmiernie ciekawa w kogo wda się synek Wayne’a i Collen? Nie mówię tutaj o charakterze (wierzę, że wyrośnie następny waleczny mężczyzna), ale bardziej o wygląd. Po noworodkach zazwyczaj nie widać jak będą wyglądały w przyszłości. Ciekawe czy Kai odziedziczy po matce urodę, a po ojcu charakter, będzie na odwrót, a może po trochu od każdego z rodziców ;-)?
Jednego możemy być pewni – Rooney Junior będzie miał od kogo się uczyć (fragment z nowej serii programu Wayne’a):
Skąd wzięło się imię syna państwa Rooney?
W Walii i Szkocji imię Kai pochodzi od słowa „caius”, które oznacza osobę trzymającą klucze… czyli kogoś w rodzaju klucznika. W Chinach natomiast imię to znaczy dosłownie „radować”
Według niektórych ludzi imię hawajskim imieniem oznaczającym ocen. Nie zmienia to jednak faktu, że Collen i Wayne nazwali swojego syna dość oryginalnie. Podobno już za niedługo młodzi rodzice ujawnią dlaczego podjęli taką decyzję.
Autor: Natalia Sz.