Za nami spotkania 30. kolejki Premiership, pora wybrać najładniejszą bramkę, którą mogliśmy oglądać w miniony weekend na angielskich boiskach. Niestety w większości spotkań goli było tyle co na lekarstwo, jedynie Liverpool oraz Arsenal zaserwowały kibicom prawdziwy grad goli.
1. Riera – Liverpool vs Aston Villa
Czemu Manchester United tak nie może strzelać goli? Wykop od własnej bramki, strzał, gol. Nie ma tutaj niepotrzebnego wchodzenia z piłką do bramki, tylko piękna prostota. Riera wykorzystał w 100% szansę, a sam gol też niczego sobie.
2. Steven Gerrard – Liverpool vs Aston Villa
Ponownie przedstawiciel Liverpoolu. Tym razem Steven popisał się dość ciekawym wykonaniem rzutu wolnego. W przeciwieństwie do Cristiano Ronaldo zamiast celować w mur wypróbował inny sposób – co jak widać opłaciło się.
3. Ben Watson – Wigan Athletic vs Hull City
Ben Watson bezbłędnie wykorzystał błąd obrony i w dosyć efektowny sposób strzelił gola dla Wigan. Uderzył futbolówkę bardzo celnie, nie dając tym samym szans na uratowanie sytuacji.
4. Taylor – West Bromwich Albion vs Bolton
Ponownie bezbłędnie wykorzystany błąd obrony. Taylor silnym strzałem z dystansu nie dał szans bramkarzowi. Niestety właśnie takich uderzeń brakuje teraz w United.
5. Ryan Shawcross – Stoke City vs Middlesbrough
Shawcross wykazał się sporym sprytem przy tej bramce. Uciekł obrońcom i strzałem z główki pokonał golkipera drużyny przeciwnej.
6. Baines – Portsmouth vs Everton
Na zakończenie kolejny w dzisiejszym zestawieniu rzut wolny. Także tym razem bramkarz był bez szans i bezradnie patrzył jak piłka przekracza linię bramkową. Cud, miód i orzeszki.

Wygląda na to, że to koniec na dzisiaj. Zapraszam do komentowania bramek i wyboru tej najpiękniejszej.