Nie przegap
Strona główna / Danny Welbeck. Kim on do diabła jest?

Danny Welbeck. Kim on do diabła jest?

Danny Welbeck
Organizatorzy konkursów typu „wybierz najładniejszą bramkę kolejki” mają spory ból głowy. Wszystkie 5 goli strzelonych przez Manchester United drużynie Stoke otarło się o perfekcję. O ile kunszt strzelecki Cristiano Ronaldo albo Dimitara Berbatova nikogo już nie dziwi, to ktoś mógłby spytać o zdobywcę czwartego gola, Dannyego Welbecka. Kim on do diabła jest?

Czarnoskóry napastnik (występujący też czasem na prawym skrzydle) jest prawdziwym diabłem. Czerwonym oczywiście. Urodził się w Manchesterze i od dziecka marzył o występach na Old Trafford. Jego marzenia, choć z pozoru dziecięce, a co za tym idzie naiwne, spełniły się szybciej niż sam Danny mógł przypuszczać.

Welbeck dopiero za kilka dni skończy 18 lat. Młody wiek nigdy nie był dla niego przeszkodą w osiąganiu życiowych celów. Najpierw świetnie radził sobie w Akademii Manchesteru United. Znakomite występy zostały oczywiście docenione przez sztab szkoleniowy klubu, który zdecydował się przesunąć Dannyego szczebel wyżej – do drużyny rezerw. Młodziutki napastnik odpłacił się w ubiegłym sezonie za zaufanie strzelając trzy bramki rywalowi zza miedzy, czyli Manchesterowi City.

– To dobry piłkarz, który jeszcze potrzebuje trochę czasu. Cieszę się, że to chłopak urodzony w Manchesterze – mówił wtedy sir Alex Ferguson. Choć Welbeck potrzebował czasu, to nie przeszkodziło to szkockiemu menadżerowi włączyć tego piłkarza do szerokiej kadry zespołu na finał Ligi Mistrzów w Moskwie!

Doskonałe recenzje Welbeck zbierał również od innych członków sztabu szkoleniowego. Paul McGuinnes, trener Anglika w Akademii MU, twierdzi, że „Danny jest niezmiernie utalentowany, dobry technicznie i potrafi walczyć zarówno w ofensywie, jak i defensywie”. McGuinnes zwracał także uwagę na osobowość Welbecka, który – jak zapewnia trener – potrafi być liderem na boisku i poza nim.

O charakterze Dannyego Welbecka świadczy również bramka strzelona podczas ostatniej kolejki. W potyczce ze Stoke City ten młody piłkarz wykazał się niezwykłą pewnością siebie. Huknął z ponad 30 metrów i trafił! W samo okienko, obok bezradnie interweniującego bramkarza Thomasa Sorensena.

– To niesamowite uczucie. Chyba każdy młody chłopiec z Manchesteru marzy o tym, żeby strzelić gola na Old Trafford. Nie ukrywam, że myślałem o takiej bramce każdego dnia podczas mojej przygody z piłką – mówił dla MUTv Danny Welbeck.

Talent Welbecka zaczyna być również doceniany przez całą angielską społeczność piłkarską. Danny ma już za sobą występy w młodzieżowych reprezentacjach kraju. Niestety, w koszulce reprezentacyjnej nie wiedzie mu się, jak na razie, tak dobrze jak czerwonym trykocie ManUtd. Być może, gdyby Welbeck nie został wycofany ze składu Anglii U19 na tegoroczne Mistrzostwa Europy do lat 19 w Czechach, to Anglia osiągnęłaby znacznie więcej (drużyna Briana Easticka nie wyszła nawet z grupy). Po ostatnich wydarzeniach Dannym Welbeckiem być może zacznie interesować się sam Fabio Capello.

Przewiń na górę strony