Po porażce z Portsmouth przyszedł czas na kolejny mecz naszych ulubieńców. Tym razem czekał ich wyjazd do miasta Derby, aby stoczyć walkę o kolejne trzy punkty w Premiership. Nie wiem czy słowo „walka” jest odpowiednim odzwierciedleniem tego meczu, gdyż drużyna Derby County zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, z dorobkiem 10(!) punktów. Jednak mimo wszystko powinniśmy być ostrożni. Szczególnie dlatego, że w składzie brakuje kilku podstawowych zawodników takich jak Ferdinand, Tevez, oraz dwaj bramkarze – Tomasz Kuszczak i Edwin van der Sar. Miejsce w bramce w dzisiejszym meczu zajął wracający po groźnej kontuzji, Ben Foster. Ja zapraszam już Was do obejrzenia najciekawszych akcji tego spotkania.
Pierwsza połowa
Wspaniała okazja Ronaldo (3′)
Już w 3 minucie spotkania Czerwone Diabły miały okazję na objęcie prowadzenia. Cristiano Ronaldo otrzymał świetną piłkę, jednak jego strzał poszybował obok bramki. Ta sytuacja pokazała nam, że United maja ochotę na powtórkę z poprzedniego meczu z Baranami, kiedy to wygrali na Old Trafford 4:1.
Ronaldo! (11′)
trzałe
Kilka minut później Portugalczyk miał kolejną niesamowitą okazję do zdobycia bramki. Niestety i tym razem szczęście dopisało gospodarzom. Ronaldo otrzymał podanie w polu karnym, mocno uderzył piłkę, jednak trafiła ona w prawy słupek. Gotowy na dobicie futbolówki był Ryan Giggs, jednak uprzedził go jeden z zawodników drużyny przeciwnej.
Kolejna okazja Ronaldo (34′)
W 34 minucie spotkania Diabły mogły zdobyć kolejną bramkę, ponownie sytuacje miał skrzydłowy United, Cristiano Ronaldo. Najpierw przy bocznej linii boiska walkę o piłkę wygrał Rooney, po czym płasko po ziemi zagrał do Portugalczyka. Ten wykazał się ładnym strzałem, ale na wielkie brawa zasłużył bramkarz Derby, który popisał się wspaniałą paradą.
Okazja Derby i ładne obrony Fostera (38′)
W pierwszej połowie swoje sytuacje mieli i goście, ale United ratowały wspaniałe parady Fostera. Najpierw Anglik obronił strzał z 5 metra, a następie pokazał swoje umiejętności broniąc w sytuacji sam na sam. Jak widać Foster pokazał wszystkim, że mimo długiej przerwy nadal potrafi grać na najwyższym poziomie.
Rooney! (44′)
To już ostatnia sytuacja na zdobycie bramki w pierwszej połowie. Wayne Rooney na szybkości wbiegł w pole karne ogrywając wcześniej kilku zawodników, po czym oddał bardzo mocny strzał na bramkę Carolla. Niestety, tylko w boczną siatkę.
Druga połowa
Okazje United (55′)
Po przerwie również nie brakowało sytuacji na zdobycie bramki. Tak jak te z 55 minuty. Najpierw z rzutu rożnego strzelał Cristiano Ronaldo, jednak bramkarz gości wybił piłkę przed siebie. Tam chciał coś z nią zrobić jeszcze Park, ale wywalczył jedynie rzut rożny. Później z ponownego rzutu rożnego dogrywał Giggs, ale Ronaldo, do którego trafiła piłka nie potrafił w tym całym zamieszaniu znaleźć drogi do bramki.
Gooool! Ronaldoooo!(76′)
Pierwszej bramki w tym spotkaniu doczekaliśmy się dopiero w 76 minucie. Wspaniałe dośrodkowanie Rooneya na dziewiąty metr do Cristiano Ronaldo, któremu nie pozostało nic innego jak ładnym, precyzyjnym sm pokonać bramkarza gospodarzy. Spójrzmy co za wspaniała radość w zespole Czerwonych Diabłów!
Po dzisiejszym meczu United może zapisać na swoim koncie kolejce ważne zwycięstwo i trzy punkty. Na szczególne pochwały zasługują Cristiano Ronaldo, który to miał kilka wspaniałych sytuacji, z których wykorzystał tylko jedną oraz Ben Foster, który swoimi paradami uratował wygraną. Teraz, po dobrym występie młodego Anglika, o swoją pozycję w klubie drży zapewne Tomasz Kuszczak, ale wierzę, że nasz rodak poradzi sobie z ciążącą na nim presją. Wierzę też, że pokona on Fostera w walce o bluzę z numerem jeden, kiedy to Edwin van der Sar zakończy bramkarską karierę.