Nie przegap
Strona główna / Manchester United / Naszym okiem: Manchester United – Chelsea Londyn

Naszym okiem: Manchester United – Chelsea Londyn

Manchester United vs Chelsea Londyn
Powrót Króla. Iście diabelski powrót zgotowali nam piłkarze United, pokonując Chelsea Londyn 2:0. Warto dodać, że wynik nie odzwierciedla przewagi jaką mieli dzisiaj podopieczni Sir Alexa Fergusona – a zaprawdę mieli sporą, zdecydowanie większą niż w poprzednich meczach. Co zatem zmieniło się w grze Czerwonych Diabłów?

Odpowiedź brzmi: wszystko. W każdym elemencie, począwszy od gry w ofensywie, po destrukcję kolejnych ataków ekipy gości, nasi chłopcy mieli miażdżącą, doprawdy miażdżącą przewagę. Ponadto, w ekipie United wreszcie pojawił się lider, który pociągnął cały zespół do ataku. W moim odczuciu, w dzisiejszym meczu był nim nasz walijski czarodziej, Ryan Giggs. Ponadto, na wyróżnienie zasługuje Michael Carrick, który zadziwiał swoimi podaniami.

Kto czyta te słowa, a nie oglądał starcia między teoretycznie dwoma najlepszymi drużynami w lidze angielskiej, nie będzie w stanie zrozumieć jak wielkie wrażenie wywarła na mnie i, zapewne, na innych fanach MU, dzisiejsza gra zespołu z Old Trafford. Rozegraliśmy najlepszy mecz w tym sezonie, nie pozostawiając gościom ani cienia szansy na choćby punkt w tym meczu.

Jak pisałem przy okazji meczu z Evertonem, gra United wyglądała bardzo kiepsko, gdy w ataku grał duet Tevez-Giggs. Carlosowi wówczas brakowało pewności siebie, a Ryan za często wracał do środka pola by pomagać w rozegraniu. Dzisiaj zagraliśmy w takim samym ustawieniu jak w poprzednim sezonie, z Rooneyem w ataku i od razu mamy tego efekty.

Z drugiej jednak strony, trzeba zadać sobie pytanie: Czy to United było tak mocne, czy Chelsea tak słaba? Myślę, że pierwsze było rezultatem drugiego. Tak słabej Chelsea nie widziałem od bardzo dawna – przez cały mecz nie zdołali stworzyć sobie ani jednej sytuacji która mogłaby zagrozić bramce Edwina van der Sara. Odsyłam do statystyk poniżej, to wprost trzeba zobaczyć, żeby uwierzyć – dzisiaj nie starliśmy się ze spadkowiczem, graliśmy z wicemistrzem Anglii.

Mimo że sami The Blues w tym sezonie są wyjątkowo słabi – kompletnie bez formy, to mając Jose Mourinho na ławce zwykle mogli strzelić tę wyrównującą bramkę. Poza tym, styl gry Chelsea był nieco bardziej… jakby to ująć, po prostu styl gry był lepszy. To co dzisiaj mogliśmy oglądać na Old Trafford to kompletna bezradność zarówno drużyny, jak i Avrahama Granta, który w moim odczuciu kompletnie nie potrafił przygotować swoich podopiecznych do tak ważnego meczu.

„W niedzielę Grant debiutuje w barwach menedżera Chelsea w wielkim meczu z Manchesterem United. Nie weźmie jednak udziału w przygotowaniach do meczu. Będzie świętował Jom Kippur (Dzień pojednania – jedno z najważniejszych świąt żydowskich)” – mogliśmy wczoraj przeczytać w jednej z izraelskich gazet.

No cóż, wiara na pewno jest indywidualną sprawą każdego z nas, ale – przynajmniej wg mnie – jeżeli obejmuje się jeden z większych europejskich klubów, który ma przed sobą mecz z takim rywalem jak Manchester United… Nie będę owijać w bawełnę, powinno się ostro przygotowywać zespół do meczu. Przykro mi, albo chce się być dumnym Żydem który przestrzega religijnych świąt, albo chce się przynajmniej powalczyć o korzystny rezultat. Tej walki ze strony Chelsea dzisiaj nie było. W ogóle.

Po tym meczu, sytuacja na Stamford zaczyna zakrawać na beznadziejną. W lidze czołówka zaczyna uciekać, prezentując dużo lepszą grę. W Champions League od pierwszego meczu The Blues tracą punkty, po katastrofalnym meczu z Rosenborgiem Trondheim. Zostały jeszcze krajowe puchary, ale i to może ulec zmianie bo w następnym meczu, ekipa Chelsea zmierzy się z Hull City w ramach Carling Cup. Moim zdaniem, zaczyna wychodzić na światło dzienne sztuczne nadymanie zespołu pieniędzmi Romana Abramovicha. Ten klub nie ma duszy, nie ma charakteru. Ale pieniądze mają, a jak wiadomo pieniądze rządzą światem – na szczęście nie zawsze.

Wracając do dzisiejszego meczu – bardzo podobała mi się gra defensywy United – Nemanja Vidic to absolutna klasa sama dla siebie, podobnie jak Rio Ferdinand i Patrice Evra. Ten ostatni rozegrał kolejny znakomity mecz, fantastycznie prezentując się zarówno w rajdach skrzydłami jak i w destrukcji kolejnych ataków. Warto również podkreślić, jak pięknie dla kibica Manchesteru, wyglądały kolejne fantastyczne interwencje naszych obrońców, na tle prostych, powolnych, schematycznych wręcz ataków gości. Po prostu rzeź.

Dlaczego więc na tablicy wyników mamy jedynie 2:0? Być może dlatego, że po czerwonej kartce dla Johna Obi Mikela (swoją drogą niebywała satysfakcja, że ten – nie boję się tego określenia – judasz zszedł z murawy Old Trafford wśród gwizdów. Należało mu się za to jak się zachował względem United), gra Chelsea wyglądała bliźniaczo do tej prezentowanej przez zespół Reading w 1 kolejce angielskiej Premiership – mieliśmy dwie formacje: obronną składającą się z ośmiu piłkarzy i atakującą z bezradnym Schevchenką i Maloudą na czele. To wstyd dla klubu, który przez ostatnie 3 lata dwukrotnie był mistrzem i raz wicemistrzem Anglii.

Jakie zatem prognozy dla obu klubów na dalszą część sezonu? Myślę, że Manchester United aktywnie włączy się do walki z Arsenalem i Liverpoolem o prymat w lidze angielskiej. Natomiast sytuacja Chelsea jest co najmniej niepewna. Wszystko zależy od tego, jaką decyzję podejmie Roman Abramovich: Czy pozostawi swojego przyjaciela Avrama Granta u steru The Blues, czy zdecyduje się na sprowadzenie lepszego szkoleniowca.

Myślę jednak, że ten klub nie będzie tak silny jak nawet 2 sezonu temu. Pierwsze objawy upadku Chelsea widzieliśmy w ostatnich rozgrywkach. W obecnie trwających – jak do tej pory – jesteśmy świadkami postępującego upadku The Blues. I jak na razie nic nie wskazuje żeby sytuacja uległa poprawie.

W następnym meczu spotkamy się z Coventry City. I jeśli zagramy tak jak dzisiaj, z takim zaangażowaniem i stylem to możemy być spokojni o wysoką wygraną klubu z Old Trafford. Glory Glory Man United!

Wypowiedzi pomeczowe

Sir Alex Ferguson

W pierwszej połowie graliśmy całkiem dobrze jeśli chodzi podania, penetrację połowy przeciwnika i poruszanie się po boisku. Bardzo szybko mogliśmy osiągnąć 2, a nawet 3 bramkowe prowadzenie, ale Petr Cech popisał się wspaniałą obroną uderzenia Wayne’a Rooneya. Sędzia powinien podyktować rzut karny [po faulu Joe Cole’a na Evrze]. Myślę, że powtórki doskonale to pokazują.

W drugiej połowie Joe Cole ponownie faulował, tym razem jego ofiarą padł Cristiano Ronaldo, powinien dostać czerwoną czerwoną kartkę, ale dostał tylko żółtą.

Myślę, że kluczowym momentem w tym spotkaniu była bramka Teveza. Był to prawdziwy cios dla Chelsea, prawdziwy gol do szatni. Od tego momentu kontrowaliśmy wszystko co działo się na boisku.

Dzięki dzisiejszemu meczowi drużyna zyskała trochę pewności siebie. Nasza gra miała tempo i styl. Jestem tym zachwycony. Tevez i Rooney występują w coraz to większej ilości spotkań, a Saha wraca do pełnej dyspozycji. Powoli zaczynamy grać swoje.

Ryan Giggs

Drużyna grająca w „dziesiątkę” nastawia się obronę, może być to spore utrudnienie, ale na szczęście strzeliliśmy gola w odpowiedniej chwili. Carlom zaliczył doskonałe wejście w pole karne. Bardzo wiele goli można zdobyć biegnąc w okolicach słupka – on właśnie to zrobił. Bardzo cieszy mnie to, że zaliczył swoje pierwsze trafienie.

Myślę, że prowadzenie 1:0 nie jest zbyt bezpiecznym, nawet grając przeciwko drużynie grającej bez 1 zawodnika. Chelsea ma wielu bardzo wartościowych graczy, którzy potrafią strzelać gole, dlatego bramka strzelona przez Louisa była bardzo ważna. Nasz trener ma coraz więcej opcji, z których może korzystać ponieważ wielu naszych graczy wraca do dyspozycji.

Nani i Louis nie wyszli w podstawowej jedenastce, ale są piłkarzami, którzy w razie potrzeby mogą zmienić losy spotkania. Mamy naprawdę spore spektrum możliwości co jest bardzo dobre dla drużyny.

Avram Grant

Graliśmy dobrze dopóki Mikel nie został odesłany do szatni. Od tego momentu gra zmieniła swoje oblicze. Manchester United strzelił nam gola w 3 minucie doliczonego czasu gry, mimo że arbiter doliczył tylko dwie. Jedyną rzecz, którą możemy teraz zrobić to ciężko pracować, aby zespół znalazł się w miejscu na które zasługuje. Chelsea ma dobry zespół, ale łatwo się mówi.

Statystyki meczu

   Man Utd
   Chelsea

Posiadanie piłki

55% 45%

Strzały celne

9 1

Strzały niecelne

8 3

Rzuty rożne

10 1

Faule

10 16

Sytuacja w Premiership

M-ce Drużyna Mecze Punkty Zw-Rem-Por Bramki
1. Arsenal Londyn 6 16 5 – 1 – 0 15:4
2. Manchester United 7 14 4 – 2 – 1 6:2
3. Manchester City 7 13 4 – 1 – 2 8:5
4. Liverpool 6 12 3 – 3 – 0 11:2
5. Newcastle United 6 11 3 – 2 – 1 9:5
6. Chelsea Londyn 7 11 3 – 2 – 2 7:8

Przewiń na górę strony