Nie przegap
Strona główna / Obwiniajmy Fergiego…

Obwiniajmy Fergiego…

Sir Alex Ferguson - Obwiniajmy Fergiego
Sir Alex Ferguson często naraża się fanom sprzedając wielu wspaniałych piłkarzy. Jednak mimo to, udaje mu się przekonać ludzi, że się mylą. Mówię tutaj o takich wydarzeniach jak: zajęcie pierwszego miejsca w lidze po sprzedaży Ruuda, kupieniu Cristiano Ronaldo, który miał zastąpić Davida Beckhama czy chociażby wygranie The Double, gdy sprzedał Hughesa, Kanchelskisa i Ince’a. Jednak jaka była przyczyna tych wszystkich sprzedaży? Czy chodzi o humorki Szkota czy o coś więcej? Właśnie to postaram się Wam przybliżyć w tym felietonie…

Jaap Stam

Jaap StamJeden z najlepszych obrońców na świecie, który wniósł wiele do United. Jednak wkrótce Fergie postanowił, że ma go dość i sprzedał za 6 milionów funtów. Znając naturę Fergusona pewnie tak było. W ciągu jednego sezonu pozbył się Kanchelskisa, Ince’a i Hughesa, więc zapewne podejmował gwałtowne, nieprzemyślane decyzje. Biedny Jaap…

Jednak chyba wiele osób zapomniało, że Stam wydał książkę, w której możemy napotkać słowa oczerniające United. Obrażał braci Neville, Davida Beckhama, Petera Schmeichela i Nickyego Butta.

Dwa miesiące po sprzedaży do Lazio, w krwi Stama wykryto obecność sterydów, a sam zawodnik został odsunięty od gry na 5 miesięcy. Dobrą wiadomością było to, że Jaap nie był już wtedy graczem Manchesteru United.

David Beckham

David BeckhamTego pana chyba nie muszę przedstawiać. Chciałbym jednak podkreślić, że David kochał Manchester United, dorastał kibicując Diabłom. Jego marzenia się spełniły, gdy dostał się do młodzieżowej drużyny United. Potem Ferguson się na niego wkurzył, kopnął but, który trafił w jego głowę, a następnie wyrzucił go z zespołu. Czy to takie proste? Nie.

United zaoferowało Beckhamowi taką gażę, jaką sobie życzył, ale tylko dlatego, by wynegocjować nowy kontrakt na prawa do jego wizerunku, obowiązujący przez osiemnaście miesięcy. Kiedy Beckham wciąż był Czerwonym Diabłem powiedział:

Nigdy nie mówiłem, że przez całe życie będę grał w Manchesterze United. Nigdy też nie powiedziałem, że zakończę tutaj karierę

Wtedy wiedział już, że jest gotowy do odejścia. Wtedy też powiedział o Fergusonie, że ten był dla niego jak ojciec, że mieli dobre i złe chwile oraz wie, że bez niego nie byłby takim piłkarzem, jakim jest.

Okienko transferowe zostało otwarte. Beckham przeszedł do Realu Madryt, a swoją przeprowadzkę usprawiedliwił tak:

Oferta była zbyt dobra, żeby ją odrzucić

Pokazało to o ile ważniejsza dla niego była gra w drużynie, którą kochał, od zarabiania pieniędzy. Nie sądzicie?

Jeżeli ludzie twierdzą, że była to wina Fergiego, który „na siłę” wyrzucił Beckhama z dużyny, to nie mają racji. Beckham był po prostu chciwcem, który schrzanił sezon. Jeśli jednak Fergie wyrzucił go „na siłę”, to chyba jest usprawiedliwiony. Jak szybko zapomnieliśmy o braku ambicji w grze Beckhama podczas tamtego sezonu. Inne fryzury co miesiąc, mnóstwo jego fotografii i masa różnych kampanii reklamowych… Jednak łatwiej jest obwinić Fergusona, prawda?

Roy Keane

Roy KeaneLojalny sługa United. Spędził tutaj najlepsze lata swojej kariery, kilka z nich jako kapitan, pomagając Diabłom w osiąganiu sukcesów. Jednak Fergie uznał, że Keane robi się zbyt ważny, więc go wywalił.

Ja uważam, że Keane jest jednym z najwspanialszych, najważniejszych zawodników, jakich United kiedykolwiek miało. Jego słowa były różnie odbierane, jednak ja jestem zdania, że żaden piłkarz Manchesteru United, nie powinien iść do MUTV i mówić jacy to jego koledzy z zespołu są bezużyteczni. Miał rację, pomoc była „dziurawa”, jednak nie powinien tak tego rozgrywać. Nie byłoby zawodnika, który godnie zastąpiłby Roya podczas decydujących meczy, w których nie grał z powodu zawieszenia. Chodzi mi tutaj głównie o incydent w 1999 r., kiedy to dostał żółtą kartkę w meczu z Juventusem, co oznaczało, że nie zagra w finale Ligi Mistrzów.

Roy Keane został poinformowany, że nie zostanie mu złożona propozycja przedłużenia kontraktu z klubem. Nie wiem, może było to spowodowane jego wypowiedzią czy tym, że miał poważną kontuzję, a może tym, że United chciało pójść naprzód, a nie „zostawać w przeszłości”. Wiem natomiast, że Keane pokłócił się z Carlosem, co spowodowało, że strasznie się wkurzył i odszedł z United.

Lecz jeśli mamy wątpliwości, co robimy? Winimy Fergiego!

Ruud Van Nistelrooy

Ruud van NistelrooyGwarantował, że zakończy swoją karierę w United. Napastnik światowej klasy, jeden z najlepszych, jacy kiedykolwiek grali w Europie. Mało kto potrafi wykańczać akcje tak, jak on. Następnie Ferguson wybrał go bez powodu i po prostu wyrzucił.

Jak ten cały van Hanegem śmiał się wypowiadać na temat, jaki to Nistelrooy czuje sie oszukany. Wiele razy nadzieje fanów „spoczywały” na jego barkach. Nawet gdy nie „spoczywały”, to często ich zadowalał. Zapytajcie każdego gracza United, albo nawet kogoś z drużyny przeciwnej, kogo chciałby widzieć w ataku podczas jakiejś ważnej potyczki. Zapewne często odpowiadaliby, że Ruuda. Więc, kilka spotkań przed końcem sezonu, kiedy United grało niestabilnie, do drużyny wrócił Nistelrooy. United 2 Arsenal 0. Wspaniale. Jednak gdzie był Ruud? Gdzie był, kiedy zremisowaliśmy 0:0 z Sunderlandem na Old Trafford? Lub gdy zremisowaliśmy 0:0 z Middlesborough? Albo gdy przegraliśmy 3:0 z Chelsea? Ja go nie widziałem, a Wy?

Van Nistelrooy był od dobrego miesiąca nadąsany. Nawet cieszyłem się, gdy Beckham odchodził, bo wolałem żeby odszedł, niż został z taką formą jaką prezentował i z tym jego zachowaniem. Zachowywał się jakby był zbyt wielki, jak na ten klub. Pamiętacie jak siedział obrażony na ławce? Na twarzy miał wypisane: Nazywam się David Beckham i to ja przez cały czas powinienem grać. Podobnie było z Ruudem. Czy uwierzył, że nie musi już walczyć o miejsce w składzie tak, jak to przez cały sezon robił Louis Saha?

Znowu wychodzi na to, że to Ferguson jest tutaj zły. To jego wina, że Ruud odszedł, znowu był bezmyślny, wkurzył się bez powodu, na kolejnego wspaniałego zawodnika.

Gabriel Heinze

Gabriel HeinzeGaby to zawodnik z charakterem, za którego dostaliśmy 8 milionów funtów, choć kupiliśmy go za 6,8 miliona. Sam Heinze chciał przejść do Liverpoolu, ale Fergie sie nie zgodził. Bydlak z tego Fergusona…

Biedny Heinze usprawiedliwia się tak:

Odszedłem z United, ponieważ jestem pewny, że Ferguson nie dałby mi zagrać ani minuty podczas całego sezonu. Bardzo chciałbym zagrać w koszulce United, w Lidze Mistrzów. Dziękuję fanom, którzy bardzo różnią sie od zarządu. Moje stosunki z Fergusonem były dobre, do czasu mojej kontuzji kolana we wrześniu 2005 r. i moich próbach zagrania w Mistrzostwach Świata pod koniec sezonu. Pojechałem do Hiszpanii, żeby wyzdrowieć. Ferguson powiedział, że nie ma szans, żebym wyzdrowiał na czas i wystąpił w Niemczech. Można powiedzieć, że wygrałem ten zakład, ale zachowanie sir Alexa mnie zaniepokoiło i od tamtej pory nasze stosunki wyglądały inaczej

Ferguson zrobił z Heinze dokładnie to, co z Ruudem. Sam skomentował zajście tak:

Heinze zaczął u nas grać w 2004 r. i jego pierwszy sezon był znakomity. W następnym sezonie, dzień przed meczem z Villarrealem, nabawił się kontuzji kolana. Wtedy jego agent przyszedł do mnie i zapytał, czy nie mógłbym sprzedać Gabyego. Był to dla mnie niepokojący sygnał. Nie wiedziałem czy Gaby o tym wiedział. Jego agent przyszedł, poprosił i poszedł. Rok później nabawił się kolejnej kontuzji, tej poważnej. Pozwoliliśmy mu trenować w Hiszpanii. Tam przygotowywał się do Mistrzostw Świata. My nie mogliśmy nic z tym zrobić. Nie byliśmy z tego powodu szczęśliwi. Z Mistrzostw nie wrócił zdrowy i po raz kolejny musieliśmy go leczyć. W tym czasie trwały spotkania z Davidem Gillem, na temat odejścia Gabriela, albo podwojenia jego gaży. Ostatnie miesiące minęły na negocjacjach. Jego agenci chcieli, żeby był najlepiej opłacanym zawodnikiem w United, co dla mnie jest niedorzeczne zważając na umiejętności innych zawodników

Gaby chciał tylko kasy… Zważając na to, trochę mi smutno, że nie przeszedł jednak do Liverpoolu. Przeszedł do Realu. To dobre miejsce, jeżeli chodzi o zarobki. Mam nadzieję, że spotkamy ich w Lidze Mistrzów.

Myślę, że spotkamy się jeszcze ze słowami krytyki, z ust Gabyego. On nie zapomni o nas tak szybko, jak my o nim. Dlaczego? Bo wie, że w United miał dobre chwile, a niedługo sie przekona, że kibice Realu nie będą do niego tak dobrze nastawieni, jak my.

Cieszę się, że ta sprawa się wyjaśniła. Chociaż nie sądzę, że Silvestre i O’Shea są dobrymi zmiennikami dla Evry, to wolę zawodników, którzy chcą wywalczyć sobie miejsce w składzie.

Śmieszy mnie trochę wizja Gabriela i Ruuda, siedzących w szatni i narzekających na złego Fergusona i parszywą angielską pogodę.

To nie jest tak, że zgadzam się z każdą decyzją sir Alexa. Jednak jeżeli chodzi o powyższe przykłady, to stoję za nim „murem”. Mam nadzieję, że ten felieton trochę rozjaśnił Wam te wszystkie sprawy i następnym razem zastanowicie sie choć chwilę: Dlaczego Ferguson postąpił tak, a nie inaczej? Czasami trzeba poznać jakąś sprawę lepiej, odkryć jej drugie dno, żeby tak naprawdę ją zrozumieć.

Przewiń na górę strony