Nie przegap
Strona główna / To skała? Nie! To forteca? Nie! To Super Serb! – Nemanja Vidic

To skała? Nie! To forteca? Nie! To Super Serb! – Nemanja Vidic

Nemanja Vidic

Nigdy nie miałem piłkarskiego idola, byli tylko tacy, których lubiłem oglądać, jak chociażby Jugovic. Nie wzoruję się na żadnym piłkarzu, nie chcę być jak Steve Bruce. Chcę, aby ktoś kiedyś powiedział, że gra jak Vidic.

Titovo Užice jest jednym z wielu miast, które po II wojnie światowej zmieniło nazwę na cześć komunistycznego wodza Tito. Po rozpadzie Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii miasto wróciło do swojej pierwotnej nazwy Užice. Ta 50 tys. miejscowość jest położona w zachodniej części Serbii nad rzeką Đetinja. Właśnie tutaj 21 października 1981 r. na świat przyszedł bohater tego artykułu – Nemanja Vidic!

Dzieciństwo

Vida wychował się w typowej rodzinie z klasy robotniczej. Ojciec Dragoljub pracował w hucie miedzi, jednak ze względu na problemy zdrowotne przeszedł na rentę. Dom utrzymywała więc matka – Zora, która była zatrudniona w miejscowym banku. Mały Nemanja już od najmłodszych lat interesował się piłką, a futbolowego bakcyla zaszczepił mu starszy brat Dušan.

Vidic całe dnie spędzał na boisku. Zdecydowanie wyróżniał się spośród chłopców wyszkoleniem technicznym i fizycznym. W związku z tym najczęściej grał z przodu, a do obrony wracał się sporadycznie. Na Vidzie można było polegać – zawsze strzelał więcej bramek niż cała przeciwna drużyna.

W wieku siedmiu lat Nemanja zgłosił się na nabór do lokalnego klubu Jedinstvo Užice i od razu został przyjęty. Przez następne cztery lata podnosił swoje umiejętności w młodzieżowej sekcji klubu. Amatorska drużyna wiedziała, że nie zatrzyma utalentowanego nastolatka w zespole. Kwestią czasu było, kiedy Vida odejdzie z klubu. W wieku czternastu lat Nemanja przeszedł do zespołu Sloboda Užice wiążąc się profesjonalnym kontraktem. Ten okres, przełom lat ’80 i ’90 był niezwykle burzliwy zarówno dla rodziny Vidiców jak i całego kraju.

Wojna domowa

W czerwcu 1991r. w kraju ogarniętym kryzysem gospodarczym i targanym od dłuższego czasu ruchami nacjonalistycznymi. wybuchła wojna domowa. Konflikt o podłożu etnicznym narastał całą dekadę. Bezpośrednim czynnikiem rozpoczęcia walk było ogłoszenie przez Chorwację niepodległości. W odpowiedzi armia serbska zaczęła prowadzić militarne działania odwetowe.Przez kilka lat trwania wojny zginęło wielu cywilów. Dopuszczano się wielu masowych morderstw, gwałtów, wiele osób wysiedlano.

W kraju dochodziło do wielu spięć, w tym również na płaszczyźnie futbolowej. W maju 1990 r. w ramach ligowych rozgrywek odbył się mecz Dinamo Zagreb z Red Star Belgrad (lepiej znany jako Crvena Zvezda Belgrad). Spotkanie miało wiele podtekstów politycznych – Zagrzeb jest stolicą Chorwacji, a Belgrad – Serbii. W czasie meczu doszło do starć kibiców. Nad głowami przerażonych policjantów latały powyrywane krzesełka, butelki, kamienie. W pewnym momencie ludzie wbiegli na boisko. W walkę zaangażowali się również zawodnicy. Chorwacki gwiazdor – Zvonimir Boban kopnął policjanta, który zaatakował leżącego kibica Dinamo. Został za to zawieszony na sześć miesięcy. Bójka została w końcu opanowana przez siły porządkowe. Na szczęście obyło się bez ofiar śmiertelnych.

Mecz Dinamo Zagreb vs. Crvena Zvezda Belgrad 13.05.1990

Crvena Zvezda Belgrad

Rodzinie Vidiców udało się przeżyć wojnę. W 1996 r. o utalentowanego nastolatka z Užic upomniał się największy serbski klub Crvena Zvezda Belgrad. Nemanja był wniebowzięty. Red Star był jego ulubionym klubem w dzieciństwie. Podziwiał rodaków, którzy w 1991 r. triumfowali w Lidze Mistrzów. Nastolatek nie miał jednego piłkarskiego idola. Dla Vidy idolami byli wszyscy zawodnicy ze złotej drużyny z Belgradu: Prosinecki, Pancev, Jugovic i wielu innych…

Nastoletni Vidic przeniósł się z rodziną do Belgradu. W aklimatyzacji w nowym otoczeniu i drużynie pomógł mu klubowy kolega Vlada. Od pierwszego treningu młodzi piłkarze trzymali się razem. Rozumieli się bez słów zarówno na boisku, jak i poza nim. Przyszłość Vidica malowała się w kolorowych barwach…

Wokół szalała wojna, a on grał…

W 1999 r. doszło do kolejnego poważnego spięcia na Bałkanach. Spowodowane było ono tym, że na początku lat ’90 Serbowie znacznie ograniczyli autonomię Kosowa. Kiedy w kosowskich szkołach władze wyrzuciły z programu nauczania język albański, a dużą część albańskiej kadry zwolniły, ludność gwałtownie protestowała. Rok później swoje działania rozpoczęła Armia Wyzwolenia Kosowa. Partyzanci przeprowadzali liczne zamachy na przedstawicieli serbskich władz. Serbowie w odpowiedzi skierowali w te rejony dodatkowe oddziały wojska. Po stronie Albańczyków opowiedziało się NATO, które rozpoczęło naloty i bombardowania nad Serbią.

Nemanja wspomina, że przez pierwszy miesiąc nalotów ludzie byli zbyt przerażeni, aby w ogóle wychodzić z domu. Nikt nie wiedział gdzie spadnie następna bomba. Ludzie żyli w ciągłej niepewności. Dopiero po miesiącu ludność zdała sobie sprawę, że celem nalotów są budynki rządowe, wojskowe, czy mosty.

Przez pierwszy miesiąc bombardowań ludzie trwali w nieustannym strachu. Ale trzeba było jakoś żyć. Jedyną drogą, aby oderwać się od rzeczywistości była piłka nożna. Mimo nieustannych nalotów w końcu ruszyła liga. Wokół szalała wojna, a na mecze Red Star przychodziły tłumy ludzi. To było niesamowite.

Serbowie musieli ustąpić. Ich kraj był zniszczony przez bombardowania. Zginęło ponad dwa tysiące cywilów, a kilkaset tysięcy uciekło z domów. Rodzinie Nemanji po raz kolejny udało się przetrwać wojnę.

Początek dorosłej kariery

Skończywszy dziewiętnaście lat Nemanja został wypożyczony do serbskiej drużyny FK Spartak Subotica. W jedenastce Spartaka miał pewne miejsce w wyjściowej jedenastce. Rozegrał 27 spotkań zdobywając przy tym 6 bramek. Po sezonie wrócił do Belgradu i w kolejnych rozgrywkach otrzymał miejsce już w pierwszym składzie.

Vlada

Wydawało się, że Vidic przeżył wszystko najgorsze w swoim życiu. Jednak niebawem zdarzyła się kolejna tragedia. Być może większa od poprzednich. Kiedy Nemanja dostał od klubu urlop, reszta drużyny poleciała na turniej towarzyski do Japonii. Podczas jednego z treningów, kiedy drużyna schodziła do szatni, jeden z zawodników osunął się na murawę. Do piłkarza podbiegł personel medyczny. Próbowali go ratować, ale nie udało się. Serce przestało bić. Vlada, jego najlepszy przyjaciel nie żył.

Po tragicznym komunikacie, jaki otrzymał Vidic piłkarz podłamał się. Zmarł człowiek, z którym dzielił życie i marzenia. Nemanja postanowił, że będzie realizował ich wspólne plany, które ustalili w dzieciństwie. Vida był niesamowicie zdeterminowany.

Przełom

Sezon 2001/2002 był dla Vidy przełomowym. Dobrymi występami na początku sezonu zaskarbił sobie zaufanie trenera i wkrótce stał się podstawowym defensorem w drużynie. Wspaniałą dyspozycję zwieńczył wznosząc z drużyną Red Staru Puchar Jugosławii.

Kolejny rok był dla drużyny Red Star był nieudany. Zespół nie zwyciężył w żadnych rozgrywkach. Jednak Nemanja zrobił kolejny krok w swojej karierze. Został zauważony przez selekcjonera reprezentacji Serbii Dejana Savićević. Swój debiut w narodowej koszulce zaliczył 12 października w starciu z Włochami. Mecz, który odbył się w Napoli zakończył się remisem 1:1, a Vida wystąpił od pierwszej minuty.

Kapitan

W sezon 2003/2004 Vidic dostał opaskę kapitańską. Mając zaledwie 22 lata został liderem zespołu. Mimo swojego młodego wieku doskonale wywiązywał się z tej odpowiedzialnej funkcji. Wraz z drużyną z Belgradu zwyciężył w lidze oraz zdobył Puchar Jugosławii. Crvena Zvezda zdeklasowała rywali na krajowym podwórku. O utalentowanym obrońcy zrobiło się głośno. Do klubu zaczęły napływać oferty za serbskiego defensora. Najlepsza oferta przyszła z Moskwy. O Vide upomniał się tamtejszy Spartak.

Ana Ivanovic

W międzyczasie Vida poznał dziewczynę imieniem Ana Ivanovic. Niebawem zostali parą, a w prasie huczało od plotek, jakoby wybranką piłkarza była słynna serbska tenisistka. Choć obie kobiety tak samo się nazywają, nie mają ze sobą nic więcej wspólnego. Dziewczyna Nemanji macha rakietą, lecz jest absolwentką Uniwersytetu Belgradzkiego, gdzie ukończyła ekonomię. Niebawem ich związek przeszedł pierwszą próbę – Vida wyjechał na podbój Rosji.

Spartak Moskwa

Nemanja skorzystał oferty rosyjskiego klubu. Drużynę Red Stars opuszczał z dorobkiem 12 bramek w 67 meczach, co jak na środkowego obrońcę było świetnym wynikiem. Kwota transferu nie została ujawniona, jednak wiadomo, że Vida jest najdroższym obrońcą w historii ligi rosyjskiej.

Vidic z miejsca wskoczyło pierwszej jedenastki Spartaka. W czerwonym trykocie występował przez półtora roku. W tym czasie rozegrał w sumie 39 meczów strzelając przy tym 4 bramki. Grze serbskiego obrońcy uważnie przyglądali się skauci największych klubów na świecie. W 2006 r. podczas zimowego okienka transferowego o pozyskanie Nemanji rywalizowały takie kluby jak Liverpool, czy Fiorentina. Rafa Benitez usilnie zabiegał o sprowadzenie Serba na Anfield, jednak ofertę The Reds przebił Sir Alex Ferguson i w rezultacie Vidic ubrał trykot z diabełkiem na piersi. Cena transferu wyniosła ponad 7 milionów funtów.

Czerwony Diabeł

Po przeprowadzce do Anglii piłkarz kupił dom w Salford, gdzie zamieszkał wraz ze swoją przyszłą żoną Aną Ivanovic. Zawodnik wspomina, że w aklimatyzacji w zespole z Manchesteru bardzo pomógł mu Rio Ferdinand. Być może dlatego tak świetnie rozumieją się na boisku? Jeżeli chcecie więcej poczytać o współpracy między Snoop Doggiem, a Serbem zapraszam do artykułu Wiktora.

Już w styczniu Vida zadebiutował w drużynie z Old Trafford. Miało to miejsce podczas meczu z Blackburn Rovers. Nemanja zastąpił w ostatnich minutach Ruuda Van Nistelrooya. Czerwone Diabły wygrały w tym meczu 2-1, a Vidic mógł się cieszyć z tak szybkiego debiutu.

Podczas wakacji, w lipcu odbył się ślub Nemanji i Any. Młoda para stanęła na kobiercu w Zaltiborze we własnym rodzinnym kraju. Od tego czasu dorobili się już syna, któremu dali na imię Luka.

Vida szybko zjednał sobie przychylność zarówno trenera, jak i fanów. Dzisiaj trudno wyobrazić sobie środek obrony bez Serba. Swoją zdecydowaną grą, efektownymi odbiorami piłki i fantastyczną grą głową przekonał wielu kibiców. Obecnie uważany jest za jednego z najlepszych defensorów świata. A ma dopiero 26 lat. No cóż, nie pozostaje nam nic innego, jak życzyć mu powodzenia i wierzyć, że postanowi zakończyć swoją karierę w United!

Nemanja Vidic – Terminator

Przewiń na górę strony