Redlog.pl – Manchester United – blog fanów Because we are United
Mistrzostwa Europy nie zatraciły swego elitaryzmu i nadal będziemy oglądali najwyższej jakości graczy, którzy zakwalifikowali się do finałowego turnieju. Odzwierciedlenie tej tezy znajdziemy, wymieniając gwiazdy rozsiane po szesnastu reprezentacjach narodowych. Co więcej, nawet na tak newralgicznej pozycji jak bramka, Euro 2012 oferuje urodzaj talentów.
5. Joe Hart
Listę otwiera wielka nadzieja angielskiej bramki. Zawodnik, który wybił się na szczyty swojego potencjału. Wywalczenie sobie miejsca w zespole, który może kupić większość bramkarzy, to nie lada wyczyn. Mimo nieco słabszej dyspozycji pod koniec sezonu z pewnością będzie jasnym punktem połamanej i skłóconej Anglii. Podczas sezonu pokazał, że jest niezawodny, rozgrywając wszystkie 38 spotkań w angielskiej Premier League. Solidność to nie jedyna zaleta Joe Harta, który w tym sezonie zachowywał czyste konto 17 razy, co świadczy o sporych umiejętnościach. Wadą Anglika jest brak doświadczenia turniejowego, gdyż na takiej imprezie jak Euro jeszcze go nie oglądaliśmy. Jeżeli sprosta presji to angielska kadra powinna być zadowolona.
4. Gianluigi Buffon
Na czwartej pozycji widzę gracza, który wrócił do swojej świetnej formy. Włocha przez ostatnie lata niemiłosiernie męczyły kontuzje, głównie pleców. W ciągu trzech sezonów rozegrał tylko 66 na 114 możliwych spotkań w lidze włoskiej. Co więcej niedyspozycja dotknęła Bufona także podczas Mundialu w 2010 roku, co było olbrzymim ciosem dla włoskiej kadry. Tym razem ma za sobą prawdziwie mistrzowski sezon, a kontuzje omijały go szerokim łukiem, o czym świadczy rozegrane 35 meczów w lidze. Raz po raz udowadniał, że jest w wysokiej formie, stanowiąc integralną część turyńskiej ekipy, która pozostała niepokonana przez cały sezon ligowy. Squadra Azzurra może się cieszyć z powrotu swojego asa. Kapitan włoskiej ekipy ma już 34 lata i najprawdopodobniej będzie to jego ostatnia wielka impreza.
3. Petr Cech
W środku stawki plasuje się zdecydowanie najmocniejszy punkt reprezentacji Czech. Petr Cech, gdyż o nim mowa, przeżywa aktualnie renesans formy i po urazie głowy został mu tylko charakterystyczny kask. W pewnym momencie do hełmu doszła nawet maska, która chroniła kontuzjowany nos Czecha. Mimo komicznego wyglądu zamaskowany Petr bronił wybornie i był jednym z najmocniejszych punktów mechanizmu obronnego londyńskiej Chelsea. W obecnym sezonie rozegrał aż 56 spotkań w rozgrywkach klubowych, co stanowi spory wyczyn. Głównie pamiętamy jego spektakularne interwencje podczas dwumeczu z Barceloną i miejmy nadzieje, że na Euro Cech będzie grał równie dobrze. To trzecie Mistrzostwa Europy, na których oglądać będziemy Petra Cecha.
2. Manuel Neuer
Tuż za liderem mamy potencjał na nową legendę europejskiej piłki. Manuel Neuer z powodzeniem kroczy ścieżką utartą przez Oliviera Kahna. Za 22 mln. euro stał się zawodnikiem Bayernu Monachium. Wydanie takiej kwoty na bramkarza jest spektakularnym transferem zwłaszcza, gdy dochodzi do takiego wydatku w niemieckiej lidze. Sezon nie jest jednak udany dla 26-letniego goalkeepera. Sukcesy były na wyciągnięcie ręki, jednak za każdym razem trofeum wymykało się z rąk Neuera. Drugie miejsce w lidze i dwie porażki w finałach pucharów musiały odbić się na psychice Niemca. Czy Manuel Neuer będzie wiecznie drugi? Z pewnością dla niego to nic śmiesznego, a odpowiedź na pytanie może paść już na Euro 2012. Daniem specjalnym Manuela jest wyciąganie jedenastek, imponująca skuteczność w tym aspekcie sięga 30%. Osobiście jestem pewien, że niemiecki bramkarz będzie wielką atrakcją nadchodzącego turnieju, a być może doprowadzi naszych zachodnich sąsiadów do złotego medalu jak niegdyś Andreas Köpke.
1. Iker Casillas
Tutaj nie mógł znaleźć się nikt inny. Człowiek instytucja – El Santo – kapitan Realu Madryt i reprezentacji Hiszpanii. Iker Casillas jest z pewnością najdroższym bramkarzem, który pojawi się na boiskach Polski i Ukrainy (wyceniany na 35 mln. euro). Czy potwierdzi mistrzowskie aspiracje raz jeszcze i poprowadzi Hiszpanów do obrony tytułu? Byłoby to niebywałym osiągnięciem. Skoro odebrał tytuł faworyzowanej przez praktycznie wszystkich Barcelonie, to stać go na wszystko. Jest to najbardziej utytułowany bramkarz, jaki zagra na boiskach Polski i Ukrainy. Jego metryczka wskazuje na to, że De Gea jeszcze długo może poczekać na swoją szansę w dorosłej reprezentacji Hiszpanii. Pozostaje pytanie, czy po bardzo udanym sezonie i mistrzostwie Hiszpanii El Santo nadal będzie żądny sukcesów? Miejmy nadzieję, że tak, bowiem zyska na tym widowisko.
Blisko listy pięciu wspaniałych znalazło się jeszcze kilka nazwisk. Hugo Lloris (Francja) to tylko jedno z nich, a w turnieju wystąpi zapewne około dwudziestu goalkeeperów, a co najmniej szesnastu. Ciekawą postacią może być także nasz Wojciech Szczęsny, który pokazał, że w ważnych spotkaniach można na niego liczyć. Czarnym koniem Igor Akinfiejew? Dlaczego nie, jednak trudno to stwierdzić, bowiem większość sezonu był kontuzjowany. Można narzekać na braki w innych formacjach, gdyż są to Mistrzostwa Europy, jednak jeżeli chodzi o bramkę to obsada jest najlepsza z możliwych.
