Nie przegap
Strona główna / Dokąd odleciał nasz orzeł?

Dokąd odleciał nasz orzeł?

Przedwczoraj we Wrocławiu rozpętała się burza, która z prędkością światła ogarnęła całą Polskę. Wszystko zaczęło się, gdy zawodnicy naszej kadry wyszli na prezentacje strojów, w których zagrają na Euro.

Uroczystość zorganizowano z wielką pompą, w stylu PZPN-u. Podobnie było na prezentacji oficjalnych maskotek, losowaniu par barażowych, podobnie będzie na losowaniu grup turnieju, na prezentacji piłki itp., itd.

Nowa koszulka reprezentacji PZPN

Reprezentanci PZPNSame stroje nie powalają na kolana. Biało-czerwone barwy, owszem, zostały zachowane. Nie ma granatowego, różowego czy łososiowego. Pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy jest dziwny pasek na klatce piersiowej. Wygląda jak miejsce na reklamę dyskontu spożywczego. Z lewej strony paska znajduje się numer zawodnika. Powyżej mamy już znaczek producenta, a na sercu jest… no właśnie. Dokąd odleciał nasz orzełek? Symbol państwowy zastąpiony został logiem, które znaleźć można na zakrętce wody mineralnej. Totalna porażka. Wyobrażam sobie Kubę Błaszczykowskiego po strzelonej Niemcom bramce. Biegnie co sił w stronę trybuny i całuje logo PZPN-u na piersi. Wracając do układu kolorów, podobieństw do polskiej flagi doszukać się można, jednak patrząc na trykoty, przed oczami mam flagi Indonezji, Singapuru i Peru. Drugi komplet utrzymany jest w tym samym wzorze, odwrócone są tylko kolory koszulki. Szczęsny będzie bronił w klasycznym, czarnym stroju, który z całości podoba mi się najbardziej.

Na koniec przytoczę przysłowie – Nie szata zdobi człowieka. W Korei i Japonii mówiło się o hymnie, w Niemczech o braku Dudka, w Austrii i Szwajcarii o golu ze spalonego, teraz nastał temat strojów i braku godła na koszulkach. Pozostaje nam mieć nadzieję, że nasi piłkarze bez orła na piersi zajdą bardzo daleko.

Przewiń na górę strony