Nie przegap
Strona główna / Gramy o Tarczę Wspólnoty! – Wideo z meczu Manchester United – Chelsea Londyn

Gramy o Tarczę Wspólnoty! – Wideo z meczu Manchester United – Chelsea Londyn

Gramy o Tarczę Wspólnoty! - Wideo z meczu Manchester United - Chelsea Londyn
Żarty się skończyły. Już dziś o godzinie 16 na murawę słynnego Wembley wybiegną mistrz Anglii – Manchester United oraz zdobywca Pucharu Anglii – Chelsea Londyn. Obie ekipy bardzo intensywnie przygotowywały się do sezonu podczas meczów przygotowawczych, jednak teraz nadszedł czas na pierwsze w tym sezonie bardzo poważne wyzwanie – mecz o Tarczę Wspólnoty.

» Przejdź do interaktywnej relacji na żywo
» Podyskutuj na forum: Manchester United vs Chelsea Londyn

Na początek dwa słowa o samych rozgrywkach. Zasada od lat pozostaje ta sama, mistrz oraz zdobywca pucharu danego kraju spotykają się na tydzień przed rozpoczęciem nowego sezonu ligowego, aby uzyskać swego rodzaju przewagę psychologiczną. Od 2003 roku, kiedy to nastąpiła zmiana nazwy z Tarczy Dobroczynności, właśnie na Tarczę Wspólnoty Manchester grał w tym spotkaniu aż 4 razy, trzykrotnie wychodził zwycięsko z tych pojedynków. Oprócz United po razie wygrywały ekipy Liverpoolu, Arsenalu oraz Chelsea. Gdyby brać pod uwagę także rozgrywki sprzed 2003 roku największą liczbą zwycięstw także mógłby pochwalić się Manchester z 17 trofeami, 15-krotnie zwyciężał Liverpool.

Jeśli chodzi o naszych dzisiejszych rywali, londyńską Chelsea to ma ona w dorobku 3 zwycięstwa. W 2005 roku dzięki dwóm bramką Didiera Drogby „The Blues” pokonali Arsenal 2:1, 5 lat wcześniej Chelsea niespodziewanie pokonała wcześniejszych zdobywców „The Treble” 2:0 po bramkach Melchiota i Hasselbainka. Pierwszy raz zawodnicy ze Stamford Bridge Tarczę Dobroczynności zdobyli w 1955 roku. Przeciwnikiem było wówczas Newcastle United, jednak „Sroki” nie potrafiły postawić najmniejszego oporu i przegrały 3-0. Zdobywcami goli byli McMicael, Bentley i Blunstone.

Zwycięstwa podopiecznych sir Alexa Fergusona to na szczęście o wiele nowsza historia. Pierwsze trofeum „Red Devils” wygrali co prawda w 1908, ale ostatnie dwa lata to okres dominacji klubu z północnej Anglii w tych rozgrywkach. Dwa lata temu Manchester także zmierzył się z Chelsea, jednak po bramkach Giggsa i Maloudy oglądaliśmy dogrywkę. Ta jednak nie przyniosła rozstrzygnięcia, a w karnych o wiele lepsi okazali się gracze Manchesteru, wygrywając 3-0. Przed rokiem „Czerwone Diabły” także potrzebowały karnych do zwycięstwa w tych rozgrywkach. Tym razem przeciwnikiem było Portsmouth. W regulaminowym czasie kibice na Wembley nie zobaczyli bramek, a w karnych Manchester wygrał 3-1. Co ciekawe Portsmouth była pierwszą drużyną od 1996 spoza „Wielkiej Czwórki”, która wzięła udział w spotkaniu o Tarczę.

Wspominałem już o świetnie przepracowanym przez oba zespoły okresie przygotowawczym. Manchester najpierw wybrał się do Azji, gdzie odniósł 4 pewne zwycięstwa, później podczas Audi Cup pokonał Bocę Juniors i zremisował z Bayernem Monachium, aby przegrać w rzutach karnych.W minioną Środę Manchester powrócił do Anglii, gdzie zmierzył się z Valencią. Pierwsza połowa to wyrównana gra obu zespołów, jednak już w drugiej części gry Manchester rzucił się do ataku i grając fantastyczną piłkę ograł hiszpańską ekipę 2-0.

Chelsea zagrała w te wakacje jedynie 5 oficjalnych meczów towarzyskich. W każdym z nich „The Blues” strzelali po dwie bramki. Najpierw wyjechali za ocean, aby tam zmierzyć się z Seattle Sounders. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Chelsea 2-0. Następnie Londyńczycy zagrali z dwiema ekipa z San Siro – Milanem oraz Interem. Obie pokonała odpowiednie 2-0 oraz 2-1. Ostatnie spotkanie przed powrotem do Anglii podopieczni Carlo Ancelottiego zagrali z Americą wygrywając 2-0. W końcu pierwszego Sierpnia ponownie zobaczyliśmy Chelsea na wyspach. Tym razem jednak dwie bramki wystarczyły jedynie do remisu z Reading 2-2.

Jeżeli chodzi o sytuacje kadrową tu z pewnością powodów do narzekań nie ma Carlo Ancelotti. Były szkoleniowiec AC Milanu ma do dyspozycji wszystkich zawodników, jedynym niepewnym punktem jest nowy nabytek „The Blues” Yuri Zhirkov. Reprezentant Rosji ma problemy z kolanem i nie wystąpił w kilku ostatnich treningach, co raczej nie pozwoli Ancelottiemu na wystawienie go przeciwko Manchesterowi w Niedzielę. Wątpliwości budził także Ashley Cole jednak już dziś powrócił do treningów i z całą pewnością będzie gotowy do gry o Tarcze Wspólnoty.

O wiele mniej ciekawie wygląda sytuacja w obozie sir Alexa Fergusona. Największy problem Ferguson będzie miał ze skompletowaniem linii defensywnej. Na Wembley z całą pewnością nie zobaczymy Rafaela, Nemanji Vidica oraz Wesa Browna. Tradycyjnie zabraknie także Gary’ego Neville’a oraz Owena Hargreavesa. Na szczęście nieco lepiej wygląda sytuacja z przodu. Tutaj do gry nie będzie gotowy jedynie Gabriel Obertan.

Najgorzej wygląda jednak obsada bramki. Edwin van der Sar w skutek kontuzji nie zagra przez dwa miesiące, przez co sytuacja kadrowa United, jeśli chodzi o obsadę bramki nie wygląda za ciekawie. Gdyby patrzeć na okres przygotowawczy nieznaczną, ale jednak widoczną przewagę ma Kuszczak. Możliwe jednak, że sir Alex Ferguson zdecyduje się na Bena Fostera, który nie dość, że jest Anglikiem, to ma już doświadczenie w meczach o sporą stawkę, jak chociażby finał Carling Cup z Tottenhamem, gdzie zdecydowanie poradził sobie z presją.

W przeciwieństwie do ostatnich okienek transferowych, w tym to Manchester poczynił znacznie większe wzmocnienia niż Chelsea. Sprowadzenie Gabriela Obertana, Michaela Owena oraz Antonio Valencii mają po części zapełnić lukę, po stracie Teveza oraz Ronaldo. Pierwsze mecze towarzyskie pokazały, że zarówno Ekwadorczyk, jak i Anglik szybko zaaklimatyzowali się w ekipie z Old Trafford. Niestety Gabriel Obertan szybko nabawił się kontuzji i może nie zagrać nawet do Października. „The Blues” za to byli zaskakująco wstrzemięźliwi w wydawaniu pieniędzy, pozyskując jedynie Yuri Zhirkova.

Ciekawie zapowiada się rywalizacja dwóch wielkich trenerów, Fergusona oraz Ancelottiego. Panowie mieli okazje zmierzyć się ze sobą dwukrotnie przy okazji dwumeczów w Champions League. W obu przypadkach Carlo Ancelotti trenował AC Milan, który zawsze okazywał się zbyt mocny dla Manchesteru. Po raz pierwszy obaj trenerzy spotkali się w 2005 roku, niestety w obu meczach Milan zwyciężył 1-0 po bramkach Crespo. O wiele ciekawiej wyglądała rywalizacja w 2007 roku. Pierwszy mecz na Old Trafford należał do najlepszych w tamtej edycji, w pierwszym meczu na Old Trafford gospodarze wygrali 3-2, niestety na San Siro oglądaliśmy zupełnie odmienne oblicze Manchesteru, a zespół sir Alexa poległ po bezbarwnej grze 3-0.

Niestety (a może na szczęście?), w jutrzejszym spotkaniu „Czerwone Diabły” zmierzą się z Chelsea. Ostatnie spotkania to przede wszystkim remisy. Ostatnie spotkanie Manchester United wygrał jednak aż 3-0, stawiając gigantyczny krok na drodze do tytułu mistrzowskiego. Jutrzejsze spotkanie będzie jednak zupełnie inne. Kiedy ostatnio oglądaliśmy Manchester i Chelsea w meczu finałowym danych rozgrywek, podopieczni sir Alexa sięgali po puchar Champions League. W tym wypadku jednak potrzebowali dogrywki i karnych, podobnie jak w finale Tarczy wspólnoty 2007, czy FA Cup 2007, tutaj jednak „Red Devils” przegrali po dogrywce.

Wypowiedzi przedmeczowe:

Ancelotti o sytuacji kadrowej Chelsea:
Wszyscy zawodnicy mają się dobrze, jedynie Yuri narzeka na kolano, ostatnio nie trenował, więc nie wiem czy wystawie go w jutrzejszym spotkaniu. O wszystkim zdecyduje jutrzejszy trening.

O sezonie przygotowawczym:
Cała drużyna wyglądała w meczach towarzyskich bardzo dobrze. Jestem szczególnie zadowolony, ze obyło się bez kontuzji, a to bardzo istotne zarówno przed jutrzejszym spotkaniem, jak i w perspektywie całego sezonu.

O samym meczu:
Na pewno nie potraktujemy tego jako sparingu. Mocne otwarcie z mistrzem Anglii dałoby nam ogromną przewagę psychologiczną, więc zrobimy wszystko aby pokonać „Czerwone Diabły”.

Carlo Ancelotti

O bramkarzach:
Nie mam pojęcia na którego z nich postawić, obaj są w świetnej dyspozycji, mają ogromne umiejętności i co chwilę popisują się świetnymi paradami. Decyzje podejmę chyba tuż przed meczem.

O sytuacji kadrowej:
Muszę przyznać, że nie wygląda to ciekawie, formacja defensywna jest w rozsypce, do tego zabraknie Edwina, ale mamy szeroką ławkę i jestem pewien, że poradzimy sobie w meczu z Chelsea.

O napastnikach:
Owen to kapitalny zawodnik, pokazał kawałek świetnej piłki w okresie przygotowawczym i jestem pewien, że będzie ważną częścią zespołu. Wayne powinien teraz bardziej skopić się na ofensywie. Pod nieobecność Ronaldo musi strzelać znacznie więcej. Jestem przekonany, że poradzi sobie w roli środkowego napastnika

O nadchodzącym sezonie:
Porażki pokroju tej z Barceloną w Rzymie zostają w pamięci na długo. Mam jednak nadzieje, że chłopców zmotywuje ona tylko do jeszcze większej pracy w tym sezonie. Chcemy rozpocząć zwycięstwem w meczu z Chelsea a zakończyć wszystko w Madrycie, podczas finału Champions League.

sir Alex Ferguson

Składy obu zespołów:

Manchester United:
Foster, Kuszczak, O’Shea, Ferdinand, Evans, Evra, Valencia, Fletcher, Carrick, Scholes, Anderson, Gibson, Nani, Giggs, Rooney, Owen, Berbatow, Macheda, Tosić, Fabio, Cleverley, De Laet

Chelsea Londyn:
Cech, Hilario, Turnbull, Belletti, Alex, Terry, Carvalho, Mancienne, Bosingwa, A Cole, Ballack, Sturridge, Mikel, Deco, Lampard, Anelka, Drogba, Ivanović, Kalou, Ferreira, Malouda

Zapowiedź Video

 

 

Interaktywna relacja tekstowa

» Otwórz interaktywną relację tekstową w okienku pop-up.


Filmiki video z najciekawszymi akcjami spotkania

Nani 1:0

Carvahlo 1:1

Frank Lampard 1:2

Wayne Rooney 2:2


Zapraszamy do dyskusji na temat meczu!

Przewiń na górę strony