O mój Boże, Neville! – widziałem Anglików przed Euro 2012!

Holendrzy to pikuś. Anglicy poszli na obiad tudzież powitanie do Sukiennic. Wielu ludzi o tym wiedziało, więc za pierwszym razem dopchałem się na tyle, by zrobić zdjęcia pleców Rooneya. Ale mniej ludzi domyśliło się, że przecież nocować będą w hotelu, więc jakoś wrócić muszą…

» Tak trenują Holendrzy przed Euro 2012

Zatem wkurzony stratą w biegu przez uliczki wokół krakowskiego Rynku chyba jedynej istniejącej redlogowej koszulki odczekałem swoje. Policjanci twierdzili, iż do hotelu Anglicy będą podążać ok. 22. Na szczęście pozostałem, zająłem zacne miejsce i liczyłem na owocne łowy.

I tak po chwili z daleka począł nieść się gwar, a bardzo licznie zgromadzeni kibice Irlandii odśpiewali ’You’ll Never Beat The Irish’ – oto nadchodzili Anglicy. W tym momencie niestety emocje wzięły górę, zapomniałem dobrze ustawić aparat, a sami piłkarze wbrew pozorom szli szybkim krokiem, dlatego też zdjęcia nie są tak wysokich lotów jak wczorajsze. Przodem szedł Stevie Me Gerrard z Joe Hartem, za nim m. in. John Terry (gdzieś zapodział białe wdzianko z kapturem) i Scott Parker. A potem…

Gary Neville!! Fuck me! Niech te Huntelaary, Robbeny, Gerrardy i Harty idą się paść. Widziałem Neva z bliska! Prawdziwego, oryginalnego, jedynego Neva! Neva, który olał kompanię Scouserów, Chelskich, Citeh i oficjeli ze sztabu i szedł, jak na niego przystało, z ludźmi z United: Ashleyem i Dannym świecącym z daleka białymi zębami. Parę kroków za tym tercetem Wayne Rooney z, ekhm, Joleonem Lescottem, obok Theo Walcott. W oczy rzucił się oczywiście jeszcze supersnajper Andy Carroll. Gdzieś przeoczyłem Jonesa. Prawdopodobnie szedł na przedzie – spytam go jutro na treningu ;)

Spotkał mnie bonus w postaci Roya Hodgsona idącego z tyłu w grupie oficjeli.

Krix: Where is Rio?
Roy: [irony mode*]Where is who?[/irony mode]

Fotki poniżej. Uwierzcie mi, nie jest łatwo utrzymać zdjęcie w tłumie, jeśli zapomni się przestawić z automatycznych ustawień :)

*I guess.

Neville szedł obok mnie. Ja chcę jeszcze raz!