Nie przegap
Strona główna / 10 oburzających nieuznanych goli

10 oburzających nieuznanych goli

10 oburzających nieuznanych goli
Przyjęło się, że nie ma w piłce niczego cudowniejszego od strzelenia gola. Tysiące ludzi skandujących twoje imię, na stadionie biało od fleszy, dzika radość kolegów z zespołu, uznanie trenera. I nagle to wszystko znika. Szanowni państwo, witajcie w futbolowym limbo nieuznanych trafień. Jak to jest? Spytajcie Sola Campbella.

Jednak w przeciwieństwie do jego trafień w meczach przeciwko Argentynie w 1998 czy Portugalii w 2004, które zostały słusznie niezaliczone z powodu fauli popełnionych przez kolegów z reprezentacji: Alana Shearera i Johna Terry’ego, przedstawiamy Wam listę dziesięciu goli, które powinny zostać zaliczone.

1. Frank Lampard, Anglia 1:4 Niemcy, druga runda MŚ, 27 czerwca 2010

Anglicy przegrywali już 0:2, gdy do bramki Niemców w 32. minucie trafił Matthew Upson, rozgrzewając do walki Wyspiarzy. Pięć minut później wszystkie angielskie puby wybuchnęły radością, by po chwili zamienić się w mało poprawne politycznie miejsce. Frank Lampard uderzył pięknie z linii pola karnego, a piłka odbijając się od poprzeczki, wpadła za linię bramkową, aby ostatecznie wylądować spokojnie w rączkach niemieckiego golkipera. Sędziowie jednak nie uznali gola, wynik w dalszym ciągu wynosił 2:1, co pozwoliło Niemcom dobić rozbitych Anglików w drugiej połowie.

2. Alain Giresse, Francja 4:1 Kuwejt, faza grupowa MŚ, 21 czerwca 1982

Kiedy przegrywasz 1:3 z Francją, co jest najlepszym sposobem, aby zakwestionować zdobytego przez przeciwników całkowicie zgodnego z przepisami gola? Oczywiście wysłać następcę tronu na dół.

3. Marc Wilmots, Belgia 0:2 Brazylia, druga runda MŚ, 17 czerwca 2002

Niespodziewanie to młody i ambitny zespół Belgów napędził stracha Brazylijczykom w drugiej rundzie mundialu w 2002. Stwarzali wiele sytuacji i niemal całkowicie panowali w pierwszej połowie, a przede wszystkim – wypracowali gola zdobytego przez Marca Wilmotsa. Niestety dla Belgów, arbiter odgwizdał spalonego, którego oczywiście nie było. Brazylijczykom udało się wyjść z opresji, strzelając dwa gole w drugiej połowie i ostatecznie wygrywając 2:0, co ostatecznie doprowadziło ich do piątego mistrzostwa świata. Jednak gdyby gol Belgów na 1:0 zostałby uznany, kto wie?

4. Adelardo Rodriguez, Hiszpania 1:2 Brazylia, faza grupowa MŚ, 6 czerwca 1962

Hiszpania prowadziła 1:0, gdy Adelardo Rodriguez zrobił coś, co powinno być nazwane pierwszym sfilmowanym golem tzw. przewrotką, a okazało się niesłusznie odgwizdanym spalonym. Brazylia zdobyła przewagę, zdobywając dwa gole i posyłając rodaków pięknej Penelope Cruz do domu w pierwszej rundzie.

5. Pedro Mendes, Tottenham 0:0 Manchester United, angielska Premiership, 4 stycznia 2005

Popularny 'Gol, którego nie było’. W końcówce spotkania pomocnik Kogutów Pedro Mendes spróbował przelobować stojącego daleko od bramki ówczesnego rezerwowego bramkarza Manchesteru United, Roya Carolla, strzałem z połowy boiska. Carroll wrócił na czas, by złapać piłkę zmierzającą w stronę bramki, ale piłka w jakiś sposób wymknęła się z jego rąk i wpadła za linię bramkową. Na jego <nie?>szczęście sędzia był na tyle uprzejmy, że nie uznał tej bramki.

6. Nicola Berti, Włochy 2:1 Anglia, mecz o 3. miejsce MŚ, 7 lipca 1990

Nie miało to może wypaczającego wpływu na wynik spotkania, jednak decyzja podjęta przez sędziego liniowego o nieuznaniu bramki na 3:1 strzelonej w ostatnich sekundach meczu przy wyniku 2:1 dla Włochów, zdecydowanie należy do najgorszych odgwizdanych nie-spalonych w historii. Swoją drogą, ciekawe jaka byłaby reakcja, gdyby był to gol na 2:1?

7. Paul Scholes, Manchester United 1:1 FC Porto, druga faza Ligi Mistrzów, 10 marca 2004

Wielka kariera aktualnego trenera Królewskich rozpoczęła się, gdy w 2003 roku wygrał Puchar UEFA z FC Porto, pokonując Celtic Glasgow, a na pewno przyśpieszyła, gdy pokonał w dwumeczu Manchester United, co zakończyło się wygraniem Ligi Mistrzów. W następnym sezonie Mourinho został szkoleniowcem Chelsea, by po kilku latach trafić do Interu, a po zdobyciu również z nimi Ligi Mistrzów, przejść do Realu Madryt. Ciekawe, gdzie byłby teraz, gdyby ten gol Paula Scholesa został uznany?
Sytuacja, którą pamięta chyba każdy fan Czerwonych Diabłów. Sam płakałem stulony w kącie.

8. Zico, Brazylia 1:1 Szwecja, faza grupowa MŚ, 3 czerwca 1978

Co miał (a raczej, czego nie miał) walijski sędzia Clive Thomas w głowie, kiedy zdecydował się odgwizdać koniec spotkania, w momencie gdy Zico strzelił gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego?
5.40

9. Ferenc Puskas, Węgry 2:3 RFN, finał MŚ, 4 lipca 1954

Kiedy na temat jakiegoś meczu kręci się film, to oznacza, że ten mecz wcale nie był „jakiś”. Finał Mistrzostw Świata w 1954 należy do jednego z najbardziej kontrowersyjnych/burzliwych/najpiękniejszych przykładów futbolu. Jednakże ten mecz to miejsce na całkiem osobny artykuł.
„Cud w Bernie”, bo tak został ochrzczony, mógł skończyć się całkowicie inaczej , gdy w 89. minucie legenda futbolu Ferenc Puskás strzelił gola, który – a jakże – został nieuznany. Powtórki nie przekonują w 100%, czy spalony był czy nie, ale żal Puskása.

5:21 – To jakiś propagandowy niemiecki film, więc nie ma na nim całej sytuacji, ale muzyka całkiem przyjemna.

10. Luis Suarez, Urugwaj 1:1 Ghana (4:2 w karnych), ćwierćfinał MŚ, 2 lipca 2010

Ostatnie sekundy meczu, „ręka boga” Luisa Suareza, potem karne… Nie ma co się rozpisywać. Po prostu:

Przewiń na górę strony