Nie przegap
Strona główna / Najładniejsza bramka i kiks 15. kolejki Premier League

Najładniejsza bramka i kiks 15. kolejki Premier League

Najładniejsza bramka i kiks 15. kolejki Premier League
Gdy w dziesięciu meczach pada 41 bramek, nie można narzekać na brak emocji. Jeśli dodamy do tego poziom najlepszej ligi świata, otrzymamy spore prawdopodobieństwo obserwacji pięknych goli. Dlatego też dzisiejsze zestawienie nieco przybrało na wadze, gdyż zawiera 6, a nie 5 kandydatur do bramki kolejki. Dołożywszy fantastyczny kiks naszych głównych rywali, tworzy nam się materiał, który daje możliwość zachwycenia się tym, co działo się dwa tygodnie temu.

1. Martin Petrov [4:28-4:57]

2. Mark Davies [6:00-6:31] (Bolton Wanderers – Blackpool FC)


4:28-4:57 / 6:00-6:31

Zaczynamy od nadrabiania strat, na stworzenie których pozwolił sobie Bolton w starciu z innym objawieniem pierwszej rundy – Blackpool. Dwie bramki nietuzinkowej urody dały jeden punkt Kłusakom. Wpierw żółty wyrób firmy Nike przed polem karnym podbił lekko Martin Petrov, po czym, nie pozwoliwszy mu spaść, uderzył go mocno pod poprzeczkę przyjezdnych. Następnie dzieło odnowy wykończył Mark Davies po zespołowej akcji jego samego oraz Ivana Klasnicia, Kevina Daviesa i Johana Elmandera. Bardziej pomarańczowej defensywy skołować się chyba nie dało.

3. Christopher Brunt (Everton FC – West Bromwich Albion)


1:45-2:11

Wiadomo nie od dziś, że piękne rzuty wolne dzielą się na te wykonane niezwykle precyzyjnie oraz bardzo dynamicznie. Christopher Brunt wybrał pierwszy wariant i zmieścił piłkę w samym okienku bramki Howarda po wznowieniu gry z odległości ok. ćwierci boiska. Świetnie podkręcona futbolówka zatoczyła łuk w powietrzu i wylądowała w sieci w niemal całkowitej ciszy na Goodison Park. Ułamek sekundy później sektory kibiców przyjezdnych eksplodowały z radości.

4. Samir Nasri (Aston Villa – Arsenal FC)

Francuski pomocnik podwyższa prowadzenie Arsenalu na 2:0. Gol ten padł po zapewne najbardziej standardowym z nieschematycznych rozegrań rzutów rożnych. Zamiast wrzutki na głowę któregoś z atakujących, piłka została posłana na ok. 15. metr, gdzie nabiegał Nasri. Samir bez zbędnych ceregieli oddaje strzał, po którym piłka ociera się jeszcze o jednego z piłkarzy i wpada do bramki obok słupka.

5. Ciaran Clark (Aston Villa – Arsenal FC)

Posiadacz z rzadka spotykanego imienia przygotował grunt pod potencjalną pogoń Aston Villi za wynikiem. Piłkę opuszczającą po raz kolejny pole karne z wielkim spokojem zgrał do ziemi i zza pola karnego huknął z woleja w stronę bramki Łukasza Fabiańskiego. Defensorzy Kanonierów zrobili wszystko, by bramka ta mogła paść. Primo – zupełnie odpuścili krycie młodego Anglika; drugie primo – zminimalizowali polskiemu bramkarzowi pole widzenia, tak, iż ten był bezradny podczas próby obrony. Gol zdał się jednak na niewiele, gdyż formacja ofensywna londyńczyków nadrobiła z nawiązką błędy obrony.

6. Tom Cleverley (West Ham United – Wigan Athletic)


5:10-5:38

Dochodzimy do końca i, ku naszemu zdziwieniu, nie zanotowaliśmy żadnej bramki Manchesteru United, który na Old Trafford zdeklasował Blackburn. Nie do końca. Diabelski akcent zaznaczył nasz Tom Cleverley wypożyczony do Wigan Athletic. Piłkarz ów zdobył honorową bramkę dla The Latics – drużyny pokonanej przez słabiutki w tym sezonie West Ham United. Tomek otrzymał możliwość strzału z odległości ok. 14 metrów do linii końcowej i uderzył technicznie z pierwszej piłki, umieszczając futbolówkę w siatce tuż nad rękawicą lecącego Greena.


Kiks kolejki – Alex & Petr Cech (Newcastle United – Chelsea FC)

Andrew Caroll nie zna określenia fair play. Jak mógł wepchnąć piłkę do pustej bramki po tym, jak niemal uczynił to Alex? Czyżby kopiował złe nawyki od Naniego?


Najładniejsza bramka 15. kolejki Premier League to:

Pokaż wyniki

Loading ... Loading ...

Przewiń na górę strony