W sumie jeszcze nigdy nie zjadłem kebaba – ot, nie było okazji. Ostatnio było blisko, ale stała trzyosobowa kolejka. I w sumie dobrze, bo dziś i przez wiele następnych dni czułbym obrzydzenie.
Czytaj dalej »W sumie jeszcze nigdy nie zjadłem kebaba – ot, nie było okazji. Ostatnio było blisko, ale stała trzyosobowa kolejka. I w sumie dobrze, bo dziś i przez wiele następnych dni czułbym obrzydzenie.
Czytaj dalej »